Recenzja książki: Nasza historia. 20 lat RP.pl

Recenzuje: Katarzyna Krzan

MAMY CZYM SIĘ POCHWALIĆ

Książka, wydana z okazji dwudziestolecia istnienia kolejnej Rzeczypospolitej, zawiera opisy przełomowych wydarzeń lat 1989-2009, a powstała w ramach projektu „Pochwalmy się”, który można podejrzeć na stronie: www.20latrp.pl.

Publikacja już od pierwszych stron… cieszy i napada dumą. Po przeczytaniu kolejnych kilkunastu stron zaczyna do nas docierać, że jako Polacy faktycznie mamy się czym pochwalić nie tylko przed sąsiadami, ale i przed całym światem. Autorzy niedowiarkom podają nawet pełną listę faktów, których nie możemy się powstydzić.

Coraz bardziej komercjalizująca się na naszych oczach rzeczywistość, która zaczęła nas otaczać od początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, skutecznie przesłania prawdziwy obraz naszej ojczyzny. Chciałoby się wręcz krzyknąć za poetą:

"Nasz naród jak lawa
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi..."

To właśnie uczynili Autorzy: stąpili do głębi, wyciągnęli na powierzchnię nasze sukcesy, które naprawdę robią wrażenie. Nie ma tu gderania, mazgajenia się, narzekania na system, wyzysk i niesprawiedliwość. Jest za to działanie, są osiągnięcia, szczytne cele, błyskotliwe komentarze, sylwetki ludzi, którym "chce się" więcej.

Autorzy pokazali historię ostatniego dwudziestolecia właśnie pod kątem sukcesów i zwycięstw, począwszy oczywiście od Solidarności, Okrągłego Stołu, przez medale Adama Małysza, osiągnięcia Jurka Owsiaka, Eurowizję Edyty Górniak, Nobla Szymborskiej, pontyfikat Jana Pawła II i wiele, wiele innych, od których serce rośnie od dumy. Autorzy walczą z polskimi kompleksami, pokazując, na czym polegał plan Balcerowicza, jak błyskotliwe były riposty Wałęsy, jak mądrze wypowiadał się Bartoszewski, co myślał Miłosz, o czym pisał Turowicz, jak zaczynał Pilch.

 Mamy tu wspomnienia, wywiady prasowe, wypowiedzi twórców III Rzeczypospolitej, biogramy, a także „wtrącenia” cytatów z kultury masowej, będące swoistym komentarzem do ówczesnych wydarzeń. Twórcy przypominają „z pewną dozą nieśmiałości” pierwsze reklamy telewizyjne, pierwsze karty płatnicze, inflację, wakacyjne przeboje. 

 
Całość podzielona została na „kamienie milowe”, czyli kolejne, jak się okazuje, przełomowe lata naszej najnowszej historii, dla której ilustrację stanowią liczne zdjęcia, cytaty, a także dopiski na marginesie o tym, kto w danym momencie sprawował władzę. Afery, którymi żyły media, są tu zaledwie wspomniane. Autorzy uparcie skupili się na tym, co dobre i pozytywne, z czego powinniśmy być dumni.

Takich książek zdecydowanie powinno być więcej, szczególnie w czasach obalania autorytetów, szukania dziury w całym, odbrązawiania, ściągania z piedestałów. Choć to świeża historia, nie wszyscy ją znają, skupiając się na nagłaśnianych przez media kolejnych aferach i skandalach. A przecież nie wszystko jest złe i zepsute. Ta książka z pewnością powinna trafić do szkół, by dawać młodym nadzieję, a nie tylko zgorzknienie i wyrachowanie.