Grób Rybaka Pawła Lisickiego to relacja z szalenie interesującego śledztwa, prowadzonego w Rzymie od roku 1939, mającego doprowadzić do odkrycia miejsca pochówku Świętego Piotra. Relacja emocjonalna i mocno zaangażowana, ale przekonująca i oparta na solidnych źródłach.
Wszyscy chrześcijanie doskonale znają ten fragment Ewangelii wg św. Mateusza: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. Nie wszyscy jednak wiedzą, jak wielkie znaczenie mają te słowa w kontekście miejsca, znaczenia, roli Kościoła Katolickiego pośród wszystkich wyznań chrześcijańskich. Zgodnie z Tradycją Kościoła, Piotr miał być pierwszym biskupem Rzymu i nieprzerwana sukcesja kolejnych biskupów tego miasta ma świadczyć o prymacie Rzymu w Kościele powszechnym. Bardzo upraszczając: jeśli Piotr był pierwszym biskupem Rzymu, a kolejni papieże pozostają jego następcami, to właśnie ich głos powinien być szczególnie ważny, to właśnie oni zajmują szczególne miejsce w Kościele – nie tylko katolickim. Z uwagi na to, że kolejni papieże kontynuują dzieło Piotrowe, to właśnie rządzony przez nich Kościół Katolicki ma mieć prymat nad innymi wyznaniami chrześcijańskimi.
Dlatego właśnie – dowodzi Lisicki – działalność apostolska świętego Piotra w Rzymie jest tak często podważana przez przedstawicieli hiperkrytyki biblijnej, dlatego właśnie – zdaniem autora – spora część teologów, szczególnie protestanckich, zaprzecza, jakoby Piotr kiedykolwiek był w Rzymie. Działalność Piotra w Wiecznym Mieście i jego śmierć oraz pochówek w podziemiach watykańskiej bazyliki byłyby nie tylko wymowne w sensie symbolicznym. Miałyby także bardzo wyraźny wymiar polityczny i byłyby trudne do pogodzenia z dialogiem ekumenicznym. Opisując te kwestie, Lisicki daje się poznać jako zaangażowany publicysta.
Czy dysponujemy twardymi dowodami działalności apostolskiej Piotra w Rzymie? W postaci świadectw z I wieku po Chrystusie – nie. Świadectwa o męczeńskiej śmierci Piotra w cyrku Nerona zaczynają się pojawiać dopiero od końca II wieku n.e. i – siłą rzeczy – nie są to relacje bezpośrednie. Paweł Lisicki po zarysowaniu bardzo szerokiego kontekstu prezentuje kolejne argumenty mające świadczyć za pochowaniem Piotra w podziemiach bazyliki watykańskiej. Argumenty te – podkreśla autor – w przypadku jakiejkolwiek innej sprawy zostałyby uznane za przesądzające. Z uwagi na to, że sprawa dotyczy historii Kościoła i ma tak duże znaczenie polityczno-społeczne, wiele osób z zacietrzewieniem je odrzuca, nie da się ich bowiem pogodzić z obecnie panującą poprawnością polityczną. W swej argumentacji Lisicki jest rzeczowy, bardzo przekonujący i konsekwentny, choć zdarzają się w książce łatwe do zweryfikowania pomyłki (na przykład cesarz Domicjan panował w latach 81-96 n.e., a nie 83-96 n.e., jak czytamy w książce) i literówki, których nie wychwycono przy redakcji czy korekcie. Nie wpływają na wymowę publikacji, nie podważają argumentacji autora – należałoby je jednak wyeliminować przed kolejnym wydaniem książki.
Inna sprawa to odkrycia archeologiczne poczynione w toku śledztwa prowadzonego w Rzymie. Ich historia stanowiłaby materiał na fascynujący film dokumentalny. Lisicki opisuje kolejne etapy wykopalisk, a także tarcia pomiędzy jezuitą, o. Antoniem Ferruą, a prof. Margheritą Guarducci, która doprowadziła do przełomowych odkryć. Kulisy funkcjonowania watykańskich stronnictw to sprawy niemalże sensacyjne i czyta się o nich z ogromnym zainteresowaniem. Tym bardziej, że całość dopełniają fotografie przedstawiające „osoby dramatu” i prace wykopaliskowe, reprodukcje dzieł sztuki oraz dokumentów. Nie da się ukryć: Grób Rybaka jest książką pięknie wydaną.
Publikacja Pawła Lisickiego to więc znakomity reportaż historyczny, to fascynująca opowieść o archeologicznym śledztwie, o którym w mediach mówiono stanowczo zbyt mało. To pozycja ciekawa nie tylko dla osób wierzących, nie tylko dla katolików, ale też dla tych, których interesuje historyczna warstwa Pisma Świętego.