Ukochana małżonka Jana III Sobieskiego, Maria Kazimiera, doczekała się mnóstwa tytułów: Róża, Nimfa, Esencja, Astrea – to tylko niektóre z wielu jeszcze innych, przynależnych Pani na Wilanowie. Marysieńka Sobieska – bo o niej mowa – na zawsze zapisała się w pamięci potomnych. Publikacja Wydawnictwa MG przybliża czytelnikowi tę, która świecąc jak najjaśniejsza gwiazda, była królową Polski.
Marysieńka Sobieska. Autoportret malowany nocą z 17 na 18 czerwca 1696 roku to lektura porywająca i zarazem odważna. Podczas czterogodzinnego czuwania przy zmarłym mężu, Marysieńka snuje obszerne rozważania o przeszłości i przyszłości. Każdy rozdział to kolejna godzina nocy, kolejna godzina żałoby. Im pora jest późniejsza, tym refleksje są głębsze, bardziej skoncentrowane na problemach życia i śmierci. Ze szczegółami omówione zostały czasy dzieciństwa Marysieńki, jej relacje z rodzicami, wychowywanie i kształcenie przez zgromadzenia zakonne, opierające edukację na klasztornej regule oraz przepisach religijnych. Przedstawiona jest i negatywna strona życia: są poronienia, porody, pogrzeby; jest i choroba weneryczna, którą przekazał Marysieńce jeden z najpotężniejszych magnatów Rzeczypospolitej, jej pierwszy mąż Jan Zamoyski. Odkryte zostają kulisy życia na dworach królewskich, dokładnie przeanalizowane postępowanie przedstawicieli poszczególnych rodów oraz wyliczone niepochlebne czyny koronowanych głów. Janina Lesiak, pozostając wierną faktom historycznym, przeprowadziła czytelnika prostą drogą: od rozmyślań Marysieńki o młodości i wdzięku, poprzez monotonię codzienności, aż do doświadczeń oraz mądrości wieku dojrzałego.
Publikacja cechuje się dokładnością w przekazywaniu faktów historycznych (również dotąd nieznanych), których ilość znacznie przewyższa – i zarazem uzupełnia – wiedzę zdobytą podczas nauki szkolnej. Napisana językiem przystępnym, mimo wielu sformułowań typowych dla czasów współczesnych Marysieńce, zainteresuje wielbicieli gatunku. W tekście znalazło się mnóstwo porównań, odwołań, trafnych spostrzeżeń i mądrości przysłów. Są fragmenty listów oraz dokumentów fundacyjnych. Często wtrącane francuskie wyrażenia znalazły tłumaczenie na język polski w przypisach.
Wymowa lektury jest jednoznaczna: oprócz przekazu dziejowych faktów, zawarta w książce myśl dowartościowuje kobiety: prostota, szlachetność, godność, bohaterstwo w czasach, gdy pięść podniesiona na kobietę była na porządku dziennym, zapobiegliwość oraz gotowość do działania, a także poświęcenie dla mężów i ojczyzny – to cechy kobiety siedemnastowiecznej. To również zaproszenie do refleksji dla kobiet współczesnych.
Zbeletryzowany i nieco fantastyczny zapis trzech ostatnich dni życia polskiej królowej Cecylii Renaty, żony Władysława IV. Próba przypomnienia...
Bona Sforza di Aragona, żona króla Zygmunta Starego i matka Zygmunta Augusta – ostatniego z dynastii Jagiellonów idzie przez życie...