Do Włoch połowy XX wieku przenosi czytelników Weronika Umińska w swojej książce Klejnot z Bizancjum. W pisarskim debiucie autorka podejmuje próbę opowiedzenia wielowątkowej historii z przeplatającymi się wzajemnie planami czasowymi.
Czasem życie może przyjąć naprawdę zaskakujący obrót. Przekonuje się o tym Sveva, młoda Sycylijka, która w połowie lat czterdziestych decyduje się uciec od apodyktycznego ojca, by rozpocząć życie na własny rachunek. Wkrótce trafia do stolicy Włoch, by tam stawiać pierwsze kroki w zawodzie, o którym zawsze marzyła – w modelingu.
Niebawem kobieta poznaje Władka, żołnierza pochodzącego z Polski, który po zakończonej wojnie przebywa w Rzymie. Przelotna znajomość z żołnierzem mogłaby przerodzić się w coś więcej, gdyby nie jego wyjazd do kraju. Wkrótce dziewczyna rozpoczyna pracę dla znanego jubilera. Współpraca ta na zawsze odmienia jej losy.
Klejnot z Bizancjum to interesująca powieść obyczajowa, która zaskakuje czytelników nie tylko nieco zagadkową fabułą, ale także bardzo dobrym warsztatem. Weronice Umińskiej – przypomnijmy: debiutantce – udaje się stworzyć logiczną, a zarazem koncepcyjnie ciekawą historię.
Autorka powieści jest archeologiem klasycznym – Weronika Umińska przyznaje to w jednym z przypisów, choć nie musiałaby, bo widać to już na pierwszy rzut oka podczas lektury powieści. W Klejnocie z Bizancjum nie brak bowiem odniesień do historii Włoch i historii sztuki. Weronika Umińska wykorzystuje je jednak z wyczuciem. Dzięki temu lektura Klejnotu z Bizancjum nie jest nudna. Przeciwnie – dobra znajomość tematów podejmowanych przez autorkę sprawia, że wraz z bohaterami powieści odwiedzić możemy najważniejsze miejsca w Rzymie czy poczuć atmosferę skwarnej Sycylii.
W Klejnocie z Bizancjum autorka stara się połączyć kilka płaszczyzn czasowych – współczesną historię Ambry oraz opowieść o jej babce, Svevie. Dominująca jest historia osadzona w połowie ubiegłego wieku, z kolei dziejąca się w XXI wieku opowieść o Ambrze stanowi raczej przyjemne, lecz nieodzowne jej uzupełnienie. To rozłożenie akcentów sprawia, że historia staje się bardziej przystępna w odbiorze dla czytelników – nikt tu nie zgubi się w zbyt wielu planach czasowych.
Największym atutem powieści Weroniki Umińskiej jest jednak pomysł na fabułę. Historia Svevy oraz Ambry nie jest typową opowieścią obyczajową, bo choć miłość w Klejnocie z Bizancjum odgrywa ważną rolę, to wątek ten nie dominuje nad pozostałymi. Weronika Umińska nie stawia więc na wyświechtane schematy, wykorzystywane w prozie obyczajowej. Zamiast tego proponuje czytelnikom literacką wyprawę na słoneczne południe Europy.
Ambra, dziedziczka jubilerskiej fortuny, kupuje na aukcji w Nowym Jorku platynowe tiary, które okazują się królewskimi klejnotami. Brakuje im jednak ważnego...