W Mieście roślinnym Piotr Barański patrzy na otaczającą nas rzeczywistość jak na żywy organizm. Niemal codziennie / miasto wypuszcza pęd. Ów pęd jest jak pępowina, łącząca mieszkańców z ich przestrzenią.
Barański powraca w tym tomie do lapidarnej formy wypowiedzi. Jego miniatury wyróżnia spostrzegawczość, celność komentarza, inteligencja i subtelny humor. Ważną rolę pełni tu język. Poeta ma niebywale wyczulone ucho, wychwytuje wszelkie zmiany, niedociągnięcia czy nadużycia we współczesnej polszczyźnie. Ma również dar do wyłapywania interesujących pod kątem semantycznym słów i prezentuje je w ciekawej, liryczno-logicznej, odsłonie.
Większość wierszy z Miasta roślinnego to mniej lub bardziej rozbudowane aforyzmy. Barański nieustannie zachwyca błyskotliwą grą słów, skojarzeń i znaczeń, aluzjami, które zawsze są trafionymi w punkt interpretacjami dzisiejszych czasów (ze wszelkimi ich znakami), jak np.:
Kardiologia
Obrazy ze starego koncertu.
Dzisiaj publiczność trzyma w rękach
raczej inne światełka.
W porównaniu z nimi
tamte płomyki zapalniczek
wydają się bardziej pochodzić
z komórek.
W Mieście roślinnym poetę interesuje wszystko, co ma związek z żywym organizmem, przede wszystkim rola zmysłów oraz motywacja działań poszczególnych mikroelementów świata. Przy tym wcale nie bada on rozmaitych zjawisk, wybierając jako obiekt studiów człowieka – równie istotne jest dla niego to, co wokół ludzi. Stawia filozoficzne pytania, z lubością roztrząsa skomplikowane kwestie, uwielbia wieloznaczność. Szczególnie żywo zajmuje się geometrią:
Wzór geometryczny
Wiele konturów,
choćby ścian, choćby książek,
znalazłoby boczne pokrewieństwo
w linii prostej.
Krótka forma to po prostu żywioł autora. Poeta w mistrzowski sposób w kilku wersach (kilkunastu słowach) potrafi zawrzeć odrobinę powagi, nieco więcej wysublimowanego humoru, kwestie metajęzykowe i krajobrazy codzienności, spory logiki z bezsensem.
Każdy temat, drobny przedmiot, idea itp. pod wpływem magicznego pióra Piotra Barańskiego nabiera pełnych kształtów, nowego znaczenia, krótko mówiąc: zyskuje drugie życie, często w zupełnie nieoczekiwanym wydaniu.
Piotr Barański (ur.1986) Autor. Ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. W jego poprzednich książkach, sprzed 2017 roku, nie wszystko mu się podoba...