Recenzja książki: Kim jest Kim Dzong Un?

Recenzuje: Damian Kopeć

Wielkiego Kontynuatora biografia prawdopodobna

Korea Północna budzi zaciekawienie, budzi emocje. To kraj zamknięty, ogłoszony przez jego przywódców komunistycznym przedsionkiem raju na Ziemi. Brak dostępu do miejsc i ludzi, brak różnych źródeł informacji, monolityczna propaganda, przemilczenia i przekłamania, mitologizacja granicząca z absurdem oraz celowo rozpuszczane plotki sprawiają, że pełniejsza ocena stanu faktycznego jest w praktyce niemożliwa. Pozostaje "gdybanie" i domniemanie.

Pisanie o przywódcach Korei Północnej jest próbą opisania tego, co widać przez mleczną, brudną szybę. Jest opieraniem się na wywodach innych autorów oraz na wywiadach: z ludźmi z najbliższego otoczenia, ochroniarzami, uchodźcami, dyplomatami. Tak jest również w przypadku monografii Kim jest Kim Dzong Un? autorstwa Nicolasa Leviego i Edgara Czopa. To próba syntezy, zebrania tego, co wynika z wielu rozproszonych opinii, wywiadów, artykułów prasowych i internetowych.

Siłą tej pozycji są zgromadzone tu liczne fakty i dane. Problemem jest forma, w jakiej zostały one podane. Książka ma charakter naukowy i jest po prostu niełatwa w odbiorze w przypadku przeciętnego czytelnika, słabo zorientowanego w niuansach polityki koreańskiej. Autorzy publikacji są badaczami, specjalizującymi się w problematyce Półwyspu Koreańskiego i mają znacznie pełniejszy obraz tego, o czym piszą. To, co dla nich może mieć znaczenie i sens, niekoniecznie będzie takim dla laików. Dużo dat, nazwisk, powiązań składa się przede wszystkim na zbiór danych badawczych, nie zaś na ciekawą opowieść. W lekturze łatwo się zagubić. Z kolei jako praca o charakterze naukowym Kim jest Kim Dzong Un? to dzieło - co zaznaczają sami autorzy - obarczone znakami zapytania, domniemaniani, niepewnością faktów. Również stawianych tez.

Książka odsłania nieco tajemnic od lat rządzącego Koreą Północną klanu Kimów. Ukazuje elementy polityki nie tylko Gwiazdy Porannej, ale również jego poprzedników. Pokazuje strukturę władzy, omawia rolę różnych jej ośrodków. Rozbiera rodzinę Kimów na części składowe, pokazuje słabości i silne punkty następy Wielkiego Przywódcy. Z punktu widzenia laika najciekawsze są zebrane w książce ciekawostki, niektóre naprawdę „smakowite”.

Levi i Czop starają się pisać o KRLD na chłodno. Bez uprzedzeń, bez emocji. W ich opisie nie ma miejsca dla zwykłych obywateli tego kraju, ich niełatwego życia. Czasami stawiane przez nich tezy nie są spójne. Z jednej strony nazywają KRLD krajem totalitarnym (s. 86), z drugiej - we wstępie (s. 8) piszą o panującym w Korei Północnej systemie quasi-totalitarnym. Ich zdaniem wynika to z faktu, że mieszkańcy tego państwa (niekoniecznie jednak obywatele) korzystają tylko częściowo z podstawowych praw, jakie kraj demokratyczny (w ujęciu zachodnim) zapewnia swoim obywatelom. Autorzy książki nie uzasadniają już, niestety, swojego punktu widzenia.

Praca Kim jest Kim Dzong Un? to kolejna już próba zajrzenia za solidną kurtynę. Zrozumienia, jaka jest rola obecnego przywódcy KRLD, jakie są źródła jego postawy wobec własnego kraju, jego mieszkańców, innych krajów, wobec kultury - a raczej popkultury - zachodniej. Nie jest to może praca dla każdego fascynująca, nie można jednak odmówić jej autorom wykonania mozolnej, pieczołowitej pracy badawczej.

Kup książkę Kim jest Kim Dzong Un?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Kim jest Kim Dzong Un?
Książka
Kim jest Kim Dzong Un?
Nicolas Levi, Edgar Czop
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy