Recenzja książki: Druga strona szczęścia

Recenzuje: cyrysia

Mówi się, że matka jest tylko jedna. Wyobraźmy sobie jednak, że kobieta rodzi dziecko i zostawia je na pastwę losu. Później maleństwo zyskuje przybraną mamę, która kocha je całym sercem. Niestety, nieoczekiwanie po kilku latach swoich rodzicielskich praw domagać się zaczyna biologiczna matka. Zaczyna się walka o opiekę. Powstaje dylemat: która z nich powinna wychowywać bezbronną istotę? Ta, która urodziła i ofiarowała jej geny, czy ta, która wychowała i pokochała dziecko jak własne? Wybór wydaje się prosty, jednak czy tak jest na pewno? Seré Prince Halverson w swojej debiutanckiej powieści Druga strona szczęścia pokazuje, czym tak naprawdę jest rodzina.

Dotychczasowe życie Elli Beene było wielkim pasmem rozczarowań. Pewnego dnia jej sytuacja ulega jednak diametralnej zmianie. Dziewczyna poznaje Joego Capozzi, młodego fotografa, ojca trzyletniej Annie i kilkumiesięcznego Zacha. Przy bliższym poznaniu dowiaduje się, że mężczyzna samotnie wychowuje swoje pociechy, ponieważ była żona, Paige, będąc w głębokiej depresji poporodowej, nie potrafiła sprostać rodzicielskim wyzwaniom. Elli od dawna marzyła o potomstwie, dlatego wspólnie z Joem całym sercem angażuje się w opiekę nad jego dziećmi. Sielanka nie trwa jednak długo. Po trzech latach ukochany małżonek nieoczekiwanie ginie w wypadku. Zrozpaczona wdowa musi od teraz sama radzić sobie ze wszystkimi trudnościami. To jednak nie koniec kłopotów. Pojawia się Paige, która ponownie chce brać czynny udział w życiu swoich dzieci. Zaczyna się dramatyczna walka o opiekę nad nimi. Jak zakończy się ta historia? Czy w tej sytuacji istnieje w ogóle dobre rozwiązanie?

Czasami życie potrafi pisać zaskakujące scenariusze. Najlepszym na to dowodem są perypetie Elli i jej najbliższych. Kobieta musiała stanąć przed wielkim dylematem moralnym. Wszystkie dowody wskazywały na to, że dzieci powinny pozostać pod jej opieką, lecz pewne informacje rzucają cień na całą sprawę. Tutaj nic nie jest jednoznaczne, nic jest wyłącznie czarne lub białe. To nie komiks z szarej gazety, tylko prawdziwe życie. Sposób postępowania obu matek nieustanie się zmienia wraz z rozwojem wydarzeń. Trudno jednoznacznie opowiedzieć się po jednej ze stron. Uwzględniając potrzeby wszystkich, nie da się podjąć konkretnych działań, jednocześnie przy tym nikogo nie raniąc. Autorka poruszyła bardzo trudny i bolesny temat, ale przedstawiała go w niezwykle subtelny, delikatny sposób. Trudno z dystansem patrzeć na krzywdę dzieci, które najpierw muszą radzić sobie ze śmiercią ojca, potem zaś - lawirować między dwiema ukochanymi osobami - "panią mamą" i mamusią. W niektórych momentach wzruszenie jest bardzo silne. Seré Prince Halverson pokazuje jednak, że z każdej, nawet pozornie patowej sytuacji, istnieje rozsądne wyjście. Jakie? O tym warto przekonać się podczas lektury.

Druga strona szczęścia to bardzo piękna, wzruszająca i mądra historia, która ukazuje problemy jak najbardziej rzeczywiste. Tu niemal każdy wątek niesie prawdziwą burzę emocji. Halverson stworzyła trudną i zarazem niebywale bliską życia powieść o złożoności kwestii macierzyństwa, o radzeniu sobie z żałobą, o podejmowaniu trudnych decyzji, o sile rodzinnych więzi i walce o własne szczęście. W prosty i rzeczowy sposób autorka uświadamia sprawy najważniejsze. Uświadamia, że...

(...) najprawdziwsze szczęście unosi się na powierzchni kryjącego się pod nim smutku. Wszyscy musimy się na nią przebić, wydając okrzyki naszych przodków, z ich DNA, kolorem oczu i bliznami. Z ich chwałą i wstydem. Wszystko to należy do nich i do nas. To druga strona radości.

Kup książkę Druga strona szczęścia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Druga strona szczęścia
Książka
Druga strona szczęścia
Sere Prince Halverson
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy