Recenzja książki: Namiestnik

Recenzuje: Damian Kopeć

Między carem a kajzerem

Jest rok‭ ‬1916.‭ ‬Trwa pierwsza wojna światowa.‭ ‬Nie tyle ta znana nam z historii Wielka Rzeźnia, co jej alternatywna wersja w alternatywnym świecie.‭ ‬Tylko ludzie tak samo tysiącami giną w‭ ‬bezwzględnie jak zawsze mielących‭ ‬młynach wojny -  ‬niezależnie, czy w realnym, czy w wydumanym ‬świecie.‭ ‬Niemcy zdobyli okupowaną przez Rosjan Warszawę i odrzucili przeciwnika daleko na wschód,‭ Ci drudzy jednak dążą‭ ‬usilnie‭ ‬do przełamania frontu, najpierw jednak muszą znaleźć na to sposób.‭ ‬Dopóki Imperator ma inny,‭ ‬ważniejszy problem, nie mogą skoncentrować się na działaniach wojennych.‭ ‬Syn‭ ‬cara jest chory na hemofilię,‭ ‬a jego dotąd niezły stan zaczyna się szybko pogarszać.‭ ‬Leki,‭ ‬które zostawił dla niego Olaf Rudnicki, przestały działać.‭ ‬Podobnie jak te serwowane przez sprowadzonych do‭ ‬Sankt Petersburga‭ (‬a może raczej Piotrogrodu‭) ‬lekarzy.‭ ‬Rudnicki zostaje poproszony‭ ‬(a prośba‭ ‬to skądinąd‭ ‬trudna do odrzucenia‭) ‬o wyjazd do‭ ‬Rosji.‭ ‬Dziwnym trafem jest to na rękę zarówno Niemcom, jak i Rosjanom.‭ ‬Tam odkrywa przyczynę‭ ‬problemów zdrowotnych carewicza.‭ ‬Odkrywa też i pomaga udaremnić spisek na życie syna Imperatora i‭ ‬jego samego.‭ ‬Jakby tego było mało, Rudnicki poznaje‭ ‬demona‭ ‬wyższego rzędu,‭ ‬która pojawia się w‭ ‬miejscowej‭ ‬Enklawie i chce się z niej szybko wydostać.‭ ‬Alchemik z przyjaciółmi‭ ‬i chwilowymi sprzymierzeńcami‭ ‬osiąga kilka znaczących sukcesów,‭ ‬ale nie są one w stanie one zmienić losu i rozwiać niepokoju,‭ ‬jaki niosą‭ ‬kolejne wydarzenia.‭ ‬Zbliża się moment podjęcia decyzji,‭ ‬które mogą skutkować śmiercią osób skądinąd‭ ‬sobie bliskich.‭ ‬A‭ ‬wyjątkowo aktywne‭ ‬demony‭ ‬z‭ ‬Enklaw‭ ‬próbują wykorzystać atmosferę‭ ‬wojny do załatwienia własnych, mrocznych spraw.‭

Namiestnik to drugi po‭ Adepcie tom cyklu‭ ‬Materia Prima Adama Przechrzty.‭ ‬To ciąg powieści fantastycznych, osadzonych w klimatach historycznych,‭ ‬wzbogaconych wątkami sensacyjnymi i elementami horroru.‭ ‬To świetnie napisana,‭ ‬mocno‭ ‬wciągająca literatura rozrywkowa.‭ ‬Z nieźle przemyślaną fabułą i wyrazistymi postaciami.‭ ‬Taka,‭ ‬którą czyta się, dopóki nie napotkamy słowa‭ ‬koniec.‭ ‬Autor świetnie żongluje faktami historycznymi,‭ ‬umiejętnie mieszając je z elementami fantastycznymi.‭ ‬Tekst wzbogacają doskonale wpasowane w klimat powieści ilustracje Przemysława Truścińskiego.

