Studniówka to zazwyczaj dla uczniów ostatnich klas liceów jeden z pierwszych eleganckich balów, ale jednocześnie początek wielkiego odliczania przed najważniejszym w życiu egzaminem – maturą. Przygotowywanie pięknych strojów, szukanie wieczorowych sukni i eleganckich garniturów oraz spędzenie całej nocy w niebanalnie ozdobionej sali gimnastycznej, auli czy wynajętej restauracji na szalonych tańcach do białego rana to, podobnie jak u amerykańskich rówieśników, symboliczny rytuał wchodzenia w dorosłość. Ten moment przejścia jest jednak dla Amerykanów świętością. Wielu młodych ludzi nie wyobraża sobie życia bez balu do rana. Ale czy wszyscy tak tęsknie spoglądają na to wydarzenie? Mój pierwszy bal to zbiór dwudziestu opowiadań najbardziej znanych autorów książek młodzieżowych – w tym Johna Greena, Melissy de la Cruz czy Holly Black – którzy w najbardziej nieoczekiwany i niebanalny sposób opowiadają o magii balowej nocy.
Na bal można iść z niechęcią. Na bal można nie pójść, gdy szkoła z różnych względów po prostu go nie organizuje. Bal może okazać się wymykającą się spod wszelkiej kontroli szaloną orgią. Do pójścia na bal może skłonić chęć wywołania zazdrości u byłego chłopaka. Można też zorganizować alternatywny „antybal” u siebie w domu. To tylko kilka pomysłów, wokół których autorzy – Elizabeth Craft, Cecily von Ziegesar, Holly Black, Sarah Mlynowski i John Green – zbudowali fabuły swoich opowiadań.
Podkreślić należy, że nie ma w książce dwóch podobnych historii. Każda opowieść zbudowana jest na zupełnie innych założeniach, z zupełnie różnych punktów widzenia ukazuje podejście nastolatków do balu czy też ich zaangażowanie (bądź zupełny brak) w przygotowania do tego dnia. Widzimy więc samotne, zakompleksione dziewczyny, chłopaków, którzy przenigdy nie przyznaliby się do tego, że w głębi serca mają ochotę pójść na bal, buntowników, którzy za żadne skarby świata nie wybiorą się na szkolną zabawę, nastolatków, którzy w balu upatrują szansy spełnienia swoich marzeń, zbliżenia się do upragnionego partnera czy wybicia spośród tłumu szarych myszek. Autorzy mocno grają z konwencją, unikając płytkiego entuzjazmu i przyziemnego zakochania w konsumpcyjnym podejściu do balu, które przypisują tylko głupawym, przerysowanym bohaterom drugiego planu swych opowieści.
Większość opowiadań kończy mocna i zaskakująca pointa. Każde z nich stanowi spójną, aczkolwiek bardzo zróżnicowaną całość. Napisane są językiem charakterystycznym dla danego autora, jednak można wyczuć, że jest to styl, który szczególnie pokochają młodzi czytelnicy. Chociaż temat balu wydaje się prosty, wręcz - banalny, to sposób ujęcia tematu i mnogość problemów, jakie wychodzą na pierwszy plan opowieści sprawiają, że poszczególne historie czyta się z dużą ciekawością. Autorzy nie boją się opowiadać o związkach homoseksualnych młodzieży i problemach z akceptacją, z jakimi na co dzień zmagają się takie szkolne pary. Śmiało piszą też o problemach rodzinnych, niepełnosprawności, samotności i ubóstwie.
Mój pierwszy bal to świetna lektura, którą można czytać na wiele sposobów. Od deski do deski, wybierając teksty ulubionych autorów czy też wracając do opowiadań, które najbardziej zapadły nam w serce. I chociaż formuła amerykańskich balów nieco odbiega od obrazu dobrze nam znanych studniówek, to jednak jest coś wspólnego w zabawach nastolatków, którzy w tę jedną noc zdają się nie pamiętać, że już za moment wejdą w dorosłe życie.
Kurs zawiera: szczegółowe, przejrzyste wytłumaczenie reguł gramatycznych, objaśnienie i wskazówki po polsku, testy sprawdzające z kluczem, 4 plyty CD z...
Ta książeczka zabierze cię na wody pełne niebezpiecznych rekinów. Poznaj szokujące fakty z życia tych przerażających zwierząt. Kiedy już wykonasz wszystkie...