Pierścionek z bursztynem
Niekiedy podejmowane przez nas decyzje są irracjonalne, nie będąc opartymi na rzetelnych przesłankach. Czasami takie również są nasze opinie, a że lubimy krytykować, oceniać i ferować wyroki, nieopatrznie możemy kogoś skrzywdzić. Jednak w przypadku Neli Lisieckiej, bohaterki wciągającego kryminału z wątkiem miłosnym w tle, mogłoby się wydawać, że ma ona wszelkie podstawy do tego, aby oskarżać nieznajomego mężczyznę o morderstwo. O tym, czy jej podejrzenia są słuszne, przekonamy się podczas lektury Koloru bursztynu - kolejnej już powieści autorstwa Hanny Cygler.
Opublikowana nakładem wydawnictwa REBIS książka znów zabiera czytelników w świat niedomówień, miłostek, zbrodni i tajemnic, prezentując przy tym szarą rzeczywistość i sposoby radzenia sobie z sytuacją. Musimy przygotować się na domysły i ślepe uliczki oraz na to, że każdy będzie podejrzany, a także na pomyłki i rozczarowania. Nie zawsze bowiem wszystko jest takie, jakim się wydaje, zaś zbyt pochopne wyciąganie wniosków może tylko skrzywdzić nas i osoby znajdujące się w naszym otoczeniu.
Autorka tym razem przedstawia czytelnikom Anielę, zwaną także Anitą bądź Nelą, matkę, samotnie wychowującą dwójkę dorastających dzieci, borykającą się z problemami dnia codziennego. Jako że kobieta jest należy do personelu pomocniczego, zatrudnionego w regionalnym muzeum, jej zarobki są minimalne, a przeżycie do pierwszego dnia kolejnego miesiąca staje się dla niej nie lada wyzwaniem. Ojciec dzieci od lat przebywa w Ameryce, nie kwapiąc się do pomocy, zresztą bolesny i pełen pretensji związek, odkrycie homoseksualizmu męża, a także burzliwe rozstanie nie zachęcają Anieli do szukania u niego wsparcia. Jej jedynym przyjacielem, bratnią duszą jest Sebastian, artysta malarz i… były kochanek małżonka. Sporadyczne wizyty nie zapewniają jednak poczucia bezpieczeństwa, Nela ma zresztą opory przed przyjmowaniem od niego pieniędzy.
To Sebastian zresztą załatwił jej po odejściu męża pracę w zakładzie bursztyniarskim. Nie spodziewał się jednak, że Nela zakocha się w Wiktorze, właścicielu firmy, namiętnym hazardziście oraz człowieku o gołębim sercu. Jego samobójstwo burzy nowo odzyskany spokój, a wcześniejsze zaręczyny pozwalają mieć wątpliwości co do okoliczności śmierci. Tym bardziej, że tuż przed tym, jak Wiktor się powiesił, Nela widziała wychodzącego z jego biura bardzo zdenerwowanego mężczyznę.
Trzy lata później Anita po raz kolejny spotyka nieznajomego w muzealnej sali. Śledzi go, a w jej głowie rodzi się perfidny plan – chce zemsty, ale aby jej dokonać, musi znaleźć dowody jego winy. Nie pozostaje nic innego, jak tylko zbliżyć się do otaczającego się wianuszkiem kobiet Kaja Hansona. Nie jest to jednak takie proste, kiedy na koncie ma się dawno przekroczoną trzydziestkę, zaś wygląd jest co najwyżej przeciętny. Całe szczęście, wbrew powszechnemu twierdzeniu, szata jednak zdobi człowieka, zaś spotkana przyjaciółka z dzieciństwa (zresztą była prostytutka) namawia Nelę na ekstremalną metamorfozę. Wszystko w imię poszukiwania sprawiedliwości…
Hanna Cygler jest specjalistką od tworzenia portretów kobiet silnych, które podnoszą się z upadku, otrzepują i idą dalej, może i zranione, ale przez to bardziej wytrwałe i zdeterminowane. Tę determinację znajdziemy również u Anieli, choćby w sposobie, w jaki walczy o pracę. Bohaterka nie załamuje rąk, nie narzeka na kryzys czy nieefektywne działania państwa, lecz stawia czoła rzeczywistości, ta zaś wymaga od pracownika znajomości języka angielskiego, obsługi komputera oraz prawa jazdy. W rzadkich chwilach pomiędzy realizowaniem wytyczonych zadań oraz byciem matką Nela prowadzi amatorskie śledztwo, a nawet… zakochuje się.
Kolor bursztynu nie jest zapewne najlepszą powieścią autorstwa Cygler (Tryb warunkowy wciąż pozostaje książką wyjątkową w swej prostocie), ale wciąga w intrygująca grę pozorów i fałszywych tropów. Czy Kaj rzeczywiście jest odpowiedzialny za śmierć narzeczonego Neli? Kim tak naprawdę jest ten tajemniczy mężczyzna i czym się zajmuje? Czy związek ma być dla niego jedynie alibi? Elementem mającym stwarzać pozory uczciwego życia? Nie zdradzę odpowiedzi na te pytania, szkoda bowiem odbierać czytelnikom przyjemność płynącą z lektury i kilka godzin relaksu z twórczością autorki.
Kolor bursztynu ze swoją wciągającą fabułą, z rozbudowanym wątkiem obyczajowym, nie pozwala przerwać czytania. Jednak prawdziwym atutem powieści jest bohaterka - kobieta wytrwała i konsekwentna, nie wahająca się podjąć ryzyka, ale staranie przygotowująca się na ewentualne konsekwencje własnego postępowania. To z jej powodu wielu czytelników zapewne jeszcze do książki powróci, zaś w oczekiwaniu na podobne bohaterki śledzić będą oni termin wydania kolejnej książki autorki.
Początek nowego milenium ma oznaczać dla Zosi i Witka Halmanów nowe życie. Marzenia o spokoju i stabilizacji wkrótce okazują się nierealne. Trzeba stawią...
Rok 2006. Marta Wenta, mocno poraniona przez życie, staje wreszcie na nogi – wyjeżdża z Gdańska do Warszawy i obejmuje stanowisko wiceprezesa agencji...