Pracowity dzień mamy psotnych kurczaczków
Kokojko jest troskliwą mamą gromadki psotnych kurczaczków. Już od rana, przy donośnym wtórze głosów swoich dzieci szykuje dla nich śniadanie. Potem musi wybrać się z całą żwawą gromadką na zakupy. Nie jest to łatwe zadanie nawet dla doświadczonej mamy. Kokojko postanawia jakoś zaradzić chaosowi, którego doświadczyła w czasie zakupowej wyprawy. Kiedy kurczaczki śpią, ich mama próbuje rozwiązać problem. Pytanie tylko, czy jej się to uda? Czy tak łatwo można zadowolić gromadkę pełnych energii kurcząt?
Tym razem Wydawnictwo Jedność, znane z ciekawych publikacji dla najmłodszych czytelników, proponuje im spotkanie z literaturą dosyć egzotyczną - z książką japońską. Spójrzmy na oryginalny tytuł tej książeczki: Kokekkosan wa kodakusan. Prawda, że prosty? Dobrze, że treść jest dobrze zrozumiała mimo innego kontekstu kulturowego. Ilustracje zamieszczone w książce Kokojko i psotne kurczaki wyglądają jak kadry z animowanego filmu 3D. Przypominają efekty pracy słynnego studia Aardman Studios, twórców Wallace’a i Gromita czy (nomen omen!) Uciekających kurczaków. Są w każdym razie pełne uroku. To scenki z życia Kokojko i gromadki kurczaczków. Pełne detali, humoru, wewnętrznej dynamiki. To świetna propozycja do oglądania i odkrywania zaskakujących szczegółów. Inspiracja dla dziecka do opowiadania o tym, co widzi.
Wzrok przyciągają żywe kolory i urozmaicone scenki sytuacyjne, pobudzające wyobraźnię małego czytelnika. Zwraca uwagę jakość wydania, solidna, twarda, lakierowana okładka. To niezwykle udana książeczka, część cyklu pogodnych historyjek o Kokojko i psotnych kurczakach.