Gdy czytelnik bierze do ręki powieść Abbie Taylor „Dziecko Emmy”, spodziewa się prawdopodobnie historii samotnej matki borykającej się z trudami wychowania dziecka. I nie myli się w tej materii, jednak autorka oprócz znakomitej obyczajowej warstwy powieści serwuje czytelnikowi znacznie lepsze rozwiązanie – uzupełnia książkę o wciągający wątek kryminalny. Abbie Taylor w swojej powieści ukazuje, jak w jednej chwili można stracić wszystko, co się kocha, a w dodatku nie móc udowodnić, że padło się ofiarą przestępstwa.
Młoda kobieta, Emma, samotnie wychowuje swojego trzynastomiesięcznego syna Ritchie’go. Pewnego dnia, obładowana zakupami, trzymając w jednej ręce wózek, a w drugiej – syna, Emma próbuje wejść do stojącego właśnie na stacji metra wagonu. Nie radząc sobie z ilością trzymanych przedmiotów, wsadza Ritchiego do metra, po czym z przerażeniem dostrzega, że drzwi wagonu zamykają się, a podziemny pociąg odjeżdża z jej dzieckiem. Emma zauważa jednak, że do chłopca zbliża się elegancka kobieta, która przez drzwi wagonu informuje matkę, że będzie czekać na nią z dzieckiem na kolejnej stacji. Tak też się dzieje. Kobieta zaprasza Emmę na kawę do pobliskiej kawiarni, a kiedy młoda matka wraca z toalety, zauważa, że tajemnicza nieznajoma zniknęła bez śladu, w dodatku zabierając ze sobą Ritchiego. Rozpoczyna się tragiczna i bolesna walka Emmy o odzyskanie dziecka. Jednak wszystko wskazuje na to, że kobieta z kawiarni rozpłynęła się w powietrzu.
„Dziecko Emmy” to powieść, która już od pierwszej strony przykuwa uwagę czytelnika. Bezowocna walka młodej matki o odzyskanie syna jest ukazana w sposób niezwykle wiarygodny. Wypadek, którego ofiarą stała się Emma, może bowiem przytrafić się każdemu. Bezradna kobieta szuka wszędzie wsparcia, jednak ogromne poświęcenie, z jakim opiekowała się dzieckiem sprawiło, że straciła kontakt z najbliższymi przyjaciółmi. Z drugiej strony – wypowiedziane niegdyś w gniewie słowa dotyczące zachowania Ritchie’go świadczą na niekorzyść matki. Coraz mniej osób wierzy w niewinność Emmy i prawdziwość jej opowieści o porwaniu syna.
Książka Abbie Taylor to także opowieść o wzajemnym zaufaniu, pomocy i życzliwości innych ludzi. Emma walczy nie tylko o odzyskanie syna, ale także z czasem, który z każdą minuta coraz bardziej oddala ją od dziecka. Pozorna nieuwaga staje się przyczyną ogromnego nieszczęścia i Emma zapłacić musi za nią ogromną cenę. Przypadkowo spotkany mężczyzna oferuje kobiecie bezinteresowną pomoc. Emma może mu zaufać albo dalej borykać się sama ze stojącym w miejscu śledztwem. Czy ma inne wyjście, niż powierzyć życie swojego dziecka obcemu człowiekowi?
Powieść Abbie Taylor to doskonały portret psychologiczny każdego z bohaterów. Czytelnik do głębi poznaje osobowość matki po stracie syna, a także charakter tajemniczej kobiety, która prawdopodobnie Ritchie’go uprowadziła. Autorka, opisując zachowanie bohaterów, dokonuje wspaniałej analizy balansowania na granicy szaleństwa. Czy Emma jest bliska utraty zmysłów z powodu nieprzynoszącego efektów śledztwa? A może to tajemnicza kobieta z dworca metra jest szalona, bowiem dopuściła się tak straszliwego czynu?
„Dziecko Emmy” to książka trzymająca w napięciu jak najlepszy thriller, równocześnie jednak wzruszająca i wyciskająca z oczu łzy. Czytelnik do ostatniej niemal strony nie może być pewien zakończenia. Wartka akcja, niespodziewane rozwiązania fabularne i pojawiający się w miarę postępu lektury nieoczywiści do bohaterowie – wszystko to sprawia, że powieść Abbie Taylor jest doskonałą książką dla wszystkich czytelników – bez względu na płeć.