Każdy nosi w sercu życzenie, którego niezawsze jest świadom — zajrzenie wewnątrz siebie, refleksja nad sobą, swoją przeszłością i życiem może wyzwolić odwagę w wypowiedzeniu na głos tych najgłębiej skrywanych chęci i zmian — w tym pomaga bohaterom książki niezwykła obsługa "Kawiarni pod Pełnym Księżycem".
To książka, która porusza tematy zaniedbanych rodzinnych relacji, dotyka bolesnych tematów, smutnych historii. Japoński comfort book, którego uzdrawiająca moc i przekaz o tych samych właściwościach ukoją skołatane serce, pomogą przywrócić do równowagi poplątane myśli oraz zadba o równowagę serca i rozumu.
W tej części było zdecydowanie więcej aspektów astrologicznych i z jednej strony dobrze dowiedzieć się czegoś więcej na temat wpływu gwiazd i znaków zodiaku na życie, jednak chwilami może to być nużące, zwłaszcza dla kogoś, kogo nie interesują te tematy i nie ma bladego pojęcia o interpretowaniu kalendarza księżycowego (jak na przykład ja!). Mimo tego ten tom podobał mi się bardziej niż poprzedni, pod względem historii opowiedzianych w nim był bardziej klarowny.
Mai Mochizuki swoimi historiami potrafi wprowadzić do onirycznego świata, w którym abstrakcja miesza się z realizmem, na pierwszym miejscu zawsze stawiając człowieka, pokazując jego wewnętrzną przemianę, która następuje po odwiedzeniu magicznej kawiarni prowadzonej przez niesamowite koty.
W tej krótkiej książce można odnaleźć całe kilogramy nadziei na lepsze jutro. Koty, które są symbolami szczęścia w Japonii, w liczącej niecałe 200 stron opowieści pomagają spełniać marzenia, motywować do działania i pokazują, że w życiu nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia. Zaserwują dania i napoje indywidualnie dobrane do swoich gości. Może będziesz miał* okazję spróbować Księżycowej Lemoniady? A może będzie to Sok Dzień i Noc?
Kto wie, może na stół wjedzie Monc Blanc w Nowiu lub Popcorn Deszcz Meteorytów? Tylko kocia obsługa wie, co dla Ciebie będzie najlepsze i co pomoże Ci spełnić Twoje prawdziwe życzenie, zagnieżdżone gdzieś głęboko w sercu.
Nie każdemu ta książka przypadnie do gustu. Jest melancholijna, opiera się na przemyśleniach, dywagacjach, sporo w niej kurtuazyjnego small talku i temat astrologii też niekoniecznie znajdzie rzesze amatorów. Dla mnie jednak ta historia była cudownie otulająca, hermetyczna, lekko dziwaczna. Warto przytulić ją do serca i wracać do niej w trudniejszych chwilach. Koty w końcu są najlepszym lekarstwem na wszelkie bolączki. "Prawdziwe życzenie" podobnie jak poprzednia część jest pobudzającym do refleksji comfort readem. Wydana jest bajkowo! Nawet numeracja stron to grafika przedstawiająca kocie łebki!
Kawiarnia pod Pełnym Księżycem nie ma stałej lokalizacji. Pojawia się nieoczekiwanie w różnych miejscach - w pasażu handlowym, na końcowej stacja kolei...