Recenzja książki: Morderstwo wron

Recenzuje: Damian Kopeć

Nim wybuchnie  bomba

W końcu trafiło na księgarskie półki Morderstwo Wron, drugi już, mocno oczekiwany tom cyklu Inni autorstwa Anne Bishop. To kontynuacja i rozwinięcie, czego można się było spodziewać, tomu pierwszego - powieści Pisane szkarłatem. Kontynuacja starych wątków, ich rozwinięcie i wprowadzenie całkiem nowych, np. dotyczących Intuitów. Co z tego jest najbardziej interesujące? Trudno powiedzieć, wszystko bowiem splata się w spójną, przemyślaną całość. Możliwości rozwoju fabuły są olbrzymie i czytając kolejny tom cyklu Inni, trudno określić, w jakim kierunku ostatecznie poprowadzi ją pisarka.

Napięcie i niepewność nie opuszcza czytelnika. Są jednymi z tych elementów, które skutecznie utrzymują ciekawość tego, co napotkamy na kolejnej stronie. Konflikt między Innymi i ludźmi stale narasta, wszystko zdaje się przypominać złowrogą ciszę przed burzą. Szerzą się niepokoje, których źródło trudno wprost określić. Pojawia się i dynamicznie rozwija tajemniczy ruch Ludzie Przede i Nade Wszystko. Wydaje się, że niepokoje mają jednak różnorakie przyczyny: ambicje pewnych grup ludzi, agresywne i niewspółmierne do sytuacji akcje Innych, niedobory żywności i dóbr ściśle racjonowanych, praktycznie wydzielanych przez terra indigena. Celem niepokojów wydaje się wywołanie zamieszek, a może nawet wojny. Z tym, że naprzeciw ludzi stoją Inni, a te starcia nigdy w historii nie kończyły się dla ludzi dobrze. Świadczą o tym miasta, które można napotkać już tylko na łamach starych książek. Jak bardzo pewni siebie nie byliby ludzie, naprzeciw nich stoją inteligentne, obdarzone różnymi mocami drapieżniki. Takie, które nie kierują się zrozumieniem, empatią, współczuciem czy litością. Dla nich ludzie to rodzaj mięsa, zwierzyna łowna, na którą bez skrupułów mogą polować i z przyjemnością ją zjeść.
 
Sytuacja grozi wybuchem, kiedy wyraźnym celem ataków stają się Wrony. Ktoś w przemyślany sposób atakuje tę grupę Innych, traktując wydarzenia jak poligon doświadczalny. Wydaje się, że użyta zostaje specyficzna trucizna, bardzo skutecznie osłabiająca terra indigena. Inni są zaniepokojeni i zamierzają podjąć zdecydowane działania odwetowe, stosując charkterystyczną dla nich odpowiedzialność zbiorową i zakrojone na szeroką skalę akcje odstraszające. Atmosfera niepokoju dotyka również Lakeside. Meg Corbyn znowu ma wizje. Podobne, groźnie brzmiące proroctwa wygłaszają także inne wieszczki krwi. Mówią one o walce, zniszczonych miastach i rzece krwi, zbierającej obfite żniwo śmierci. To się wcale nie musi zdarzyć - tylko czy ktoś może powstrzymać nadchodzącą katastrofę? Czy można określić, co jest źródłem zagrożenia i jak je zneutralizować?

