Sekrety ego
Ego - termin wprowadzony do psychologii przez Freuda, określa się jako organizację procesów poznawczych na poziomie świadomym, stanowiącą pośrednią „warstwę” psychiki pomiędzy popędowym Id oraz normatywną nadbudową, czyli Superego. Reguluje ono całokształt wewnętrznych i zewnętrznych oddziaływań na osobowość, istniejąc zarówno na poziomie mentalnym, jak i cielesnym. Mentalnie każdy (bądź prawie każdy) ma nieco odmienną własną historię i postrzeganie samego siebie – jesteśmy matkami, kierownikami, jesteśmy chorzy bądź nieszczęśliwi. W momencie, kiedy zaczynami się z tymi określeniami (historiami) identyfikować, chwilowo tracimy kontakt z otaczającą nas rzeczywistością. Historie, w które zaczynamy wierzyć, wyznaczają sposób naszego postępowania i myślenia, zamykając nas w ciasnym świecie, będącym nie naszym życiem, ale wyobrażeniem o nim. Istnienie ego oznacza również przyjęcie przez ciało określonej świadomości somatycznej (dlatego są możliwe na przykład niezrozumiałe dla ludzi Zachodu samoistne uzdrowienia). Nasze myśli kształtują rzeczywistość, wpływają na ciało, czyniąc mu niejednokrotnie wielką krzywdę, a trzymając nas uparcie w przeszłości, bądź wybiegając w przyszłość, nie pozwalają nam żyć "tu i teraz", ciesząc się teraźniejszością.
O tym, jak odróżnić ten koncept „ja” od „ja” rzeczywistego, jak być wolnym i nie tylko przeżyć oświecenie, ale też pozostać na jego ścieżce zajmująco pisze Mateusz Grzesiak, międzynarodowy nauczyciel i trener, psycholog, autor licznych publikacji dotyczących rozwoju osobistego. Książka Ego-rcyzmy to podróż w głąb świadomości, bodziec do stawienia czoła swojej przeszłości i wydarzeniom, które podświadomie naznaczają nas na cale życie. Mimo, iż nie jest to lektura łatwa, wierzę, że wszystkie osoby zainteresowane samorozwojem znajdą tu odpowiedzi na wiele pytań i materiał, który przeprowadzi je przez proces zmian.
Ta książka jest opisem doświadczeń umysłu budzącego się do siebie samego, który odkrył już, że nie jest sobą, i dotknął natury pustki – pisze autor o swoim przewodniku dla każdego z naszych ego, zawierającym autentyczne historie ludzi pracujących nad sobą, z którymi każdy z nas może się identyfikować. To klucz od znalezienia odpowiedzi na nękające nas od lat pytania, to książka, która czytana uważnie – nie jak podręcznik akademicki, tylko aktywnie, włączając w lekturę również refleksję – może zmienić nasze życie. I w tym przypadku nie jest to pusty frazes, a autor nie obiecuje, że zmiany będą miały miejsce z dania na dzień. To raczej nieustający proces, ciągła obserwacja siebie i swoich działań, zachowanie uważności po to, by móc trwać w teraźniejszości i nie karmić naszych licznych ego lękami czy fałszywymi pragnieniami.
Książka została podzielona na rozdziały, z których każdy stanowi pewną całość. Dlatego też warto czytać ją krok po kroku, stopniowo zagłębiając się w świat naszego umysłu, poznając genezę ego, ucząc się identyfikować odczucie w ciele (tzw. core feeling) oraz core stories. Autor przedstawia także ego-rcyzmy jako metodologię, stanowiącą rozwinięcie koncepcji części wywodzącej się z teorii programowania neurolingwistycznego (NLP), według której każdy z nas ma tzw. części odpowiedzialne za realizowanie celów życiowych. Aby móc w pełni identyfikować swoje historie, konieczne jest również poznanie mechanizmów działania ego oraz mechanizmów obronnych, za pomocą których ego zapewnia sobie funkcjonowanie.
W tekst wplecione są fragmenty transkrytptów szkoleniowych i terapeutycznych, które pomagają zrozumieć opisywane przez autora mechanizmy działania naszej psychiki oraz zastosować analogiczny proces u siebie. Ego-rcyzmy to bowiem książka, która aż się prosi, by po przeczytaniu nie odkładać jej na półkę, tylko wejść z nią w głębszą relację, demaskując własne nawyki, historie oraz odkrywając źródło wszelkich problemów. Aby dzięki niej znaleźć prawdę o sobie, której nierzadko szukamy przez całe życie.
Każdy z nas sprzedaje w jakiś sposób siebie, za pomocą wizerunku, emocji, opowiadanych historii. Rodzic sprzedaje dziecku strategie radzenia sobie z rzeczywistością...
-…z racji ich biologii i potrzeb kobietom podobają się dominujący faceci. Kiedy go już zdobędą, by bronić się przed innymi samicami, samobójczo...