Recenzja książki: Kto napisze naszą historię?

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Okres II wojny światowej pozostawił znamię w dziejach narodu żydowskiego. Książka Samuela D. Kassowa „Kto napisze naszą historię?” jest dokumentem ukazującym trudne życie Żydów więzionych w warszawskim getcie. Wśród nich znalazł się Emanuel Ringelblum, działacz syjonistycznej lewicowej partii „Poalej Syjon” („Robotnicy Syjonu”). Jemu zawdzięczamy stworzenie konspiracyjnego Archiwum „Oneg Szabat” („Radość Szabatu”). Pierwsza część stanowiących go dokumentów została zakopana w dziesięciu metalowych pojemnikach, druga natomiast w dwóch bańkach na mleko w piwnicy budynku przy ulicy Nowolipki 68 w Warszawie (trzeciej nie odnaleziono do dnia dzisiejszego).

W obszernym wprowadzeniu czytelnik poznaje losy Żydów buczackich, jest świadkiem zwrotu niechasydzkich galicyjskich Żydów ku syjonizmowi oraz tworzenia się organizacji „Poalej Syjon”. Na tle zachodzących przemian rysuje się postać E. Ringelbluma, którego raziły przejawy dyskryminacji w odrodzonym państwie polskim. Odnalazł się dopiero w polityce i historii, działając m.in. w „Joincie” – głównej instytucji dobroczynnej żydowskiej Polski. Stał również na czele „Samopomocy”, będącej najważniejszą organizacją warszawskiego getta. Werbował zaufanych współpracowników, którzy w późniejszym okresie stworzyli „Oneg Szabat”.

Kolejne rozdziały ukazują niezwykle ciężką sytuację Żydów, zamkniętych w granicach zatłoczonego getta, gdzie na kilometr kwadratowy przypadało 78 tysięcy osób. Głód zmuszał do szmuglowania żywności. Wyroby produkowane w ukrytych zakładach wytwórczych sprzedawano po aryjskiej stronie muru. Rozprzestrzeniał się tyfus, wywoływany nieludzkim ściskiem oraz niehigienicznymi warunkami życia.

Odpowiedzią na zaistniałą sytuację było stworzenie komitetów domowych, które bardzo szybko stały się podstawową jednostką życia społecznego. Im zawdzięcza się wytworzenie silnych więzów między lokatorami. Działające w ich ramach koła pań organizowały na przykład kółka krawieckie szyjące odzież ubogim rodzinom. Do zadań komitetów należało m.in. dokarmianie biedniejszych, pomoc dzieciom w nauce, nieformalne rozwiązywanie sporów między mieszkańcami (sądy), a także gromadzenie funduszy z dobrowolnych składek, gier hazardowych czy przedstawień.

W następnych rozdziałach mowa jest o sekretarzach, protektorach, nauczycielach, towarzyszach partyjnych, pisarzach i dziennikarzach. Wszyscy oni wiedzieli, że zbierając informacje ryzykują życiem. Robili jednak wszystko, by „pozostawić zapis dla przyszłych pokoleń”. Teksty z Archiwum dokumentujące losy Żydów podczas wojny, zawierają więc ślady nie tylko życia, ale również śmierci. Program „Dwa i pół roku” obejmuje część ogólną, gospodarczą, kulturalno – artystyczną oraz poświęconą pomocy społecznej. Zachowało się także dziewięć wypełnionych kwestionariuszy, zawierających opinie dotyczące zmian, jakie zaszły w społeczeństwie żydowskim w czasie wojny.

Dokumenty Archiwum opisują wytrwałość kobiet, które od początku wojny z oddaniem i narażeniem życia dbały o rodziny oraz pełniły role społeczne. Największą troską otaczały dzieci, którym szczególnie ciężko było walczyć o przeżycie. O randze problemu świadczą słowa: „Sześcioletnie żebrzące dziecko konało całą noc i nie mogło doczołgać się do kawałka chleba rzuconego z balkonu”. Więcej dodawać nie trzeba.

S. Kassow donosi również o karach, jakie za najmniejsze przewinienie (wielokrotnie nawet bez powodu) hitlerowcy stosowali wobec ludności żydowskiej poza murami warszawskiego getta. Hiobowe wieści dochodziły z Chełmna, Łodzi, Bełżca, Lublina, Biłgoraju, Sobiboru i Treblinki. Wszystko przekazano do Wielkiej Brytanii, czego efektem była nadana przez BBC audycja informująca świat o zbrodniczej działalności niemieckiego okupanta.

Śmierć tysiącom Żydów przyniosła akcja deportacyjna. Wraz ze stopniową likwidacją getta, coraz bardziej kurczyły się „ostatnie strzępy ludzkiej godności”. Mimo tego powstały dwie organizacje bojowe, a Niemcy po raz pierwszy napotkali zbrojny opór. Dokumenty Archiwum „Oneg Szabat” zostały ukryte, natomiast E. Ringelblum pojmany i wywieziony do obozu pracy Trawniki pod Lublinem. Po ucieczce oddał się naukowej pracy historycznej. Napisane przez niego rozprawy, eseje, szkice i listy wydobywają z cienia heroizm tych, którzy nie wahali się walczyć o zachowanie osobistej i narodowej godności. 

Kup książkę Kto napisze naszą historię?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Kto napisze naszą historię?
Książka
Reklamy