Morderstwo Wron trzyma poziom tomu Pisane szkarłatem. Ci, którzy zachwycili się wcześniejszą powieścią, nie powinni być zawiedzeni jej kontynuacją. Anne Bishop zasadniczo nie zmienia stylu, nadal opisuje fantastyczny świat, ale głównie jako tło dla konkretnych wydarzeń, dla losów wybranych postaci. Nie jest to zatem epicki fresk, opisujący nowy, inny, nieznany świat, ale raczej opowieść o losach Meg Corbyn i osób z nią związanych. Wydaje się, że to jest jednym z powodów sukcesu tego cyklu Bishop. Nie tyle głęboki, pełen detali opis świata, co koncentracja na jednostkach, na tym, co przeżywają, na targających nimi nieustannie emocjach. Zarówno w przypadku ludzi jak i Innych emocje są bowiem podstawą. Czytelnik może obserwować, wczuwać się w sytuacje rodzące konflikty i nieporozumienia. W powoli rozwijające się przyjaźnie, w erupcje gniewu czy niepokoju, w próby zrozumienia odmiennej mentalności, odczuwania, wrażliwości i systemu wartości. Emocje są tym, co z jednej strony łączy ludzi i terra indigena, z drugiej jednak - sposób ich wyrażania potrafi być zupełnie inny. Obie grupy stworzeń łączy też agresywność. Zarówno ludzie, jak i Inni potrafią być mściwi, bezlitośni, zadufani w sobie. Dążący do siłowego rozwiązywania konfliktu, a nie do dialogu. Inni, podobnie jak ludzie, potrafią mieć bardzo rozwinięte poczucie własnej wartości i zdolność do okazywania wzgardy słabszym. Podobnie jak naturalne skądinąd poczucie przynależności do własnej grupy, identyfikowanie się tylko z jej interesem. Bardzo silny nacisk, prawdopodobnie słusznie, jest położony w książce na wątek romantyczny, na uczucie rodzące się między Meg a Simonem Wilczą Strażą. Na jego samoświadomość stawania się, w pewnym ograniczonym stopniu, bardziej ludzkim. Na naukę życia, jaką podejmuje dorosła, a pod pewnymi względami przypominająca dziecko Meg.

Wydaje się, że warstwa emocjonalna opowieści i jej romantyzm sprawiają, że szczególnie trafia ona do czytelniczek. Logika nie zawsze wydaje się najważniejsza. Na przykład niewiarygodnie ukazany jest wpływ Innych na postawy ludzi. Większość z nich, która podobno boi się terra indigena zachowuje się tak, jakby nie byli tego wcale świadomi. Zrzucenie tego faktu na krótką ludzką pamięć jest trochę naiwne - tym bardziej, że doświadczają oni co rusz brutalnych działań odwetowych. Jedyne, co może tłumaczyć takie głupie, ryzykowne zachowanie, to brak świadomości tego, kim są Inni i jakimi mocami dysponują. Świat ludzi pokazany jest bardzo szczątkowo i tak naprawdę niełatwo go sobie wyobrazić i zrozumieć. Trudno uświadomić sobie, jaki jest naprawdę poziom techniki i nauki w powieściowym świecie.

Z punktu widzenia czytelnika najważniejsza jest jednak tzw. czytalność (nie mylić z poczytalnością). Ta w przypadku Morderstwa Wron jest na odpowiednio wysokim poziomie. Bishop sprawnie łączy elementy romansu, horroru i fantastyki z czarnym humorem, elementami tragikomedii. Nie unika scen pełnych krwi, brutalnych. Z drugiej strony - często kreuje sceny na swój sposób ckliwe, romantyczne, mające chwytać za serce. Może się to wydawać dziwne, ale jest to sprawdzony sposób na współczesnego odbiorcę, przyzwyczajonego do sporej dawki przemocy, wszechobecnego seksu (w Innych praktycznie go nie ma) i romantyzmu rodem z tasiemcowych seriali telewizyjnych.

Kup książkę Morderstwo wron

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Morderstwo wron
Autor
Książka
Morderstwo wron
Anne Bishop
Inne książki autora
Murder of crows
Anne Bishop0
Okładka ksiązki - Murder of crows

After winning the trust of the terra indigene residing in the Lakeside Courtyard, Meg Corbyn has had trouble figuring out what it means to live among them...

Most marzeń
Anne Bishop 0
Okładka ksiązki - Most marzeń

Efemera to dziwna i magiczna kraina. Składa się z krajobrazów połączonych jedynie mostami, które często przenoszą ludzi w miejsca, gdzie naprawdę przynależą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy