W tajemniczym miasteczku En, po którym snują się postaci z książek, jest stary teatr. Tam w Boże Narodzenie ma być wystawiony spektakl ĻPastorałka". Jednak fabuła, czyli praca nad spektaklem, jest tu tylko pretekstem. Pretekstem do wykazania erudycji (znajomości słynnych dzieł literatury i muzyki) oraz rozważań na temat świata jako teatru. Tym bowiem jest w istocie. Pojawiamy się na ziemskiej scenie. Odgrywamy określone role, zakładając różne maski. Potem przechodzimy za kulisy (nie wiemy, co się tam kryje, więc boimy się tego przejścia).
Nie jest to lektura łatwa. Bardzo dużo dygresji, rozbudowane opisy dekoracji. Mimo to książka wciąga od pierwszego do ostatniego aktu. A na koniec żałujemy, że kurtyna już opadła.
dr Kalina Beluch
Gdyby powiedzieć, że „Ceremoniały” są książką o umieraniu, byłaby to prawda cząstkowa. Bo są one jednocześnie pochwałą wszelkich form życia...
NOTA Wincenty, czarny mnich, inkwizytor biskupi, uczony i alchemik – oto jego dzieje. Od pacholęcych lat w klasztorze uczy się zakonnej reguły,...