Recenzja książki: Fanklub bułeczek z rozmarynem, czyli ciąg dalszy toskańskich opowieści ze smakiem

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Kolejna książka z cyklu gdzie nam będzie lepiej niż w Toskanii urzeka kredowym papierem pięknymi zdjęciami i niemal pachnie opisywanymi potrawami. Tym razem Aleksandra Seghi, zakochana w tym regionie bez pamięci, zabiera czytelników do mniej znanych miejsc i pozwala skosztować mniej znanych potraw. Jesteśmy, co prawda, zaproszeni do Sieny, ale chodzimy bocznymi uliczkami. Autorka zabiera nas także na prowincję, do maleńkich miasteczek, gdzie odbywają się targi rękodzielnicze niemal w każdy weekend. Gdy ktoś zdolny i zaradny – znajdzie tu zajęcie i źródło dochodu. Każdy rozdział to kolejny krok w podróży. Kolejny przystanek, na którym koniecznie trzeba coś zjeść. A potrawy są wyjątkowo proste, przygotowane z podstawowych składników. Można zrobić je w domu. Pytanie tylko: czy będą smakować tak samo? Aleksandra Seghi częstuje nas przepisami, które aż pachną, zachęcając do jedzenia. A je się tu niemal wszystko, co rośnie, bo wszystko tu smakuje - od kasztanów po osty. Zachwycające jest to, że niezmiernie wyszukane (jak dla nas) potrawy można wyczarować z zaledwie trzech – czterech podstawowych składników. Mąka, oliwa, chleb, czosnek, woda, cukier...

 

Książka przypomina przewodnik turystyczny dla nieco zblazowanych turystów, którzy widzieli już wszelkie programowe atrakcje i teraz chcą czegoś więcej, coś, czego nie znajdą na typowych trasach. Ale zwiedzanie w towarzystwie Aleksandry Seghi wymaga czasu i cierpliwości, gdyż autorka oprowadza nas zaułkami, pokazuje miejsca mniej oczywiste, daje spróbować ciastek "spod lady", a potem proponuje ich samodzielne wykonanie, dzięki czemu lepiej można poznać istotę regionu. Pomaga przygotować samemu smaki Toskanii. Burczy w brzuchu podczas lektury, zdjęcia potęgują ten efekt, a opisy sprawiają, że przelicza się zasoby portfela i sprawdza ceny lot do Włoch.

 

To, czego jednak zabrakło w tej książce – to ludzie. Brakuje opowieści o nich, o ich życiu, trudach. Bez nich Toskania jawi się jako miejsce, w którym nikt nie musi naprawdę pracować, wystarczy, że dostanie od uprzejmego piekarza kawałek ciasta, popije aromatyczną kawą, na deser zbierze garść oliwek rosnących na drzewach przy drodze, a na kolację zje warzywa maczane w oliwie. Wszystko tu dzieje się w mocno zwolnionym tempie, podczas leniwych popołudni w kawiarni i spokojnych spacerów uliczkami w ślad za zapachami z licznych knajpek. Tak buduje się mit Toskanii jako raju dla zapracowanych, zagonionych Europejczyków.

Kup książkę Fanklub bułeczek z rozmarynem, czyli ciąg dalszy toskańskich opowieści ze smakiem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Fanklub bułeczek z rozmarynem, czyli ciąg dalszy toskańskich opowieści ze smakiem
Inne książki autora
To jest Italia!
Aleksandra Seghi0
Okładka ksiązki - To jest Italia!

Miasteczka pełne barw, skąpane w promieniach słońca. Starożytne zabytki, kilkusetletnie kamienice, ukwiecone balkony i okna. Znamy ten idylliczny obrazek...

Zielona Toskania
Aleksandra Seghi0
Okładka ksiązki - Zielona Toskania

"Zielona Toskania' to opowieść o życiu Polki, która od wielu lat mieszka, pracuje i wraz z włoskim mężem wychowuje córkę w toskańskim miasteczku...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy