Recenzja książki: Karmiąc zło

Recenzuje: Edyta Staniec

Kryminał dla smakoszy

 

Lubisz mroczne kryminały, w których trup ściele się gęsto, a świat jest wyłącznie czarno-biały? Gdzie wszystko pogrążone jest w chaosie, zło czai się na każdym rogu i nawet detektyw, komisarz lub inna osoba prowadząca śledztwo jest zła do szpiku kości? Jeśli odpowiedź brzmi: "tak", i - co więcej - nie dopuszczasz do siebie innej formy tego gatunku, raczej zrezygnuj z lektury kryminału Adrianny Ewy Stawskiej Karmiąc zło. Tutaj bowiem czytelnika natrafia na zupełnie coś innego, na połączenie dedukcji detektywa z dowcipem. Z dużą ilością poczucia humoru - uściślając.

 

Adrianna Ewa Stawska jest pisarką, którą część czytelników znać może z wcześniejszej książki Śmierć w klasztorze lub z makabresek, które często wychodzą spod jej pióra. Jak na miłośniczkę kuchni i historii kultur kulinarnych przystało, swój kolejny kryminał  Karmiąc zło autorka poświęciła tej właśnie tematyce. A konkretnie mistrzowi patelni, Hubertowi Renkielowi, który u progu światowej kariery, ginie.  Karmiąc zło opisuje śledztwo prowadzone przez komisarzy policji Lonię (Leona) Antałowicza i Czesia Witułę. Muszą oni zbadać, czy śmierć celebryty nastąpiła w wyniku otrucia przez wyjątkowo wyrachowanego zabójcę, czy może na skutek nieszczęśliwego wypadku. W grę wchodzi też motyw samobójczy. Mnóstwo pytań pojawiających się w toku śledztwa nie wpływa na zapał policjantów, którzy będą dążyć do poznania prawdy.

 

A w tle czytelnik dowie się nieco o kuchni „od kuchni”. Nie jest to, co prawda, opis, jaki możemy spotkać np. w Kill Grillu Anthony’ego Bourdaina, ale i tak sporo tu "smaczków" z kuchennego zaplecza. Stawska świetnie wyczuła, że w dobie znakomitej oglądalności programów kulinarnych i zainteresowania książkami o funkcjonowaniu restauracji kryminał z kucharzem w roli ofiary i podejrzanego (podejrzanych) może okazać się hitem. Autorce udało się w ciekawy i - przede wszystkim - nie przegadany sposób ukazać wiele "smaczków" ze świata, w którym obracał się warszawski król gotowania, z jego cieniami i blaskami, zawiścią i nienawiścią do osób wybijających się ponad przeciętność, z całą jego chorą rywalizacją.

 

Szkoda jedynie, że Karmiąc zło bardziej swoją objętością przypomina opowiadanie. Z jednej strony: brak tu rozwlekłości, "lania wody", śledztwo opisane jest w sposób zwięzły i zrozumiały dla przeciętnego czytelnika, z drugiej jednak strony żal, że pominięte zostały nieco okoliczności, w jakich komisarze rozwiązywali zagadkę, po macoszemu potraktowano ich pracę. Mało tu poszlak, tropów, wskazówek, dzięki którym czytelnik mógłby włączyć się do śledztwa i spróbować dojść do prawdy razem z komisarzami. Dopiero w końcowym etapie, już po wyjaśnieniu zagadki, Antałowicz tłumaczy, jakie wydarzenia doprowadziły go do takich, a nie innych rezultatów.  Niesie to z sobą wrażenie, jakby autorka zapomniała dopisać kilkunastu stron do powieści. Być może jest to celowy zabieg, który miał za zadanie pozostawić lekki niedosyt u czytelników? Każdy musi ocenić to sam, jednak trudno się dziwić lekkiemu rozczarowaniu, patrząc na tkwiący w książce potencjał i doceniając warsztat pisarski autorki.

 

Na szczęście powieść broni się dzięki dowcipnemu językowi, zwłaszcza w dialogach pomiędzy Antałowiczem a uroczą panią patolog. Gra słów u Stawskiej gwarantuje naprawdę niezłą rozrywkę. Znakomicie wypadają też wątki dotyczące męskiej rywalizacji i zazdrości. W efekcie powieść Karmiąc zło wypada uznać za dobrą, choć do naprawdę wysokiej klasy kryminału jest jej dość daleko. To po prostu książka lekka i przyjemna, którą można przeczytać w jeden z nudnych wieczorów.

Kup książkę Karmiąc zło

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Karmiąc zło
Książka
Karmiąc zło
Adrianna Ewa Stawska
Inne książki autora
Śmierć w klasztorze
Adrianna Ewa Stawska0
Okładka ksiązki - Śmierć w klasztorze

Mordercy nie biorą urlopów. Policjanci tak. A przynajmniej tak im się wydaje. Podinspektor Ewa Lewicka planowała odpocząć w przekształconym na elegancki...

Udręka
Adrianna Ewa Stawska0
Okładka ksiązki - Udręka

Zabójstwo jest zbrodnią najcięższą i dlatego też w przypadku morderstw policja angażuje wszelkie siły, by rozwiązać zagadkę, wytypować i ująć sprawcę....

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy