Barbarzyńcy zawładnęli pałacem. Nie ma fachowości, staranności, a jedynie żądanie akceptacji. (Wzlatujący ptak)
Wydany w 1983 roku pod tytułem Hot water music zbiór opowiadań, znany w Polsce jako Kłopoty to męska specjalność, to szereg refleksji nad społeczeństwem, często opresyjnym, w którym odejście od utartych społecznie ról oznacza utratę stabilizacji.
Mężczyźni u Bukowskiego - a sportretował tu twórca artystów, policjantów, barmanów i wszelakiej maści nieprzystosowanych społecznie - bywają na utrzymaniu kobiet, które przygarniają ich pod swój dach. Odwrócone role społeczne, gdy źle opłacany pisarz szuka partnerki mogącej zapewnić mu dach nad głową i wyżywienie, wydają się być potwierdzeniem uprzednio przyjętej tezy o społecznej kastracji mężczyzn, którzy stają się nieprzydatni w momencie, kiedy porzucają swoją rolę, opartą na ustalonych od lat zasadach opartych na hierarchii.
Kobieta może wyrzucić mężczyznę z domu (Głowa), strzelać do niego (Pocałowałeś Lilly!), być agresywna seksualnie (Para żigolaków) czy nawet posuwać się do kanibalizmu (Schyłek i upadanie). Jest silna i ma władzę, a najczęściej także pieniądze. Marzący o wolności i prawie do spokojnego życia opartego na hazardzie, nieskrępowanej pracy dorywczej i pijaństwie mężczyzna musi zaakceptować narzucone mu warunki lub odejść, płacąc za ten wybór bezdomnością i brakiem pieniędzy.
Niewykluczone, że talent to umiejętność wyrażenia głębokiej myśli w prosty sposób. (Jak być publikowanym)
Szczególnie nielubianą grupą są pisarze. Nieudolni, prostytuujący się na spotkaniach autorskich, dający się oszukiwać wydawcom i pośrednikom. Jedyny wyjątek czyni wobec Jerzego Kosińskiego, którego twórczość narrator opowiadań szanuje, a nawet ceni. O pozostałych pisze, że odebrali mu wiarę w literaturę. Warto pamiętać, że Bukowski zaczął publikować w czasach, gdy pokolenie zwolenników kontrkultury święciło w Ameryce triumfy. Sam często posądzany o przynależność do beat generation, szydził z sobie współczesnych.
Nie tylko pisarze byli obiektem drwin Bukowskiego. Nie mniej zabawni i trywialni wydawali mu się czytelnicy i wielbiciele, podróżujący za pisarzem od miasta do miasta, ze spotkania autorskiego na spotkanie. Występy przed nimi były dla Buka koszmarem, prostytucją duchową i fizyczną, zupełnie straconym czasem (Tam i z powrotem, i z głowy).
Były to jedne z niewielu chwil, gdy wstydziłem się swego ubóstwa. (Para żigolaków)
Bukowski rozprawia się z jeszcze jedną plagą. Z celebrytami. Wyszydza ich zamiłowanie do istnienia i słabość do pieniędzy, odmieniane jednym tchem z dobrą zabawą i wolnością. Jego bohaterowie muszą wybrać. Albo wolność, albo sława, pieniądze i wygodne łóżko. Nietrudno zgadnąć, po czyjej stronie jest narrator i alter ego pisarza. Zawsze, gdy człowiek chce mieć wszystko, zaczynają się kłopoty. Ta zasada dotyczy zarówno kiepskich pisarzy, którzy usiłują pozować na sławy, jak i na zwykłych fachowców od zarabiania pieniędzy, którzy na chwilę zapominają o żonie i stabilizacji emerytowanego przedsiębiorcy budowlanego, aby spróbować innego życia w podrzędnym motelu w objęciach uroczej dwudziestoparolatki (Oszukiwanie Marie).
Czy Bukowski usiłuje kpić z amerykańskiego snu – marzenia o self-made manie, który panuje nad swoim życiem? Raczej nie, bo świat bohaterów Buka to brudnawe dzielnice, podejrzane spelunki, prostytutki, złodzieje i amatorzy mocnych trunków. Trudno uznać, że taka sceneria stanowi odzwierciedlenie świata Ameryki. To raczej jego zaułki, pełne trudnych wyborów, zła i nieuchronnej kary za pomyłki. Ratunkiem na tę chorobę może być tylko poczucie humoru, którego w Kłopotach... nie brakuje. Oczywiście jeżeli potrafimy śmiać się z samych siebie i nazywać rzeczy po imieniu. Seks to nie emanacja élan vital, a pijaństwo to nie poszukiwanie innych wymiarów świadomości. Jeśli potraficie to zaakceptować, to zapraszam do świata Charlesa Bukowskiego. Mało elegancko, ale szczerze.
Charles Bukowski w nowym wydaniu! Na południe od nigdzie to zbiór dwudziestu siedmiu opowiadań. Ich podtytuł - Zapiski żywcem pogrzebanego - nie tylko...
Nikt tak jak Charles Bukowski nie potrafi zręcznie przeplatać kultury wysokiej z niską. Mieszając prostytucję z filozofią Kanta, przechodząc od rozpaczy...