Kawiarnia pod Pełnym Księżycem nie ma stałej lokalizacji. Pojawia się nieoczekiwanie w różnych miejscach - w pasażu handlowym, na końcowej stacja kolei lub w cichej dolinie rzeki. Ale zawsze wtedy, gdy Księżyc jest w pełni. W kawiarni nie przyjmuje się zamówień od gości, lecz serwuje się specjalnie dla nich przygotowane specjały - w zależności od tego, jakie są ich pragnienia oraz lęki.
Kelnerami w tym wyjątkowym miejscu są... koty, które pomagają przybyszom otwierać serca i pokonywać problemy. Zdecydowanie pomaga w tym magiczna atmosfera, w której nie stroni się od wróżb, czytania z gwiazd i przenoszenia się między różnymi wymiarami. Urocza i skłaniająca do refleksji książka o tym, jak rozpoznawać swoje uczucia i pozostać wiernym sobie.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2024-03-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 192
“Kawiarnia pod Pełnym Księżycem” to cudownie otulający, pobudzający do refleksji comfort read. Wydana jest bajkowo! Nawet numeracja stron to grafika przedstawiająca kocie łebki😻
Bohaterami książki są osoby, które właśnie znalazły się na życiowych zakrętach i trudno odnaleźć im właściwe drogi. Zagubili gdzieś siebie, swoje pasje, poplątały się ich uczucia. Są pełni smutku, żalu i bezradności. Każdemu z nich na pomoc przychodzi, pojawiająca się znikąd kawiarnia pod Pełnym Księżycem, której obsługa jest wyjątkowa. Właścicielem oraz kelnerami są…koty. Ale jakie koty! Mądre, przemiłe, wyrozumiałe i znające się na kosmogramach urodzeniowych. Dzięki wiedzy astrologicznej naprowadzają ludzi na ich właściwe ścieżki, pomagają zrozumieć, że ludzki los zapisany jest w gwiazdach i tylko od nas zależy, jak bardzo wykorzystamy swój potencjał i pokierujemy swoim życiem.
W tej niezwykłej kawiarni nie zrobisz zamówienia. To właśnie koci bohaterowie, przygotują specjalnie dla Ciebie odpowiednio dobrany deser. Może to będzie cafe affogato z lodami planetarnymi? A może deser Wodnika albo kawę mrożoną z dodatkiem syropu Zorza Polarna?
To niezwykle smakowita opowieść łącząca astrologiczne tajniki z refleksjami. W tej krótkiej opowieści można odnaleźć całe kilogramy nadziei na lepsze jutro. Koty, które są symbolami szczęścia w Japonii w tej krótkiej, liczącej niecałe 200 stron opowieści pomagają spełniać marzenia, motywować do działania i pokazują, że w życiu nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia.
Nie każdemu ta książka przypadnie do gustu. Jest melancholijna, opiera się na przemyśleniach, dywagacjach, sporo w niej kurtuazyjnego small talku i temat kosmogramów też niekoniecznie znajdzie rzesze amatorów. Dla mnie jednak ta historia była cudownie otulająca, hermetyczna, lekko dziwaczna. Warto przytulić ją do serca i wracać do niej w trudniejszych chwilach. Koty w końcu są najlepszym lekarstwem na wszelkie bolączki.
Przeurocza opowieść o tym, jak niespodziewane spotkania i kilka nietypowych porad pozwoli naprostować ścieżki życiowe kilku osobom.
Jestem naprawdę zauroczona tą książką. Nie podobało mi się jedynie chowanie psychologicznych wtrętów za otoczką astrologii (nie przepadam za tematem, ale kto co woli),cała reszta - fabuła, postaci, sposób prowadzenia narracji - zdecydowanie cudowna.
??
Kawiarnia pod Pełnym Księżycem nie ma swojego stałego miejsca. Można trafić do niej w nawet najbardziej nieoczekiwanych okolicznościach, zawsze podczas pełni księżyca. Kawiarnia ta jest niezwykle oryginalna też dlatego, że prowadzą ją... koty. Pomagają one swoim klientom w rozwiązywaniu problemów, służą radą oraz pysznymi napojami i deserami, dobieranymi indywidualnie do każdego gościa.
??
Co znajdziecie w tej książce?
? kotki
? astrologię
? poczucie spokoju
? ilustracje z pięknymi przysmakami
?? ciekawe powiązania między bohaterami
Ta książka to historie kilku osób, które z różnych względów znalazły się na rozstaju dróg i nie wiedzą, w którą stronę dalej pójść. Każdy z bohaterów w pewnym momencie trafia do Kawiarni pod Pełnym Księżycem, by razem z nietypowym kocim personelem zgłębić przyczyny swoich niepowodzeń.
Spora część książki oparta jest na astrologii i odczytywaniu oraz interpretowaniu kosmogramu ueodzeniowego. W zależności od przekonań czytelnika, fragmenty te można potraktować jako źródło cennej wiedzy lub po prostu jako ciekawostkę.
Bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą książką. Było w niej coś magicznego i kojącego, dzięki czemu sama poczułam się jak jedna z klientek Kawiarni pod Pełnym Księżycem.
??
[współpraca reklamowa z @wydawnictwo_wab]
Baśniowy klimat, nadprzyrodzone zjawiska, szczypta podstaw astronomii, a wszystko to dopełnione magiczną, podróżującą kawiarnią, jaka ujawnia się potrzebującym, zbłąkanym ludziom, jedynie podczas pełni i obsługiwana jest przez wyjątkowych kocich kelnerów. Bezsprzecznie, Mai Mochizuki nakreśliła wyjątkową, oniryczną powieść, o której po prostu nie da się zapomnieć!
