Ta poręczna, napisana prostym i jasnym językiem książka skierowana jest do wszystkich ludzi pragnących poprawić poczucie własnej wartości, niezależnie od płci, wieku, wykształcenia, zawodu i tak dalej. Autorka, Alison Waines, proponuje dość innowacyjną metodę pracy z sobą poprzez założenie i odpowiednie prowadzenie dziennika/pamiętnika. Dzięki wyrażaniu oraz nazywaniu emocji i problemów czytelnik będzie mógł rozpocząć pracę nad własnym charakterem, zachowaniem i życiem.
Autoterapeutyczny aspekt sztuki jest znany od dawna. Od jeszcze dawniejszych czasów znany jest dziennik jako pewien zbiór codziennych lub okresowych zapisków o intymnym charakterze. Pomysłem Alison Waines, angielskiej doradczyni psychologicznej, jest połączenie tych dwóch rzeczy i użycie dziennika jako narzędzia terapeutycznego. Dzięki książce "Dziennik poczucia własnej wartości" czytelnik będzie dysponował pewnym teoretycznym zapleczem pozwalającym na samodzielną pracę, kontrolę postępów i planowanie zmian.
Podstawowym celem prowadzenia dziennika w takiej formie, jaką proponuje Alison Waines, jest poprawa poczucia własnej wartości. Nie jest to akt momentalny ale długa i trudna droga a zapiski poczynione podczas niej stają się naszym świadectwem. To nie pisarski kunszt będzie przedmiotem szlifów czytelnika (a później także autora), lecz zdolność wsłuchiwania się w siebie, autoanalizy i odpowiedniego nazywania i ekspresji. Po tym przyjdzie czas na odpowiednie rozpracowanie problemu, dojście do jego - często niewidocznego od razu, ukrytego - źródła, a wreszcie zaplanowanie rozwiązania.
Wydaje się jednak że autorka odchodzi w swej pracy za daleko od tematu. Jest to zrozumiałe i do pewnego stopnia uzasadnione, gdyż chce ona przekazać nie tylko sam pomysł prowadzenia dziennika, jego wszystkie atuty oraz właściwy sposób uczynienia z niego narzędzia psychologicznej autoanalizy i rozwoju, ale także wskazać kierunek podążania przy rozmaitych problemach. Przez to książka staje się poradnikiem dotyczącym tego, jak przebudować swoje życie i reakcje tak, aby być czlowiekiem szczęśliwym, który nie tyle wolny jest od problemów, ale potrafi sobie z nimi poradzić. Niestety to odbiera jej indywidualny charakter, czyni ją podobną do bardzo wielu publikacji tego typu. Przy realizacji tak wielu zamierzeń autorka z czasem wydaje się zapominać o swoim pierwotnym pomyśle i coraz rzadziej wraca do idei dziennika.
Książka ma bardzo poradnikowy styl. Zawiera dużo wyliczeń, cytatów jakichś nieznanych, podobno autentycznych osób, które opowiadają o tym, w jak cudownie pozytywny sposób odmieniły swoje życie dzięki metodom autorski książki. Taki styl może razić bardziej wymagających, wyczulonych czytelników. Plusem jest natomiast odpowiednia dawka ćwiczeń praktycznych, z których czytelnik może wybierać. Reasumując: książka oparta na ciekawym pomyśle, od którego autorka niestety odchodzi coraz dalej, chcąc jej nadać bardziej uniwersalny wymiar.