Nastoletnia Alice, Amerykanka, przyjeżdża z rodzicami do Paryża, gdzie znajduje się mieszkanie po zmarłej babci Alice – Chloe. Istnienie mieszkania – a właściwie luksusowego apartamentu w drogiej dzielnicy – jest sporym zaskoczeniem dla rodziny, bowiem babcia nigdy o nim nie wspominała. Wraz z otwarciem drzwi do zakurzonego, pełnego obrazów i zabytkowych mebli mieszkania rozpoczyna się podróż w przeszłość, do czasów II wojny światowej i okupacji hitlerowskiej, którą Chloe i jej tajemnicza siostra Adalyn przeżyły w Paryżu.
Alice, związana z babcią, znajduje w starej komodzie pamiętnik, który ma jej pokazać świat, jakiego już nie ma. A wraz z tym światem wyjaśnić, co się zdarzyło w życiu Chloe.
Sprawy okupacji i dramatycznych wyborów w okupowanym mieście są bardzo częstym tematem powieści historycznych. Tutaj do głosu dochodzi także sprawa francuskiego ruchu oporu i tematów dotyczących kolaboracji z wrogiem. Widzimy świat oczami nastolatki, która stara się przetrwać w trudnym świecie, podczas gdy jej rówieśnicy podejmują ryzykowną walkę z okupantem.
Jordyn Taylor skorzystała z żelaznych opcji, niezbędnych do konstruowania dobrej powieści historycznej. Mamy romans, mamy zagadkę, mamy zagrożenie, mamy wielkie wydarzenie historyczne i atrakcyjne tło. Trzy pierwsze opracowała zgodnie z regułami sztuki, dwie ostatnie uważam za niedopracowane. Pisząc powieść historyczną o II wojnie światowej, autorka ma do dyspozycji tak wiele materiału historycznego, że jest w stanie stworzyć/odtworzyć rzeczywistość w najmniejszych drobiazgach. Przenosząc akcję do Paryża, może dodatkowo oszołomić czytelnika pięknem/brzydotą miejsca, o którym napisano już chyba wszystko. W jednym i w drugim przypadku i wojna, i Paryż są jedynie scenografią, która nie uwodzi i nie oczarowuje. Dość zestawić Dziewczynę z Paryża z Wojną i pokojem Tołstoja, aby zobaczyć, że Taylor nie do końca wykorzystała walory miejsca i czasu, które mogły stworzyć doskonałe tło to przedstawianej zagadki. Nie stworzyły.
Dziewczyna z Paryża to powieść dla nastolatek. Ukazuje problemy, z którymi stykają się młode kobiety na całym świecie, w różnych okolicznościach. Nigdy nie brak im pasji i nigdy nie zabraknie im marzeń. Jeśli ktoś potrafi je odmalować, może zaprosić nas do świata, który poruszy i wywoła łzy, szczęścia lub smutku. A tej powieści zabrakło jednego i drugiego.