Pedagogika na OIOM-ie
Nie po raz pierwszy blog stał się podstawą do napisania książki. Bogusław Śliwerski dużą część swoich internetowych zapisków poświęcił zagadnieniom akademickiej pedagogiki, humanizmu czy patologii na studiach. I mimo, że autor w swojej książce nie zamieszcza komentarzy do wpisów, to w każdej chwili można się z nimi zapoznać, odwiedzając stronę www.sliwerski-pedagog.blogspot.com. Tymczasem, zamiast sięgać po blog, trzymam w rękach znakomitą książkę „Klinika akademickiej pedagogiki”, wydaną przez Oficynę Impuls i będącą przeglądem intrygujących, a nawet kontrowersyjnych tematów dotyczących pedagogiki. Niniejsze opracowanie jest propozycją nie tylko dla profesorów czy studentów ale wszystkich - dla osób zainteresowanych procesem nauczania, wychowania oraz instytucjami te funkcje realizującymi, a także związanymi ze wspomnianym procesem absurdami.
Podyskutujemy zatem na temat fałszu w promocji i wszechobecnych praktykach uczelni, które na swoich stronach internetowych zamieszczają mylne informacje. Podejmiemy także niebezpieczne gry społeczne, w których biorą udział zarówno jednostki, jak i tworzące się w strukturach grupy osób. Autor podkreśla, że obecnie można mówić o „niebezpiecznych”, bo także wysoce nieetycznych grach społecznych, które prowadzą różne strony, posługując się plotkami, kłamstwem, ignorancją i manipulacją.
Śliwerski ustosunkował się także do Stanowiska Komitetu Słowianoznawstwa PAN w sprawie założeń do nowelizacji ustawy - "Prawo o szkolnictwie wyższym" oraz ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki, którego treść dotyczy także pedagogów. Dowiemy się również o istnieniu pedagogicznych pasożytów, czyli osób wykorzystujących organizm żywiciela jako sposób na realizację własnych interesów. Jako przykład można tu podać chociażby pasożyta instytucjonalnego, którego celem jest wyssanie z instytucji edukacyjnej jak najwięcej dla siebie, niezależnie od tego, jaka może być kondycja tej placówki.
Podczas lektury „Kliniki akademickiej pedagogiki” utwierdzimy się w przekonaniu, że uczyć się warto i uzyskamy wskazówki, jak postępować z wrogami (identyfikując, niejako „przy okazji”, wrogość subiektywną i obiektywną). Zapoznamy się także dzięki autorowi z informacjami dotyczącymi nie tylko akademickiej „cyrkulacji mózgów”, czyli raportem Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich i Fundacji Rektorów Polskich na temat stanu, uwarunkowań i perspektyw polskiego szkolnictwa wyższego. Te i inne zagadnienia poruszone przez Śliwerskiego tworzą obraz akademickiej pedagogiki, w którym, niestety, znać wiele pęknięć. Być może właśnie ta książka, „Klinika akademickiej pedagogiki”, a także jej lektura przez przyszłych studentów czy pracowników ośrodków akademickich wpłynie znacząco na poprawę jakości kształcenia oraz organizację samego procesu. Oby tylko ta "optymalizacja" nie utknęła gdzieś w "izbie przyjęć", dogorywając powoli w agonii.
Profesor Bogusław Śliwerski współtworzy elitę współczesnej nauki polskiej, toteż każda z jego książek jest wydarzeniem na skalę kraju. Na...
Blogi przekroczyły granice internetu, wprowadzając się do literatury pięknej, młodzieżowej czy publikacji z humanistyki. Pedagog w blogosferze jest kolejną...