W‭ ‬Namiestniku‭ ‬mamy zasadniczo‭ ‬dwa główne wątki:‭ ‬śledzimy losy‭ ‬warszawskiego aptekarza-alchemika‭ ‬Olafa‭ ‬(Arnoldowicza‭)‬ Rudnickiego i jego przyjaciela,‭ ‬carskiego żołnierza‭ ,‬Aleksandra Borysewicza Samarina.‭ ‬Te‭ ‬niemal równe‭ ‬pierwszoplanowe postacie są przedstawione z polotem,‭ ‬ale i cała galeria bohaterów drugoplanowych też‭ ‬– choć w różnym stopniu‭ ‬-‭ ‬przykuwa uwagę.‭ ‬Postaci nie są jednoznaczne,‭ ‬poznajemy zarówno ich dobre, jak i mniej przyjemne strony.‭ ‬Przechrzta stawia na antagonizmy między ludźmi i wykorzystuje je do dynamizowania dialogów.‭ ‬Ciekawość‭ ‬budzą‭ ‬wydarzenia na terenach Enklaw,‭ ‬ale - choć ważne - nie są one‭ (trochę szkoda‭) – ‬mocniej‭ ‬wyeksponowane.‭ ‬Magia i technika sąsiadują z sobą,‭ ‬choć ta pierwsza nie jest aż tak magiczna, jak w typowym fantasy.‭

Adam Przechrzta‭ ‬niezwykle‭ ‬udanie stara się w powieści oddać klimat minionej epoki.‭ ‬Nie przesadza jednakże ze stylizacją językową, dzięki czemu książkę czyta się znakomicie.‭ ‬Tym bardziej,‭ ‬że fabuła wciąga,‭ ‬akcja jest dynamiczna,‭ ‬postacie przedstawione nieszablonowo.‭ ‬Jest w‭ ‬Namiestniku miejsce na walki,‭ ‬potyczki,‭ ‬intrygi polityczne czy‭ ‬pierwiastek romantyczny.‭ ‬Jest, podobna w duchu jak u Andrzeja Pilipiuka‭, ‬choć‭ ‬może‭ ‬trochę inaczej wyrażona‭, ‬fascynacja historią i coraz szybciej odchodzącymi w niebyt‭ „‬staroświeckimi‭” ‬wartościami:‭ ‬solidnością,‭ ‬przyzwoitością,‭ ‬kulturą bycia,‭ ‬szarmanckością,‭ ‬elegancją wyrażania się,‭ ‬wiernością zasadom,‭ ‬szacunkiem dla słowa i ludzi,‭ ‬nawet tych będących przeciwnikami czy wrogami.

Powieść ma pewne słabostki,‭ ‬ale cóż‭... któż jest doskonały poza‭ ‬tabunem rozmaitych dyżurnych mędrców i celebrytów.‭ Namiestnik pozostawia niedosyt w rozwinięciu niektórych wątków‭ (‬chociażby Enklaw i ich mieszkańców)‬,‭ ‬w lepszym przyjrzeniu się kilku drugoplanowym postaciom (na przykład intrygujące panie).‭ ‬Nie psuje to jednak ogólnej przyjemności płynącej z lektury.‭ ‬Miejmy nadzieję,‭ ‬że ulubiony ciąg dalszy nastąpi raczej szybciej niż później.

Kup książkę Namiestnik

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Namiestnik
Książka
Namiestnik
Adam Przechrzta
Inne książki autora
Demony wojny: Część 2
Adam Przechrzta0
Okładka ksiązki - Demony wojny: Część 2

Trwa jedna z ostatnich bitew II wojny światowej w Europie, Festung Breslau  spływa krwią w kleszczach najpotężniejszej armii świata. Pułkownik Razumowski...

Białe noce
Adam Przechrzta0
Okładka ksiązki - Białe noce

To opowieść o ciszy, w której grzęźnie szelest stóp w szturmowych butach. Chwycie, który więzi gardło, tchnieniu noża godzącego w nerkę, syku strzału ujarzmionego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy