Życie na wsi znacznie odbiega od miejskiego. Czym zajmują się rolnicy, jakie prace muszą wykonać, kiedy znajdują czas na wypoczynek? Treść książki Leoś. Mały traktorek znajduje szczęście udziela odpowiedzi na wszystkie pytania.
Pośród łąk i pól usytuowane jest gospodarstwo państwa Nowaków. Odwiedzając ich, czytelnik nie tylko poznaje całą rodzinę, ale również pełnione przez nich, a zależne od pory dnia i roku, obowiązki, jakich absolutnie nie mogą zaniedbać. Ich oddanym pomocnikiem jest mały traktorek Leoś, który od rana ma pełne ręce roboty (bo tej, jak wiadomo, na wsi nigdy nie brakuje). Leoś, zaopatrzony w różne urządzenia rolnicze, niestrudzenie jeździ po polach, przygotowując glebę pod siew, z zaangażowaniem – na dodatek w towarzystwie zuchwałych wron – wysiewa ziarna zbóż, bez ociągania wywozi gnojówkę (okroooopny zapach), ochoczo też kosi łąkę (piękny zapach). Nawet trąbi przyjaźnie, mijając pasące się na pastwisku krowy. Właściwie na tym historia mogłaby się zakończyć, gdyby nie to…
Leoś w poszukiwaniu przygód wyruszył w świat (bez trudu obudził się przed kurami). Wraz z Leosiem i czytelnik o świcie opuszcza gospodarstwo państwa Nowaków. Wiele się przy okazji uczy. Przygląda się pracy rolnika (obrabianie gleby, sianie, sadzenie, wyrywanie chwastów, koszenie trawy, podlewanie roślin, nawożenie, zbiór owoców i warzyw, żniwa), poznaje maszyny używane w pracach rolnych (kombajn zbożowy, traktory: rolniczy, sadowniczy, leśny) oraz narzędzia uprawowe (kultywator, brona talerzowa, glebogryzarka, otrząsarka do orzechów włoskich). Utwierdza się także w przekonaniu o zasadności działań chroniących środowisko naturalne (przecież nie specjalnie Leoś rodzinie bocianów zafundował obfitą kąpiel!). Krótko mówiąc: dobrze że czytelnik zdecydował się wyruszyć w świat z małym traktorkiem Leosiem: przeżyte przygody stały się źródłem wrażeń i wiele go nauczyły. Dobrze też, że w porę razem wrócili do gospodarstwa państwa Nowaków – wszak wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. I wcale nie trzeba szczęścia szukać na końcu świata!
Publikacja Wydawnictwa Jedność bawi oraz uczy. Opracowaną przez Suzę Kolb edukacyjną treść doskonale uzupełniają duże, kolorowe, miłe dla oka, znakomicie wkomponowane w tekst ilustracje autorstwa Christine Faust: całość perfekcyjnie ukazuje życie na wsi. To z kolei pozwala czytelnikowi nabrać szacunku do ciężkiej pracy rolnika oraz docenić trud uprawy roli. Twarda okładka, sztywne kartki i duży format zachęcają do częstego sięgania po lekturę. Adresatom – dzieciom przedszkolnym – Leoś przyniesie same korzyści. A sam Leoś – uśmiechnięty mały traktorek – stanowi najlepszą zachętę do spieszenia z pomocą potrzebującym.
Traktor Leoś żyje na wsi. Codziennie pomaga rodzinie pracowitych rolników w uprawie roślin i hodowli zwierząt. Dzielnie rozrzuca obornik, orze pole, transportuje...