Recenzja książki: Lapidaria PodRóżne

Recenzuje: Justyna Gul

W poszukiwaniu siebie


Zazwyczaj z podróży przywozimy setki zdjęć, mdłych widoczków, na których skupiła się soczewka aparatu, uwieczniając chwile, które chcemy wspominać. Rzadko jednak zdjęcia te odzwierciedlają prawdziwe emocje i prawdziwe życie, rzadko stanowią prawdziwy obraz społeczeństwa i kultury, z którą zdjęcia te są ściśle związane.


Zdjęcia Damiana Aleksandra są inne. Podróżując po Indiach i Nepalu, autor utrwalił fragmenty tych krajów, stworzył obrazy, które przemawiają do nas nawet lepiej niż słowa. Jego portrety odsłaniają nie ludzkie twarze, ale ludzkie dusze, zaś detale ujmowane w obiektywie stanowią prawdziwą niespodziankę, wyłaniając się nagle spośród rzeczy pozornie niegodnych uwagi.

 

Swoją podróż rozpoczniemy wraz z autorem w Delhi, by na rynku w Patan spotkać chłopca z blizną na czole, którego oczy znają wszystkie tajemnice życia. Jest tu również kobieta z ludu Newarów i starzec, którego policzki naznaczone są mapą czasu.


Na Lapidaria podRóżne, opublikowane przez wydawnictwo Papierowy Motyl, składa się szesnaście zdjęć, z których wszystkie przykuwają naszą uwagę i poruszają duszę. Moim ulubionym pozostaje jednak scenka z Bhaktapu, gdzie autor uwiecznił chwile z życia zwykłych ludzi, odsłaniając ich codzienność, ale jednocześnie nie naruszając prywatności.


Lapidaria podRóżne Damiana Aleksandra to nie tylko podróż przez zatrzymane w kadrze obrazy, ale i przez słowa, które pozwalają nam wyruszyć w drogę nie tylko przed siebie, ale i w głąb siebie. Lapidaria nie stanowią spójnej całości, są raczej wspomnieniami i sentencjami zawieszonymi w czasoprzestrzeni. To myśli, urwane zdania, które udowadniają czytelnikom, że nie liczy się nic oprócz prawdy, oprócz "tu" i "teraz" i oprócz odczuwania. Ta głębia doznań, którą wzbudza lektura (podziwianie) kolejnych stronnic to wręcz ekstatyczna, a zarazem pierwotna przyjemność, która odziera nas z fałszu dnia codziennego i pozwala pozostać sobą.


Myśli moje są jak ptaki, zlatują się z różnych stron (…) – czytamy, a zdanie to dokładnie oddaje poetycki wymiar tego zbioru. Piszę „poetycki”, bowiem słowa są tu kruche niczym porcelanowe figurki, a jednocześnie trwałe jak skała. Są esencją ludzkiego życia, miłości, podróży i poznawania. Znakomicie uzupełniają zdjęcia, tworząc wyjątkową książkę, swego rodzaju pamiętnik pisany emocjami, który pozwoli choć na chwilę, na moment zatrzymać chaos tego świata. Wyruszmy zatem w podróż w bezruchu, poznając siebie i wsłuchując się w ciszę. Wyruszmy, zagłębiając się we wszechświat…

Kup książkę Lapidaria PodRóżne

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Lapidaria PodRóżne
Książka
Lapidaria PodRóżne
Damian Aleksander
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy