Droga do prawdy i sprawiedliwości
W systemie prawa karnego obywateli reprezentują dwa równorzędne i niezależne organy ścigania: policja wykrywająca sprawców przestępstw i prokuratura oskarżająca ich przed sądem. Oto opowieść o nich (…) - tak zaczyna się popularny serial „W obronie prawa”, tak też mogłaby zaczynać się znakomita książka Pawła Pollaka, zabierająca nas w ekscytującą podróż po meandrach wymiaru sprawiedliwości.
„Między prawem a sprawiedliwością”, bo taki brzmi tytuł zbioru, to cztery opowiadania kryminalne powiązane ze sobą postaciami policjantów, prokuratorów oraz adwokatów. W „Zakażonej”, „Dawcy”, „Wykluczonym” i „Złodzieju trumien” zastanowimy się, czy można jednoznacznie wskazać winnych, czy prawo jest doskonałe oraz jak wiele może być odcieni szarości.
W „Zarażonej” zmierzymy się z problemem świadomego zarażania wirusem HIV. Reakcja osoby, która dowiaduje się że jest nosicielem, co więcej, że jest nosicielem za sprawą ukochanej osoby, jest rozbita pomiędzy niedowierzanie, rozpacz, a pytanie „dlaczego ja?”. Człowiekowi usuwa się ziemia spod nóg, ale, czy ogarnięty nienawiścią może zabić?
Pożar starej kamienicy stał się tłem do wydarzeń uchwyconych przez autora w „Wykluczonym”. Sześć osób stłoczonych na zagrożonym runięciem balkonie stanowi tu doskonałą próbę badawczą. Co ludzie w skrajnej sytuacji są gotowi zrobić, by przeżyć? Czy posuną się do tego, by wyeliminować najsłabsze ogniwo? Pech chce, że dociekliwy lekarz sądowy dopatrzył się zmiażdżonych palców u sześćdziesięcioletniego bezdzietnego wdowca, emerytowanego nauczyciela. Czyżby zadziałało tu prawo dżungli?
„Dawcą” jest Luke, sparaliżowany po samą szyję od 9 lat chłopak. Mimo choroby stara się żyć „pełnią życia” (o ile tak można powiedzieć o kimś całkowicie unieruchomionym). Możesz leżeć i czekać na wynalezienie cudownej terapii (…) - mówi do poznanego w szpitalu kolegi - i umrzeć w tym oczekiwaniu, albo starać się zrobić coś sensownego ze swoim życiem. Czy oddanie nerki umierającej żonie jednego z lekarzy jest właśnie tym sensownym rozwiązaniem? Zabieg, przeprowadzony jest w prywatnej klinice, był utrzymywany w ścisłej tajemnicy, a śmierć chłopaka nie pozwala sprawdzić, czy wyrażona została przez niego zgoda na operację. Czy może odłączenie respiratora też było decyzją Luka? Jest ktoś, kto nie umie w to uwierzyć - kochająca matka.
To właśnie „Dawca” jest opowiadaniem, które poruszyło mnie najbardziej, zmuszając do zastanowienia się nad kwestiami etyki zawodowej i eutanazji. Znakomita, sugestywna i przerażająco prawdziwa historia całkowicie przysłoniła kolejny tekst, a „Złodziej trumien” wydaje się przy losach Luka zaledwie przeciętny.
„Między prawem a sprawiedliwością” to jednak coś więcej niż cztery opowiadania pełne wyrazistych postaci. Proces dochodzenia do prawdy prowokuje bowiem pytania o konieczność przedefiniowania pojęcia dobra i zła oraz o system określonych wartości funkcjonujących w społeczeństwie. Pollak stworzył tym samym książkę odpowiednią nie tylko dla wielbicieli dobrego kryminału, ale dla wszystkich szukających w życiu sensu i sprawiedliwości.
Czy można zabić dla przekładu książki? Okazuje się, że tak. W elitarnym środowisku zawodowych tłumaczy śmierć kolegi po fachu wywołała ogromne poruszenie...
Kolejny dzień, kolejne morderstwo. Praca gliniarza nigdy się nie kończy W jednej z dzielnic Wrocławia dochodzi do makabrycznego morderstwa. Komisarz Marek...