Osiągnięcie szczęścia jest marzeniem każdego, a ci, którzy za nim dążą, wierzą w skuteczność swoich poszukiwań. O tym, JAK Kangur i Dziobak próbowali ZNALEŹĆ SZCZĘŚCIE opowiada mądra publikacja Wydawnictwa Adamada, zapraszając dzieci powyżej szóstego roku życia w niesamowitą podróż po szczęście.
Wszystko zaczęło się od melodii wprawiającej w zachwyt każdego słuchacza. Kangura i Dziobaka melodia ta również zauroczyła. Wyruszyli: Kangur w podskokach (czy rzeczywiście w pośpiechu można znaleźć szczęście?) a Dziobak – powoli i ostrożnie, uważnie rozglądając się wokół. Dokąd zaprowadzi ich droga wiodąca przez australijskie ścieżki, wyboje, zarośla, doliny i pustkowia, niesamowite rośliny oraz błyszczące kamienie? Kogo po drodze spotkają? I do jakich wniosków doprowadzi ich zdobyta podczas podróży mądrość?
Pouczające treści Asi Olejarczyk w połączeniu z prostymi ilustracjami Piotra Fąfrowicza bez wątpienia zaciekawią dzieci. Autorka, wkładając słowa życiowych mądrości w usta zwierząt, ukryła w nich prawdę o życiu oraz troskę o przyszłość dobrą i piękną. Dwaj główni bohaterowie – Kangur oraz Dziobak – to dwie przeplatające się historie, pokazujące dwa różne sposoby poszukiwania szczęścia. Nieprzypadkowe jest rozmieszczenie w tekście wyrazów zapisanych drukowanymi literami (tylko te, wybierane z całości – niczym skoki Kangura – pozwolą poznać jego chaotyczną drogę), natomiast czytając tekst w należytej kolejności, słowo za słowem, bez omijania lub wybierania zwrotów czy zdań, czytelnik przemierzy drogę wraz z Dziobakiem: spotka przyczajoną w zaroślach włochatą Lotopałankę, porozmawia z nielotnym Emu, uskoczy przed ostrymi zębami Diabła Tasmańskiego, przytuli Koalę, poświęci czas Pelikanowi, pośmieje się z kolorową Rzekotką, da się poprowadzić dzielnemu Psu Dingo. No i jeszcze zdradliwy Pyton, przy kryjówce którego spotkają się przyjaciele.
Książeczka JAK Kangur i Dziobak próbowali ZNALEŹĆ SZCZĘŚCIE jest lekturą wartościową. Skupiając się na wartości poszukiwanego przez wszystkich szczęścia, a równocześnie dając czytelnikowi możliwość wyboru (on sam zadecyduje, co dla niego jest najważniejsze), autorka dowartościowuje punkt widzenia rozważnego Dziobaka, dla którego szczęściem jest bliskość przyjaciół, rozmowy do późna i gwiazdy na niebie, Krzyż Południa widoczny z każdego miejsca w Australii, piękne widoki, chmury pędzące w szaleńczej pogoni po niebie, smaki do złudzenia przypominające „niebo w gębie”, dzielenie się z innymi (troskami również), śmiech aż do utraty tchu, a także świadomość, że jest się potrzebnym, wreszcie powiew wiatru przynoszącego z sobą melodię wprawiającą w zachwyt każdego słuchacza.
Opowiadając o poszukiwaniach prowadzonych z pełnym zaangażowaniem, o marzeniach, które – by się spełniły, wymagają poświęceń, o samotności, przyjaźni oraz wierności, o niezłomności, ciężkiej pracy, potrzebie akceptacji i wybaczania, lektura pobudza do refleksji oraz wzbogaca wiedzę o nowe wiadomości przyrodnicze. Twarda okładka, duży format, różnorodna czcionka i przejrzystość stron to dodatkowe atuty książeczki. Każdy, kto przewróci ostatnią kartkę, przekona się, że choć długa jest droga po szczęście, warto wybrać się w tę podróż. A jeżeli jeszcze, czytelniku, uśmiechniesz się – wtedy szczęście samo cię znajdzie.
Pewnie każdy przedszkolak choć raz zadał sobie albo swoim bliskim pytanie, jak to będzie w szkole. Ta książka w przystępny i niezwykle trafny sposób dotyka...
UWAGA! Ta książka bardzo nie chce być czytana! Będzie próbowała wszystkiego, by mały czytelnik nie przewracał kolejnych stron. Tylko dla wyjątkowo zawziętych dzieciaków!...