Recenzja książki: Czyste Szaleństwo

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Jeśli kryminał sprzedaje się w kilkunastu milionach egzemplarzy na całym świecie oraz przez długi czas utrzymuje się na szczytach list bestsellerów, można podejrzewać, że książka warta jest uwagi. „Czyste szaleństwo” Charlaine Harris to jedna z publikacji tworzących serię kryminalną o perypetiach Lily Bard. Wciągająca, nie wymagająca zbytniego umysłowego zaangażowania powieść Charlaine Harris to idealna lektura – zwłaszcza biorąc pod uwagę poręczny format książki – którą warto zabrać ze sobą na wakacje.

Na siłowni Body Time do późnych godzin wieczornych trenuje czarnoskóry Del Packard. Leżąc na ławeczce do podnoszenia ciężarów, rozmawia on przez moment ze swoim asekurantem. Gdy ten ma podać ćwiczącemu sztangę, umyślnie przesuwa ją o kilka centymetrów i upuszcza na szyję Dela. Kiedy ma pewność, że Del już nigdy z ławeczki nie wstanie, asekurant dyskretnie opuszcza siłownię. Następnego dnia rano, sprzątaczka i miłośniczka sztuk walki – Lily Bard – odnajduje zwłoki Dela. Sprawa śmierci Dela okazuje się tym dziwniejsza, że w ciągu dwóch wcześniejszych miesięcy w równie tajemniczy sposób zginęło dwóch innych mężczyzn. Sprawę bada miejscowa policja. Lily stara się nie mieszać w nie swoje sprawy, jednak sprzątając u ogromnej liczby mieszkańców Shakespeare, dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy. Dodatkowo zaczyna ją niepokoić tajemniczy, długowłosy mężczyzna, którego spotyka na każdym kroku.

„Czyste szaleństwo” to oprócz kryminału - wciągająca powieść obyczajowa. Śmierć Dela i dwóch innych mężczyzn schodzi na drugi plan, kiedy czytelnik zagłębia się w życie prywatne i uczuciowe głównej bohaterki. Lily Bard jest silną, wysportowaną kobietą o skomplikowanej przeszłości, która nade wszystko ceni sobie niezależność. Kiedy jej związek z trenerem karate, Marshallem, rozpada się, na scenę wkracza komendant policji. Lily nie darzy jednak mężczyzny uczuciem, traktuje go raczej jak przyjaciela. Oprócz tej dwójki w życiu Lily pojawi się jeszcze dwóch innych mężczyzn, którzy będą zabiegać o jej względy.

To swoiste połączenie kryminału i powieści obyczajowej sprawia, że czytelnik oprócz towarzyszącego zagadkowej śmierci Dela napięcia otrzymuje także serię nowinek i ploteczek unoszących się nad małym, prowincjonalnym, amerykańskim miasteczkiem. Charlaine Harris radzi sobie świetnie z dwoma obliczami swojej powieści. Wątek kryminalny jest napisany sprawnie, bez zbędnych szczegółów czy zawiłych intryg, część obyczajowa dostarcza czytelnikowi sporej dawki relaksu i - czasami - także dobrego humoru.

Autorka w „Czystym szaleństwie” zwraca uwagę czytelnika na bardzo istotny problem, widoczny szczególnie w niewielkich miasteczkach Stanów Zjednoczonych. Chodzi bowiem o problem dyskryminacji na tle rasowym, towarzyszącego jej okrucieństwa, tworzenia się mniejszości, a z czasem - pełnych nienawiści bojówek, w szeregi których wchodzą z jednej strony Afroamerykanie, a z drugiej - przedstawiciele rasy białej.

„Czyste szaleństwo” to książka, którą czytelnik pochłonie jednym tchem. Wartka fabuła, liczne zwroty akcji oraz ciekawi bohaterowie sprawiają, że kryminał Charlaine Harris jest książką, od której niezwykle trudno się oderwać. W skład serii kryminalnej o przygodach Lily Bard oprócz „Czystego szaleństwa” wchodzą także przetłumaczone już na język polski takie książki jak „Czysta jak łza” oraz „Czyste intencje”.