Trzech wykładów Amosa Oza wygłoszonych na uniwersytecie w Tybindze po zamachach terrorystycznych na Word Trade Center, a opublikowanych w książce „Jak uleczyć fanatyka?” studium fanatyzmu nazwać nie można .Ale to inspirująca, fascynująca opowieść o różnych odmianach tego zjawiska i o tym, jak można uniknąć stania się fanatykiem. A może nawet – jak uświadomić innym konsekwencje z fanatyzmu wynikające.
W pierwszym wykładzie, tytułowanym „Sekretne przyjemności” Amos Oz – jak sam stwierdza – „popełnia kazirodztwo”, bowiem mówi o własnym pisarstwie. Tłumaczy, z jakich korzeni wyrosło, jakie konsekwencje ma twórczość pisarska oraz jakie przyjemności można z niej czerpać. To także charakterystyka narodu żydowskiego, którego przedstawiciele byli jedynymi prawdziwymi Europejczykami. To także opowieść o wiecznych dysputach, jakie toczą ze sobą Żydzi, o tym, dlaczego w ich kulturze właściwie nie ma jasno określonych autorytetów, których opinia nie podlegałaby dyskusji. Żydzi potrafią kłócić się i targować z każdym. Nawet z Bogiem. I zabierają głos na każdy temat. Dlatego sam Oz, choć nie jest politykiem, decyduje się wziąć udział w wielkiej dyskusji na temat terroryzmu, fanatyzmu i tolerancji. Tym bardziej, że każdy pisarz powinien posiadać szczególną zdolność wnikania w motywy cudzego postępowania, jako że różni bohaterowie książek reprezentują zwykle różne racje i poglądy. A te kreowane są przez pisarzy.
Z kolei druga prelekcja, „Fanatyk jest chodzącym wykrzyknikiem”, poświęcona zostaje różnym obliczom fanatyzmu oraz sposobom ich „leczenia”. Izraelski pisarz dowodzi, że nie ma wielkiej różnicy między islamskimi fanatykami, którzy przygotowali zamachy z 11 września, a chrześcijańskimi fundamentalistami, przeprowadzającymi zamachy na kliniki aborcyjne. Te oraz podobne im wydarzenia są spowodowane taką samą rozpaczą i bezsilnością, tym samym pragnieniem zwrócenia na siebie uwagi, chęcią nawrócenia innych, zbawienia ich „na siłę”, nawet wbrew ich woli.
Lekarstwem może być ofiarowanie im nadziei. Nadziei na lepszy byt, na pokojowe współżycie, możliwość zachowania własnych poglądów w obcej kulturze i rzeczywistości. Czasami jako narzędzie terapii może posłużyć literatura. Ale tylko pewien specyficzny rodzaj literatury, jak książki Szekspira, Kafki czy Gogola. Literatury, która nie buduje mitów heroicznych, ale uczy ironii i dystansu.
Bo właśnie ironia i dystans, umiejętność postawienia się w sytuacji drugiego człowieka są prawdziwym lekarstwem na fanatyzm. Podobnie jak umiejętność przełożenia tez i postulatów bardzo ogólnych na konkret ich realizacji, szczególnych sytuacji. Lekarstwem na fanatyzm może być też poczucie humoru. „To zdolność śmiania się z samego siebie. Humor to relatywizm, to zdolność widzenia siebie tak, jak inni cię widzą, umiejętność uświadomienia sobie, że choćbyś był przekonany o swojej słuszności, choćbyś został okrutnie skrzywdzony, to zawsze jest w tym coś odrobinę śmiesznego. Im więcej masz racji, tym bardziej jesteś śmieszny. I dlatego możesz być przekonanym o swej słuszności Izraelczykiem albo Palestyńczykiem, bądź kimś innym, ale jeżeli masz poczucie humoru, możesz być częściowo uodporniony na fanatyzm.”
Amos Oz, pisząc o moralnym relatywizmie, nie ma jednak na myśli odrzucenia wszelkich wartości, zasad religijnych czy moralnych. Postuluje tylko „wyobrażenie sobie drugiego człowieka w zwykłych, codziennych sytuacjach” i próbę zrozumienia (niekoniecznie – pochwalenia!) jego światopoglądu.
Ostatni z wykładów poświęcony jest konfliktowi izraelsko – palestyńskiemu. Pisarz nie opowiada się ani po jednej, ani po drugiej jego stronie. Uświadamia zaś, że to konflikt w gruncie rzeczy dotyczący nie idei, ale – ziemi. Stąd też, jeśli obie strony zgodzą się na kompromis, rozwiązanie stanie się proste i oczywiste.
3 wykłady – eseje Amosa Oza to teksty o szczególnej wartości, w obecnej sytuacji politycznej nabierające wyjątkowego znaczenia. Dotyczą bowiem jednego z najpoważniejszych problemów współczesnej cywilizacji, a autor nie tylko przedstawia swą analizę sytuacji, ale też proponuje realistyczne rozwiązanie.
Teksty te pełne są poczucia humoru i ironii. Autor co rusz przerywa swój wywód reminiscencjami, anegdotami, zabawnymi bon – motami, żartami… Opowiada o sprawach najważniejszych bez patosu i to sprawia, że jego tekst jest jeszcze bardziej wiarygodny.
Amos Oz – literaturoznawca i pisarz, często odwołuje się do głównego przedmiotu swoich badań. Komentuje twórczość pisarzy izraelskiego pochodzenia, ale też i klasyków rosyjskich czy francuskich. Zdarza się, że przywołuje i komentuje fragmenty własnych książek. Uświadamia tym samym, że tematyka fanatyzmu obecna była w jego twórczości od dawna, co dodatkowo uwiarygodnia eseje Oza.
Są więc wykłady te szkicami z pogranicza literaturoznawstwa, socjologii i politologii… Ich lekkość, prosty i komunikatywny język oraz cudowne poczucie humoru sprawiają, że książka „Jak uleczyć fanatyka?” atrakcyjna jest dla każdego Czytelnika. To wielka opowieść o kompromisie i jego swoista rehabilitacja. Bowiem kompromis nie zawsze musi być tylko zdradą własnych ideałów. Może stać się podstawą, na której bardzo wiele można zbudować. Szkoda, że tak rzadko pamiętają o tym polscy politycy.
Czarownik swojego plemienia to wybór kilkunastu esejów, pochodzących z kilku zbiorów oraz publikacji zamieszczanych w prasie światowej. Choć pisane w różnych...
Ważkim nurtem pisarstwa Amosa Oza są eseje, w których zawarł on swoje szczególne doświadczenie wielokulturowe dziedzictwo, młodość wpisaną w pionierską...