Każdy z nas zdaje sobie sprawę z nieuchronności śmierci. Ale czy zastanawialiście się kiedyś, jak by wyglądało Wasze życie, gdybyście w momencie oddania ostatniego oddechu dostali szansę przeżycia go jeszcze raz, naprawienia błędów, zmiany decyzji i obrania innej życiowej drogi? Perspektywa wspaniała, ale trudno sobie wyobrazić by modyfikacja przeszłości czy teraźniejszości nie miała konsekwencji w przyszłości.
11 lutego 1910 roku przychodzi na świat Ursula Todd i umiera - poród jest przedwczesny, a panująca śnieżyca sprawia, że lekarz nie dociera na czas. W tym samym dniu 1910 roku rodzi się ta sama dziewczynka i udaje się jej przeżyć. Jest dzieckiem spokojnym i nie odbiega od swoich rówieśników, poza doświadczaniem deja vu w pewnych miejscach i sytuacjach. Zaniepokojona matka postanawia ją zbadać, ale nawet wizyta u lekarza nie przynosi pożądanych odpowiedzi. Dopiero z biegiem lat Ursula odkrywa tajemnicę „zapadania w ciemność” i postanawia zrobić z niej użytek.
Autorka zabiera czytelników w podróż do Anglii początku XX wieku i wiedzie ich przez najważniejsze i najbardziej dramatyczne wydarzenia zeszłego stulecia. Mamy tu I wojnę światową, epidemię grypy, po II wojnę i wyjątkowo brutalny Blitz. Wszystkie te zdarzenia w bardzo ciekawy sposób zostały wplecione w fabułę powieści i w znacznym stopniu wpłynęły na życie bohaterów.
Ursula Todd ma możliwość przeżywania swojego życia wiele razy. I choć za każdym razem umiera, śmierć staje się dla niej nowym początkiem, stwarzającym nowe możliwości. Jednak zmiany decyzji zawsze obarczone są mniejszymi lub większymi konsekwencjami nie tylko dla samej dziewczyny, ale także dla jej bliskich, a czasem nawet dla większego grona osób. Okazuje się, że nawet najdrobniejsze modyfikacje mogą prowadzić na całkiem nowe i nieoczekiwane ścieżki życia.
Czytelnik wraz z główną bohaterką kroczy ku jej przeznaczeniu i odkrywa sekret jej odmienności. Początkowo jest zdezorientowany i podczas lektury sam doświadcza deja vu. Autorka bardzo sprytnie manipuluje czytelnikami. Wydarzenia nie są ukazane w porządku chronologicznym i przeplatają się ze sobą, wywołując wrażenie skoków w przeszłość i przyszłość bez gwarancji powrotu do tej samej chwili, w której poprzednio „urwała się" fabuła. Poszczególne epizody przypominają puzzle, których znaczenie odkrywamy dopiero po ukończeniu lektury.
Kate Atkinson skupiła się nie tylko na postaci głównej bohaterki, ale też na bohaterach drugoplanowych. Nie brak w powieści rodzinnych dramów i "czarnej owcy", która niejednokrotnie stawała się przyczyną zmartwień dla najstarszych członków rodu.
Pisarka posługuje się językiem przystępnym. Opisy są plastyczne, pobudzają wyobraźnię. I choć tłem wydarzeń jest jeden z najbardziej dramatycznych okresów w historii, autorka przedstawia go w niezwykle obrazowy, ale nie brutalny sposób. Mimo delikatności można jednak odczuć powagę tamtych dni. Nie brak w powieści również poczucia humoru i trafnych spostrzeżeń, wyrażanych poprzez przemyślenia poszczególnych bohaterów.
Jej wszystkie życia to porywająca historia, która oprócz całej gamy emocji ukazuje dwoistą naturę człowieka. Zaskakuje i zmusza do refleksji. Wprawdzie autorka wykorzystała znany i pojawiający się w literaturze pomysł, jednak niebanalna realizacja sprawia, że powieść jest po prostu urzekająca.
Sprawdzam ceny dla ciebie ...