Recenzja książki: Miłość na wrzosowisku

Recenzuje: Sabinka

W powieści Miłość na wrzosowisku, kontynuacji Pensjonatu na wrzosowisku, powracamy do Anglii, do małego uroczego miasteczka, które utrzymuje się głównie z turystyki. Życie Basi i Marka zmienia się całkowicie. Basia odnajduje swoje miejsce na Ziemi. Kupuje dom, w którym na piętrze planuje urządzić mieszkanie, na parterze zaś wyremontować kawiarnię. Mąż zostaje w starym miejscu, dopóki nie skończy się okres wypowiedzenia i nie pozamyka zaległych spraw. Basia sama walczy z remontem, dokumentacją, ale także z pracownikami budowlanymi, którzy nie zawsze wywiązują się należycie ze swoich obowiązków. Z odsieczą, tak jak poprzednio, przybywa sąsiad jej przyjaciółki, Charoll - James. To on wspiera kobietę zawsze, kiedy ta tego potrzebuje. Jest jak dobry duch, który doskonale wie, kiedy powinien się pojawić.  

Do kłopotów remontowych dochodzi opieka nad dzieckiem, ale także problemy z nastolatkami. Pogodzić obowiązki z pewnością nie jest łatwo. Oparcie nasza bohaterka znajduje u Charoll, a także w Jamesie. Z czasem do nowego domu (wreszcie) wprowadza się Marek, ale jego najbardziej interesuje i pochłania nowa praca... Basia jest na granicy wytrzymałości. Swój czas dzieli między pracę, dzieci, dom, męża... Tymczasem na jej drodze staje miłość. Jak w tej sytuacji zachowa się nasza bohaterka? Co wybierze? Miłość czy lojalność?

Anna Łajkowska napisała drugą książkę nieco inaczej niż swój debiut. Jest bardziej dojrzała, pełna. Na kilkudziesięciu stronach porusza niezwykle ciekawe tematy. Przede wszystkim rewelacyjnie ukazuje, jakie pokusy czekają na nas w codziennym życiu i z jakimi problemami zmagać się musi na co dzień każdy człowiek. Ukazuje trudną sytuację osób pozostających na emigracji. Zadaje również niełatwe pytania.

Romans - czym tak naprawdę jest? Czy warto dla niego poświęcić wiele lat małżeństwa? Czy warto złamać przysięgę wierności? Czy faktycznie wiąże się z miłością? Euforią? Zauroczeniem? Czy po prostu "chemią", która za jakiś czas zniknie? Czy warto porzucić wszystko dla romansu, czy lepiej walczyć o to, co się ma? Romans i miłość czy lojalność i dbanie o to, by do małżeństwa nie wdarła się nuda, a miłość trwała wiecznie? 

Miłość na wrzosowisku to zdecydowanie lektura godna polecenia. To świetna propozycja dla miłośników powieści obyczajowych, ale także dla wszystkich, którzy kochają atmosferę małych i urokliwych miasteczek. Piękna książka, choć dotykająca miejscami niełatwych tematów.