Recenzja książki: Kultura konwergencji. Zderzenie starych i nowych mediów

Recenzuje: Sławomir Krempa

W natłoku definicji (często ze sobą sprzecznych) terminu „kultura”, pojęć i zagadnień związanych z problematyką kultury rozumianej w sposób naukowy gubią się nawet najwybitniejsi badacze. Zwykły czytelnik, który pragnie choćby pobieżnie zbadać podstawowe zagadnienia z zakresu kulturoznawstwa czy medioznawstwa, by pojąć podstawowe prawa rządzące współczesną kulturą, szybko gubi się w gąszczu równie precyzyjnych, co skomplikowanych terminów. W dodatku często wiedza, jaką przyswaja, okazuje się zupełnie nie przystawać do błyskawicznie zmieniającej się rzeczywistości. Henry Jenkins postanowił stworzyć książkę przeznaczoną zarówno dla środowiska akademickiego, jak i dla przeciętnego „użytkownika” kultury. Książkę, która ukazywałaby, jak zmienia się współczesna kultura i w jakim kierunku się rozwija. Tak powstawała „Kultura konwergencji” – pozycja doskonała, bo choć autor opisuje w niej i analizuje zjawiska na gruncie amerykańskim powszechne, to dla Polaków nadal opis ten jest raczej zapowiedzią zjawisk, które dopiero zaczynają zachodzić w naszym kraju. Jenkins opisuje więc teraźniejszość amerykańskich mediów i niedaleką przyszłość polskich – co dla osób pracujących w mediach lub zainteresowanych ich rozwojem może okazać się nieocenioną pomocą. Przywołany w tytule termin brzmi dla polskiego czytelnika raczej obco. W gruncie rzeczy jednak skomplikowane pojęcie okazuje się bardzo łatwe do zrozumienia, bowiem kultura konwergencji to kultura, w obrębie której zachodzi przepływ treści między różnymi platformami medialnymi oraz przemieszczanie się pomiędzy mediami ich użytkowników w poszukiwaniu pożądanej treści. Początkowo mówiono jednak przede wszystkim o konwergencji technologicznej, w wyniku której jedno urządzenie miało umożliwić dostęp do różnych mediów. Idea ta okazała się tylko pozornie możliwa do wcielenia w życie – obecnie nadal w gospodarstwach domowych współistnieją obok siebie komputer, telewizor, radioodbiornik, video, ludzie nadal kupują prasę czy książki i raczej żadna cudowna „czarna skrzynka” nie ma szans tego zmienić. Obecnie więc mamy głównie do czynienia z przepływem treści pomiędzy mediami – na przykład przy powstawaniu stron internetowych popularnych książek, czasopism czy seriali oraz zakładaniu w sieci wielkich, często bardzo prężnie działających społeczności fanów. Jenkins opisuje związki między trzema koncepcjami – konwergencją mediów, kulturą uczestnictwa i zbiorową inteligencją. Pisze więc o łączeniu się mediów na różnych poziomach – dzięki działalności ludzi mediów, ale też na drodze konwergencji oddolnej, inicjowanej przez odbiorców, użytkowników – na przykład przez społeczności fanów. Autor opisuje konsekwencje przepływu informacji między mediami oraz coraz większego uczestnictwa odbiorców w tworzeniu mediów. Okazuje się, że obecnie trudno już mówić o typowym odbiorcy, często bowiem poprzez różne rodzaje aktywności może on mieć wpływa na decyzje podejmowane przez twórców na dalszych etapach produkcji. Amerykański naukowiec pisze o wzajemnym wpływaniu na siebie poszczególnych mediów, wspomina też, że wkrótce nawet najbardziej tradycyjne media będą musiały zmienić swój sposób funkcjonowania na bardziej otwarty na aktywność odbiorcy. Równocześnie jednak Jenkins udowadnia, że media nie są w stanie całkowicie nawzajem się zastąpić, a jedynie powinny się uzupełniać i otwierać na nowe drogi komunikowania się z odbiorcą. Naukowiec pisze też o łączeniu się korporacji w wielkie koncerny, które czasem próbują walczyć z nadmierną aktywnością odbiorców. Ukazuje jednak, że takie działania są tylko „walką z wiatrakami”, a proces konwergencji prowadzić będzie musiał do zmian w relacjach między producentem i konsumentem. Wszystkie swe wnioski i prawa rządzące współczesną kulturą – kulturą konwergencji, Jenkins przedstawia, opisując fascynujące zjawiska medialne – na przykład fenomen reality shows „American Idol” czy „Robinsonowie”. Na przykładzie „Robinsonów” ukazuje, jak konsumenci łączą się, aby wspólnie odkryć sekrety kolejnych odcinków serii jeszcze przed ich emisją. Postają w ten sposób swoiste społeczności wiedzy (za jedną z nich można na przykład uznać zespół redagujący Wikipedię). Użytkownicy dzielą się zdobytą wiedzą, by ją w ten sposób pomnożyć i móc sprawniej wykorzystać. Z kolei na przykładzie filmów z cyklu „Matrix” Jenkins opisuje zjawisko opowiadania transmedialnego, w którym historie opowiadane są na różnych platformach medialnych, przy czym każde medium ma odrębny wkład w rozumienie fikcyjnego świata. Ciągłe badania i zdobywanie kolejnych informacji wzbogaca odbiór takiego opowiadania. Amerykański uczony analizuje fenomeny „Gwiezdnych Wojen” i „Harry’ego Pottera”, dochodząc do – często – mocno zaskakujących wniosków i ukazując je z nietypowej strony. Jenkins zajmuje się również polityką, analizując wpływ mediów i wyborców na przebieg kampanii prezydenckiej 2004 r. Konkluzje dotyczące całej współczesnej kultury okazują się momentami porażające. „Kultura konwergencji” jest więc książką o nas wszystkich jako o odbiorcach, ale zarazem i twórcach mediów. To praca doskonała – napisana przystępnym językiem, doskonale udokumentowana, w której każda teza podparta jest wiarygodnymi argumentami. To książka bardzo odkrywcza, pomagająca zrozumieć, jak obecnie funkcjonują media i jakim zmianom będą one stopniowo podlegały. To dzieło, pomagające w zupełnie nowy sposób spojrzeć i zrozumieć współczesne fenomeny ze sfery kultury. To rzetelna praca naukowa, której autor nie popada jednak w badawczy autyzm – wie, że pisze dla ludzi, aby pomóc im zrozumieć konkretne zjawiska, a więc musi używać możliwie najbardziej komunikatywnego języka. Ale nade wszystkie „Kultura konwergencji” to książka, która ułatwi nam poruszanie się w świecie współczesnej kultury starych i nowych mediów. Lektura obowiązkowa!

Kup książkę Kultura konwergencji. Zderzenie starych i nowych mediów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Kultura konwergencji. Zderzenie starych i nowych mediów
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy