Życie pisze nieprawdopodobne scenariusze. Przekonuje się o tym Witek, główny bohater powieści Magdaleny Mikutel Mój syn. W swojej debiutanckiej książce autorka próbuje zdefiniować, czym są prawdziwa przyjaźń, szczera miłość i rodzicielstwo.
Witek stara się czerpać garściami ze studenckiego życia – przynajmniej na tyle, na ile pozwalają mu kolejne egzaminy. Chociaż chłopak sam nie widzi się w roli prawnika, to wie, że nie może zawieść pokładanych w nim ambicji rodziców i dziadka.
Wszystko się jednak zmienia, kiedy Witek dowiaduje się, że… został ojcem. Nie ma czasu, by przyzwyczaić się do nowej sytuacji, bo matka jego syna – Jerzyka – kategorycznie odmawia opieki nad dzieckiem. Na dodatek okazuje się, że chłopiec żyje z zespołem Downa.
Witek nie ma pojęcia, jak powinien zachować się w nowej roli. Kiedy postanawia oddać syna, na jego drodze staje Aniela, studentka położnictwa, która decyduje się pomóc Jerzykowi oraz jego tacie.
Zarówno Aniela, jak i Witek skrywają jednak tajemnice. Kiedy z biegiem kolejnych tygodni zaczną poznawać się wzajemnie, okaże się, że każde z nich ma sobą trudną przeszłość. Czy dwa złamane serca uda się poskładać?
Mój syn to poruszająca opowieść o młodych ludziach, którzy poszukują swojej własnej drogi do szczęścia. Magdalena Mikutel udowadnia, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Każdy z nas ma szansę na to, by pokierować swoim życiem.
Najważniejszym przesłaniem powieści Mój syn jest to, by w każdej sytuacji poszukiwać pozytywów. Motyw ten pojawia się już na jednej z pierwszych stron – Magdalena Mikutel historią o Witku i Jerzyku trafnie zauważa, że po każdej życiowej burzy ostatecznie wychodzi słońce.
Samotne rodzicielstwo jest trudne, a Magdalena Mikutel pisze o opiece nad dzieckiem niepełnosprawnym. Autorka skupia się na temacie, który nieczęsto pojawia się w popularnej literaturze kobiecej. Magdalena Mikutel pokazuje, że każdemu człowiekowi należy się szacunek i szansa na godne życie. Każdy z nas zasługuje także na miłość oraz akceptację ze strony bliskich.
Jednocześnie autorka udowadnia, że nie tylko matki mogą być najważniejszymi osobami w życiu małych ludzi – w tej roli równie dobrze odnaleźć mogą się mężczyźni. I choć na początku w życiu każdego rodzica mogą pojawić się chwile zwątpienia, to historia Jurka udowadnia, że nie wolno się poddawać.
W Moim synu dochodzi także do redefinicji pojęcia rodziny. Okazuje się bowiem, że czasem rodziną stają się ci, z którymi wcale nie łączą nas więzi krwi. Równie wielkie wsparcie można bowiem otrzymać od wiernych i prawdziwych przyjaciół. Jednocześnie Magdalena Mikutel pokazuje, że mimo różnic światopoglądowych i zadr z przeszłości, powinniśmy dążyć do pojednania z bliskimi.
Kluczowe w Moim synu okazuje się również przebaczenie. Witek na własnej skórze przekonuje się, że – by móc iść naprzód – musi najpierw wybaczyć tym, którzy go skrzywdzili. Do przebaczenia natomiast potrzebna jest miłość.
Mój syn stanowi więc obyczajową powieść szybkim wchodzeniu w dorosłość i o rodzicielstwie, ale również o miłości, nad którą trzeba nieustannie pracować. Po powieść Magdaleny Mikutel warto sięgnąć.
Zaskakująca opowieść o tym, że Bóg prośby o rzeczy wielkie bierze całkiem na serio! Minął rok od pewnego lutowego wieczoru, kiedy to życie przyjaciół...