,,Kawiarnia Pod Pełnym Księżycem" jest magiczną, nietuzinkową opowieścią, dopieszczoną solidną porcją metafizycznego realizmu. To niesłychanie sentymentalna, odurzająca, nadzwyczaj zmysłowa historia, w której podstawy astrologii przeplatają się z ludzkimi dramatami, a niezwykłe zapętlenie w czasie tylko potwierdza, że od świata otrzymujemy tyle, ile sami dajemy. Dobre uczynki zawsze będą wynagrodzone, lecz prawdziwe szczęście jest możliwe dopiero wtedy, gdy w pełni otworzymy serce, poznamy siebie na wskroś.
Pióro pisarki wyróżnia się poetyckim, nienagannym, nadzwyczaj sugestywnym stylem. Naszkicowane opisy działają na wszystkie zmysły i rozbudzają wyobraźnię do granic, dlatego czytelnik gubi się, otumaniony nie dostrzega, gdzie przebiega granica między jawą, a snem. Na ogromne brawa zasługuje baśniowy klimat, jaki otula niczym ciepły, puchaty koc, a także w mistrzowski sposób ukazuje wielowymiarowość i osobliwość istnienia. Przenikające się rzeczywistości dosięgają najciemniejszych zakamarków ludzkiego serca, skłaniają do refleksji, ale i motywują do wprowadzenia zmian, o których marzyliśmy od dawna, lecz zarazem panicznie się baliśmy.
,,Kawiarnia Pod Pełnym Księżycem" jest przepiękną, bajecznie zilustrowaną, otumaniającą japońską historią, gdzie realizm magiczny doskonale łączy się ze zwykłą ludzką egzystencją, opartą na doświadczaniu i przemijaniu. To oniryczna opowieść o harmonii w przyrodzie i wpływie planet na nasze życie, magii, obecnej w pozornie zwyczajnym życiu, lecz również o porażkach i przykrościach, których przecież nie da się uniknąć. Mai Mochizuki funduje czytelnikom niezapomnianą, odurzającą podróż na pograniczu jawy i snu, która przyniesie ukojenie, zadumę i nadzieję. Polecam całym sercem!
Żeby łatwiej zrozumieć siebie, musisz poznać swoje prawdziwe życzenie. Satomi jest rozdarta między małżeństwem a pracą, Koyuki od śmierci ojca odgrywa...
Przeczytane:2024-03-17, Przeczytałam, 12 książek 2024, 52 książki 2024,
Uwielbiam powieści azjatyckich autorów, po które zawsze chętnie sięgam. Jednak książka "Kawiarnia Pod Pełnym Księżycem" autorstwa Mai Mochizuki okazała się być dla mnie jednym wielkim rozczarowaniem. Początkowo byłam zaintrygowana pomysłem na tę historię - magiczna kawiarnia, koty jako kelnerzy, specjały dopasowane do pragnień i lęków gości... brzmiało to fascynująco. Niestety, po lekturze muszę stwierdzić, że całość okazała się być jednym wielkim niewypałem.
Pierwszym problemem, na który natrafiłam, była sama fabuła. Historia kawiarni, która pojawia się tylko w pełni księżyca i serwuje specjały dopasowane do uczuć gości, brzmi jak coś z bajki. Niestety, w wykonaniu autorki nie została odpowiednio rozwinięta i wydaje się być jedynie pretekstem do opowiadania zbioru mało przekonujących historii.
Kolejnym mankamentem są dla mnie bohaterowie, których historie poznajemy w tejże powieści. Główna bohaterka, Laura, która trafia do kawiarni w poszukiwaniu inspiracji i rozwiązania swoich problemów, nie potrafiła zyskać mojej sympatii czy zainteresowania. Jej postać jest płaska, nijaka (wręcz mdła) i pozbawiona charakteru. Podobnie przedstawieni są również pozostali bohaterowie - koty kelnerzy, którzy mieli stanowić dodatkowy urok tej magicznej kawiarni, są jedynie bezosobowymi stworzeniami, którym brakuje głębi i osobowości.
Dodatkowo, sposób w jaki autorka porusza tematy uczuć, lęków i samopoznania, jest sztampowy oraz przewidywalny. Zamiast intrygujących przemyśleń na temat ludzkiej psychiki i zachowań, dostajemy pozbawione emocji dialogi i schematyczne wątki, które nie pozostawiają żadnego śladu w pamięci czytelnika.
Co więcej, styl pisania Mai Mochizuki jest mdły i pozbawiony życia. Według mnie brak w nim tego uroku innych azjatyckich historii, przez który ciężko mi się oderwać od tego typu powieści. Brakuje w nim emocji, barwności i opisów, które zapadają w pamięć. Zabrakło mi też pięknego stylu i głębi, przez które tak bardzo pokochałam azjatycką literaturę. Cała historia wydaje się być napisana w pośpiechu, bez włożenia w nią jakiegokolwiek zaangażowania czy pasji.
Podsumowując, książka "Kawiarnia Pod Pełnym Księżycem" to niestety totalna porażka. Fabuła nudna, bohaterowie bez wyrazu, tematy przewidywalne, styl pisania mdły - całość sprawia wrażenie nieprzemyślanej i pozbawionej życia. Dlatego też nie polecam tej książki, o której dość szybko się zapomina.