Śmiertelny wyścig
„W jednej chwili jesteś sierotą, a w drugiej dowiadujesz się, że należysz do najpotężniejszego rodu w dziejach ludzkości”. Myślisz, że to niemożliwe? Muszę cię rozczarować, bowiem nie tylko jest to prawdopodobne, ale historia rodzeństwa Cahillów przekonuje, że niekiedy właśnie tak układają się losy i nawet w życiu nastolatków, oddanych na wychowanie złośliwej i skąpej ciotce Beatrice, wszystko może się zmienić. Mogą na przykład dowiedzieć się, że są krewnymi Benjamina Franklina, Eleonory Roosevelt, Harry’ego Houdiniego, Wolfganga Amadeusza Mozarta i innych słynnych ludzi: wizjonerów, artystów i światowych przywódców.
Pomyśleć tylko, że taką burzę w ich życiu rozpętał testament babci Greace, a raczej konkurs, który w nim ustanowiła. Nagrodą jest niezmierzone bogactwo - odkrycie sekretu długowiecznej potęgi Cahillów, jednak stawką, może być życie. O tym, w jak niebezpiecznej grze rodzeństwo zdecydowało się wziąć udział, możecie przekonać się podczas lektury „39 wskazówek” Ricka Riordana, książki, która według mnie detronizuje nawet samego Lemony`ego Snicketa i jego „Serię niefortunnych zdarzeń”. Tom pierwszy „Labirynt Kości” wciąga nas w wir pełnych niebezpieczeństwa przygód i wędrówek po świecie w poszukiwaniu kolejnych kluczy do rozwiązania zagadki. A wszystko to przez jedną starszą panią, która zapisem testamentu uruchomiła machinę zdarzeń, które mogły oznaczać początek końca ludzkiej cywilizacji.
Tylko nieliczni z przedstawicieli czterech gałęzi rodu zostali wybrani do uczestnictwa w grze, tylko oni mogli odnieść sukces w „najpotężniejszym, najbardziej niebezpiecznym przedsięwzięciu wszechczasów”. Aby stać się uczestnikiem gry musieli poświęcić swój spadek - milion dolarów, z pełną świadomością, że zwycięży tylko jedna drużyna, a zadanie będzie wymagało połączenia trzydziestu dziewięciu wskazówek rozrzuconych po całym świecie. Początkiem gry będzie pierwsza wskazówka, otrzymana od notariusza, dalej jednak każda z drużyn będzie zdana wyłącznie na siebie. Droga do największego skarbu na świecie jest wybrukowana licznymi przeszkodami, a siedem drużyn, które podjęły wyzwanie, oprócz poszukiwania skarbu zrobi wszystko, by wyeliminować się wzajemne.
Czy jedenastoletni Dan, którego do tej pory jedynym zajęciem było zbieranie kart baseballowych i autografów słynnych przestępców i jego trzy lata starsza (i chorobliwie nieśmiała) siostra Amy poradzą sobie nie tylko z wyzwaniem, ale i z chciwą i bezwzględną rodziną?
Do rozwiązania zagadki może doprowadzić ich wiele dróg, wszędzie też mogą szukać ukrytych wskazówek do odnalezienia kolejnych kluczy. Podążając śladami Benjamina Franklina rodzeństwo odnajdzie pierwszą wskazówkę, ukrytą w tomiku wierszy, w którym ręką ich matki została nakreślona tajemnicza wiadomość: „Labirynt kości”. Kolejne tropy prowadzą ich do Instytutu Franklina, następnie do … Paryża. W ślad za nimi podąża jednak grupa zdesperowanych rywali, którzy nie zawahają się podłożyć bomby czy wstrzyknąć im trucizny. Z każdą chwilą (stroną) gra staje się coraz bardziej emocjonująca.
„39 wskazówek” Ricka Riordana, to jedna z najlepszych książek dla młodzieży ostatnich lat. Każdy kto, przystąpił do gry wraz z rodzeństwem Cahillów z pewnością przyzna mi rację, bowiem w książce nie tylko emocje sięgają zenitu, ale nigdy wcześniej nie dowiedziałam się tylu fascynujących rzeczy o Franklinie. Autor poddając nas presji czasu i uświadamiając nam, jaka jest stawka, a także jakie ponosimy ryzyko, schwytał nas w pułapkę swojej książki. Jedyną jej wadą, jest to, że na drugi tom przyjdzie nam poczekać, chociaż (uwaga: wiadomość dla wielbicieli gier!) 39 wskazówek możemy szukać dalej sami za pośrednictwem strony www.the39clues.pl. Uciekam zatem, bowiem przede mną drugi etap konkursu i kolejna wskazówka - tym razem w Wiedniu. Do zobaczenia zatem w wirtualnym świecie.
Zeus ukarał swojego syna Apolla - boga słońca, muzyki, łucznictwa, poezji (i wiele więcej), zrzucając go z Olimpu na ziemię w postaci niezdarnego, trądzikowego...
W Teksasie wszystko jest większe… nawet morderstwo. Przedstawiamy Tresa Navarre: amatora tequili, mistrza tai-chi, nielicencjonowanego prywatnego...