Obchodząca w 2023 roku 600-lecie swego istnienia wielokulturowa Łódź (miasto kultury polskiej, żydowskiej, niemieckiej i rosyjskiej) od XIX wieku budowała swoją potęgę przemysłową. Przedstawione w Łodzi dziejowe zawirowania, ustrojowe przeobrażenia oraz wszelkie inne, nie dające się obejść zmiany, pokazują, dlaczego związane z włókiennictwem miasto nazwane zostało przez autora Ziemią wymyśloną. Czyli… dlaczego?
By pokazać Łódź (w 1432 roku król Władysław Jagiełło nadał jej prawa miejskie) w całej okazałości, Błażej Ciarkowski (spędził w Łodzi prawie czterdzieści lat swego życia) zatrzymuje się w siedmiu częściach miasta, którym poświęca osobne rozdziały (pojawiającym się w treści datom – w każdej dzielnicy początkowym jest rok 1896 – przyporządkowuje wydarzenia z tamtych lat). Rozpoczynając od dworca kolejowego, do którego przybyć można było ciągniętymi przez lokomotywę berlińskiej marki Borsig wagonami od strony Koluszek, miarowym krokiem udaje się ulicami Piotrkowską i Spacerową w stronę Ogrodowej oraz Wschodniej, skąd poprzez Bałuty prosta już droga prowadzi na Polesie. Udający się w ślad za autorem czytelnik wędruje ulicami i zaułkami, duma pod pomnikami, zatrzymuje się w północnej pierzei Starego Rynku, wspina po stromych schodach robotniczych domów, staje w pobliżu szubienicy carskiego więzienia. Płynie łódką rzeczką Łódką, rozmawia z najstarszymi przedstawicielami tkackich rodzin, wsłuchuje w świstawki łódzkich fabryk. Mija policjantów, szpiegów, handlarzy, bezdomnych i Ślepego Maksa (Menachem Bornsztajn – wywodzący się z żydowskiej rodziny legendarny gangster, król łódzkiej dintojry). Ogląda również kadry z kręconych na terenie Łodzi filmów (Ziemia obiecana, Przypadek), podziwiając przy okazji postindustrialne zabytki, kiedyś nietknięte jeszcze przez czas ani działalność człowieka.
Łódź –według Błażeja Ciarkowskiego – to Ziemia wymyślona. I choć wiadomo, że była, jest i będzie (zarówno w założeniu autora, jak również w odbiorze czytelnika), to historie opowiedziane w siedmiu rozdziałach odpowiadających siedmiu dzielnicom miasta, odzwierciedlają przeszłość warunkującą teraźniejszość, teraźniejszość uwarunkowaną przeszłością oraz przyszłość zależną od teraźniejszości uwarunkowanej przeszłością. Wędrujący przez historię czytelnik doświadcza zarówno czasów świetności, jak i ciężkiej pracy oraz biedy mieszkańców miasta. Na dołączonych czarno-białych fotografiach (dobrze opisane, podano źródło) ogląda między innymi fasadę Grand Hotelu, restaurację „Słoń”, dom M. Pinkusa, leśniczówkę Milscha, klub Kokolobolo oraz Wielką Synagogę i willę Hertza. Obfitość historycznych faktów (momentami historia i legenda splatają się tak ściśle, że nie sposób ich rozdzielić), drobiazgowość przekazu, a także obfitość dat, nazwisk, nazw, funkcji, liczb, faktów, motywów, pytań i odpowiedzi pokazują ogrom pracy włożonej przez autora. Pomocą służy obszerna bibliografia (źródła archiwalne, artykuły, książki, prace niepublikowane, publikacje internetowe), przypisy (bibliograficzne i wyjaśniające) oraz wykaz nazw ulic (z uwzględnieniem zmian, wraz z nazwami współczesnymi).
Publikacja Wydawnictwa W.A.B. odkrywa kartę historii miasta znajdującego się w zasięgu możliwości każdego, kto chce tam pojechać, zwiedzić i ustosunkować się do zaprezentowanych w książce treści. Jest więc Łódź. Ziemia wymyślona warta lektury.
Miastoprojektanci. Łódzcy architekci w czasach PRL-u to historia wybranych architektów, tytułowych ,,miastoprojektantów". Po zakończeniu II wojny światowej...