Recenzja książki: Dziedziczka Cieni

Recenzuje: Heautoskop

"Dziedziczka Cieni" to drugi tom "Trylogii Czarnych Kamieni" Anne Bishop. Kontynuuje on historię zainicjowaną w "Córce Krwawych", zmienia nieznacznie styl samej powieści, jednak powiela większość rozwiązań swojej poprzedniczki.

Główną bohaterką całego cyklu jest Jaenelle. Nazywana czasem przez pozostałych bohaterów "żywym mitem" jest ona spełnieniem starej przepowiedni, według której na Terytoriach, po latach ucisku, niesprawiedliwości i terroru pojawi się Czarownica o niespotykanej sile. To właśnie ona dokonać ma przewrotu i w ten sposób przywrócić oczekiwany przez wszystkich ład i porządek. No, przynajmniej ład i porządek oczekiwany przez wszystkich uciśnionych i zagrożonych, bo - rzecz to całkiem normalna - uciskający wcale takich zmian nie pragną.

Jak w każdej przepowiedni, tak i tutaj jest pewne przemilczenie. Swego rodzaju drobny druczek dopisany na samym dole dokumentu, którego już nikt nie czyta aż nie jest za późno i staje się przed nieodwracalnymi konsekwencjami. Jaenelle rzeczywiście jest zapowiadaną czarownicą o wielkiej mocy, ale jednocześnie jest małą, zupełnie tej mocy nie świadomą, nie mówiąc o opanowaniu, siedmioletnią dziewczynką. "Trylogia Czarnych Kamieni" to zapis pojawienia się, rozwoju i stopniowego zdobywania siły i możliwości do wypełnienia przeznaczenia.

W drugiej części w dużej mierze towarzyszyć będziemy Jaenelle. Właściwie dopiero w tym tomie widać wyraźnie, że jest ona główną bohaterką. W "Córce Krwawych" potrafiła zniknąć na kilka rozdziałów. Mówiło się wprawdzie sporo o niej, ale zdecydowanie mniej przy niej. "Dziedziczka Cieni" nadrabia te zaległości. Jednocześnie na drugi plan odsunięty został Daemon Sadi, który był jedną z ulubionych postaci czytelników pierwszego tomu. Jego brak stara się autorka wynagrodzić dokładniejszym rysem brata Daemona, Lucivara, jak i obecnego na łamach obu książek ojca tej dwójki, Władcy Piekła, Saetana (szablonowość tych jak i innych imion oraz zamiłowanie Bishop do dyftongów, szczególnie w połączeniu, wydają mi się cokolwiek komiczne). Pod czujnym i doświadczonym okiem Saetana Jeanelle zdobywa szlify w Fachu (tak w książce określana jest magia) a zarazem rośnie i dojrzewa, co staje się często przyczyną strapień nauczyciela.

Specyficzną cechą pisarstwa Bishop, przynajmniej tego wczesnego, które po dekadzie dopiero oferuje się nam w Polsce, jest pewne pęknięcie między innowacyjnością świata kreowanego na kartach książek, a samym sposobem jego przedstawiania. Świat Czarnych Kamieni jest skomplikowany zarówno pod względem geograficznym, jak i polityczno-socjologicznym. Jednocześnie autorka poświęca bardzo niewiele miejsca na opisanie tego wszystkiego. Większość tekstu stanowią dialogi, książka jest przegadana. Przeplatają je niewielkie fragmenty o introwertycznym charakterze, to znaczy przedstawiające pewne psychiczne reakcje bohaterów na zastaną sytuację. One zaś mają sprawiać wrażenie głębi psychologicznej, choć w istocie są tylko prostym zabiegiem wcale nie tworzącym prozy psychologicznej. Mało tego: wydaje się, że szaleństwo jest powszechnie panującą w świecie Bishop kondycją psychiczną. Wprowadza ona nawet figurę "Krzywego Królestwa", która jest czymś pomiędzy miejscem, sposobem widzenia a oniryczną wizją - wszystko to napiętnowane szaleństwem (królestwo Foucaulta można by rzecz). Byłoby to całkiem ciekawe, gdyby nie stało się tak pospolite. Główna bohaterka cierpi od traum doznanych we wczesnym dzieciństwie, Saetan doprowadzany jest przez swoją uczennicę na skraj nerwowego załamania, jego syn Daemon wariuje z powodu informacji o śmierci Jaenelle (która jest nieprawdziwa i rozsyłana przez Saetana celem chronienia dziewczyny), Surreal opętana jest rządzą zemsty i głęboka traumą z dzieciństwa. Do tego wszyscy w powieści mają chorą ambicję i konstytutywny dla świata Bishop przerost superego.

"Dziedziczka cieni" uboższa jest w brutalne sceny i opisy na granicy pornografii, których trochę znalazło sie w poprzednim tomie. Dlatego miłośnicy tego typu literatury będą tym razem rozczarowani, choć pewne sceny wciąż kwalifikują ją jako książkę "tylko dla dorosłych".

Kup książkę Dziedziczka Cieni

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Dziedziczka Cieni
Autor
Książka
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy