Recenzja książki: Jabłko

Recenzuje: Szczepanik

Czy wiesz, że ukrywanie swoich pragnień to obłuda? Superego zabija twoje id. A ty myślisz, że okłamujesz innych, udając tego „lepszego”, bo nieskażonego popędami. Naiwny. Sobie szkodzisz. So-bie. Oj ty, ty, ty. Dzieciątko przez całe życie. Niewinne takie. Nauczyłbyś się wreszcie krzyczeć na cały głos: „Figa z makiem! Mam was w nosie!”. Nadal, kotku, nie przyznajesz się do swych fantazji, do tarmoszącego cię pożądania? Do wy-uz-da-nia? Zapewniam, to się zmieni lada chwila…

 

Przeczytaj „Jabłko” Michela Fabera. To się dopiero zdziwisz, jak otwarci wobec siebie potrafią być ludzie! Co mówisz? Że jesteś otwarty i bardziej nie możesz? Dlaczego więc widzę to zakłopotanie w twoich oczach i policzki niezdrowo zarumienione (czyżby zawstydzenie?), gdy cytuję najbardziej prawdziwe ze zdań: „Trudno o coś bardziej niszczącego poczucie historycznej wagi niż pełny pęcherz”? Ach tak. Bo ty myślisz, że tylko bohaterowie fikcyjni, tacy choćby jak Gargantua, Pantagruel czy plejada witkiewiczowskich postaci, mogą sobie pozwolić na ujście swym emocjom, pofolgowanie zmysłom. To w tamto czy tamto w to – szyk zdania nieistotny. Ważne, że oboje wiemy o co chodzi.

 

Widzisz, jakie to proste? Pamiętaj tylko o estetyce. Rób wszystko ze smakiem. Ze sma-kiem. Bo widzisz, w „Jabłku” jest nie tylko gładkość, jest też finezja. I delikatność, i poczucie humoru. O wszystkim można mówić z wdziękiem, nawet o pomocnych bardzo i ratujących w każdej potrzebie pracownicach domu pani Castaway, potocznie zwanego publicznym. Koleżanki Sugar, tej ze „Szkarłatnego płatka i białego” oraz ona sama, jawią się przed tobą w pełnej krasie. Choć nie w bikini i z kolczykiem w pępku, a w gorsetach, kapeluszach i sukniach po kostki. Czasy wiktoriańskiej Anglii – kiedy to było? Nie wysilaj się nawet. Tak daleko twoja pamięć nie sięga. Ale uwierz, człowiek nie zmienił się od tamtej pory nic a nic. Ani troszeczkę. Ani tyci-tyci! Gdyby pan Szczur nie brał udziału w wojnie, nie wyglądałby w wieku dwudziestu lat jak staruszek, a Clara może by się w nim nawet zakochała. Bo najpierw liczy się to, co widzisz, a nie wnętrze. Wnętrze dopiero potem, choć kłamiesz, że jest na odwrót. A widzisz, jednak, niechętnie bo niechętnie, ale przyznajesz mi rację! Chcesz dowiedzieć się jeszcze więcej o swojej naturze? Ależ proszę bardzo! Autor przygotował dla ciebie nie jedną, a siedem opowieści. Przypowieści.

 

Nie myśl jednak, że „Jabłko” jest nieskazitelne w swej bezpruderyjności. Oj, zgrzyta, zgrzyta coś w nim bardzo. To tych kilka wyrazów, nie wiadomo dlaczego przez tłumacza użytych – grubiańskich, ciężkich. Wulgarnych, żeby tak konkretniej rzecz ująć w słowa (w słowo). Tego nie naśladuj, bo w łeb wezmą plany bycia wyrafinowanym w swym wyuzdaniu… yyy… chciałam powiedzieć: w ekspresji tego wszystkiego, co w tobie siedzi i domaga się uzewnętrznienia. Bądź tym, co w tobie, a nie wokół ciebie. Co w tobie, pytasz? Powtarzam więc: przeczytaj "Jabłko", a się dowiesz.

 

Anna Szczepanek

Kup książkę Jabłko

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Jabłko
Autor
Książka
Jabłko
Michel Faber
Inne książki autora
Księga Dziwnych Nowych Rzeczy
Michel Faber0
Okładka ksiązki - Księga Dziwnych Nowych Rzeczy

Największą radością i życiowym celem Petera - niegdyś narkomana i alkoholika, dziś pastora - jest głoszenie Ewangelii. Pragnienie to dzieli z ukochaną...

Ewangelia ognia
Michel Faber0
Okładka ksiązki - Ewangelia ognia

Niepozorny badacz kultury antycznej Theo Griepenkerl przypadkowo dokonuje w Iraku odkrycia, które może oznaczać dla świata rewolucję. Podczas wizyty w...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy