Krwawy fiolet to fantastyczna powieść, którą można natychmiast albo pokochać, albo znienawidzić. Nie można się znaleźć pomiędzy, o nie! Pokochałam świat Hanny, jej codzienność, dziwne zachowania, skłonności, halucynacje i optymizm towarzyszący jej na każdym kroku. Debiut Dii Reeves jest książką, którą przeczytać trzeba, jest perełką wśród morza romansów paranormalnych. Jednakże pod koniec książki, akcja zaczyna zwalniać, zatrzymywać się. To może nieco irytować, jednak niewiele tylko zmniejsza całościową ocenę powieści.