Zbrodnia doskonała
Nikomu z ludzi nie może się udać zbrodnia doskonała; potrafi jednak dokonać tego przypadek - pisał Władimir Nabokow. Przypadek może sprawić, że zapadnie niesłuszny wyrok, że zostanie posądzona niewinna osoba, że ofiara będzie tragiczną pomyłką niekompetentnych wykonawców zlecenia. Co będzie, kiedy połączymy te trzy czynniki? Otóż otrzymamy zbrodnię, za którą nie odpowie prawdziwy zbrodniarz, a – co więcej – będzie on spał spokojnie, świadomy, że już nic mu nie zagrozi, że tajemnicę zabierze do grobu.
Czy zbrodnia zarejestrowana przez Agnieszkę Krawczyk na kartach jej najnowszej powieści rzeczywiście jest dokonała? Czy istnieje choć cień szansy, by schwytać mordercę nastoletniej dziewczyny, czy też sprawa okryje się mrokiem niepamięci, a stróże prawa usatysfakcjonowani będą schwytaniem rzekomego sprawcy, który nie ma najmniejszego pojęcia o zabójstwie? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w fascynującym kryminale z politycznym akcentem w tle, w powieści, której akcji osadzona jest u schyłku lat 50-tych XX wieku. Dziewczyna z aniołem to opublikowana nakładem wydawnictwa SOL książka, która ujawnia talent autorki do budowania napięcia i snucia kryminalnej intrygi z nieodmiennie zaskakującym zakończeniem.
Wiosną 1959 roku Kraków żył trzema wydarzeniami – występami słynnej tancerki Josephine Baker, powodzią stulecia (…), oraz tajemniczą śmiercią Iwony Horn - pisze autorka, wprowadzając czytelników w bulwersujące fakty. Pikanterii morderstwu dodaje fakt, iż siedemnastolatka była córką stalinowskiego prokuratora, a włamanie do domu nie miało motywu rabunkowego. Zdziwienie budził również fakt, że przestępca zerwał dziewczynie z szyi medalion z wizerunkiem hiszpańskiej świętej, a jednak nie zabrał go ze sobą.
Kiedy do morderstwa przyznaje się niejaki Jacek Maliszko, brat słynnego „Partyzanta”, dowódcy oddziału leśnych z okolic Zakopanego, sprawa wydaje się rozwiązana. Urząd Bezpieczeństwa schwytał „Partyzanta” pod koniec lat czterdziestych, a oskarżycielem w procesie był... prokurator Horn. Po błyskawicznym procesie WiN-owiec został skazany na śmierć. Wydaje się zatem uzasadnione przypuszczenie, że Maliszko dokonał aktu zemsty w odwecie za brata, szczególnie że przekaz medialny kreuje go na zdegenerowanego szaleńca. Tyle tylko, że podejrzany faktycznie jest obłąkany i niezdolny do tak skrupulatnego zaplanowania morderstwa. Co więcej: jego zeznania kryją w sobie wiele niejasności i wskazują, że Maliszko nigdy nawet nie zbliżył się do mieszkania Hornów. Czy zatem chory psychicznie człowiek stał się kozłem ofiarnym? Jeśli to nie on jest winny morderstwa, to w takim razie kto za nie odpowiada?
Zagadkę tajemniczej śmierci nastolatki próbuje wyjaśnić zadurzony w niej kolega ze szkoły, Filip Dobrowolski. Wraz ze swoim przyjacielem, Adamem Miliczem, oraz przyjacielem swego ojca, weteranem wojny domowej w Hiszpanii, doktorem Jerzym Gruszewskim rozpoczyna on prywatne dochodzenie, które odsłania wstydliwe tajemnice rodziny Hornów i podwójne życie Iwony. Wstydliwe fakty dotyczą jej dość frywolnego zachowania, najwyraźniej bardzo bliskich kontaktów ze starszymi mężczyznami oraz… pornograficznych zdjęć.
Śledztwo zatacza coraz szersze kręgi, ujawniając nie tylko tajemnice przeszłości, w tym przysłowiowe „trupy w szafie”, ale i ciemne sprawki lokalnego fotografa, niejakiego Albina Zadurskiego, właściciela zakładu fotograficznego, którego zainteresowania i rodzaj działalności wykraczają dalece poza wykonywanie standardowych portretów. W miarę upływu czasu pojawia się coraz więcej wątpliwości co do motywów zbrodni, a także tożsamości potencjalnego zabójcy. Czy Iwonę zamordował wspólny kolega - Leon Mierzejewski, człowiek o psychopatycznych skłonnościach i fascynacji ciałami zmarłych, czy raczej odpowiedzialność ponosi Zadurski? A może na sprawę trzeba spojrzeć z szerszej perspektywy i nie ograniczać się do środowiska i znajomości Iwony? Jaki związek z bieżącymi wydarzeniami ma sekret, na straży którego stoi ojciec Filipa, a zarazem strażnik skarbu republikanów? Czy to dobra, które miały być gwarantem ratunku dla Republiki, a do których wiedzie seria znaków ukrytych w pewnych przedmiotach, są przyczyną morderstwa nastolatki? Biorąc pod uwagę fakt, iż dziewczyna miała na szyi wisior przedstawiający Świętą Leokadię, patronkę Hiszpanii, będący jedną ze wskazówek pozwalających zlokalizować skarb, wydaje się to wielce prawdopodobne.
Wątki mnożą się w zastraszającym tempie, na horyzoncie pojawia się coraz więcej podejrzanych, zaś zaginiecie sąsiada Filipa przekonuje młodych detektywów, że gra toczy się o wielką stawkę, zaś oni są na dobrym tropie. Czy jednak tajemnica zabójstwa Iwony zostanie odkryta?
Dziewczyna z aniołem stanowi doskonałą kompilację wątków i motywów, a zarazem pasjonującą zagadkę kryminalną, która nie pozwala odkryć zbyt wcześnie zakończenia. Fakt, iż w meandry historii wprowadza czytelników Filip, spoglądając na wydarzenia rozgrywające się w Krakowie z perspektywy wielu lat, tylko dodaje historii pikanterii. W samym zabójstwie i politycznych konotacjach możemy odnaleźć również echa setek niewyjaśnionych spraw. Spraw, o których prawdę znają tylko oprawcy…
W książce Agnieszki Krawczyk, poznamy historie Agaty Niemirskiej, która chce poznać prawdę o swojej przeszłości. Kim był jej ojciec? Dlaczego matka...
Trzeci tom bestsellerowej serii „Czary codzienności” Czasami wszystko musi się zagmatwać, by los mógł wreszcie wskazać właściwe rozwiązanie...