SZUKAJĄC SIEBIE
Mijając nieznajomego na ulicy oceniamy go po wyglądzie, układamy mu prosty życiorys, nie podejrzewając go o głębokie życie duchowe, gdyż takowe przypisujemy tylko sobie. Tymczasem każdy przedstawiciel ludzkiej rasy ma jakąś historię, ciągnie za sobą swoją przeszłość, buduje swoją indywidualną przyszłość. Swoje życie. A przecież pod maską żebraka, biznesmena czy sprzedawcy hamburgerów może kryć się osoba, której warto poświęcić powieść.
Może ona zacząć się tak: Na trzy lata przed wybuchem II wojny światowej tknięty przeczuciem nauczyciel matematyki w elitarnej męskiej szkole organizuje swojej rodzinie ucieczkę z ogarniętych nazizmem Niemiec do USA. Ju Es Ej ma być dla młodej rodziny ratunkiem, szansą na normalne życie. Młode małżeństwo z dwójką synów i trzecim dzieckiem w drodze przeprawia się przez Ocean. Jeszcze w nowojorskim porcie przychodzi na świat mała Rebeka. Dziecko choruje, rodzice starają się do niej zbytnio nie przywiązywać, jeśli dziecko i tak ma być skazane na śmierć. Rodzina Schwartów przybywa do małego miasteczka w stanie Nowy Jork, gdzie od władz miasta ojciec rodziny dostaje posadę grabarza, a cała rodzina zamieszka odtąd w małym domku przy cmentarzu. Woda z przycmentarnej studni będzie ich odtąd podtruwać, a wilgoć w domu będzie sprawiać, że wszyscy nie będą czuć się najlepiej. Tymczasowa sytuacja okazuje się sytuacją ostateczną. Mała Rebeka zostaje już na zawsze „córką grabarza”. I, jak się okazuje, będzie to skaza na całe jej późniejsze życie. Choć ojciec – były nauczyciel, a teraz grabarz – będzie twierdził: „urodziłaś się tutaj, więc nic ci nie zrobią.” W Europie wybucha wojna, złośliwe dzieciaki malują na cmentarzu swastyki, coraz częściej pada słowo „Żyd”.
Członkowie rodziny czują się wyobcowani, ale zamiast trzymać się razem, pielęgnować swoje obyczaje i tradycje, oddalają się od siebie. „American dream” okazał się dla nich koszmarem. Ojciec-grabarz zakazuje mówić i myśleć po niemiecku. Jego żona nie potrafi nauczyć się angielskiego, więc przestają ze sobą rozmawiać. Ojciec Rebeki z intelektualisty zamienia się w gbura obrażonego na świat i własne dzieci, nie ufa nikomu, a najmniej miejscowym, wszędzie przeczuwając nazistowski spisek przeciwko sobie. Aż w końcu dochodzi do tragedii. Po popełnieniu morderstwa na cmentarzu, grabarz zabija swoją żonę, mierzy do córki, ale w ostatniej chwili strzela sobie z dubeltówki w twarz. Na oczach córki. Dziewczynka zostaje sama. Bracia już dawno odeszli z domu. Lokalna społeczność roztacza nad nią swoją opiekę, była nauczycielka bierze ją do siebie i próbuje zrobić z nieufnego i wychowanego w atmosferze ateizmu dziecka, dobrą chrześcijankę. Dorastająca córka grabarza buntuje się, nienawidzi rodziców, którzy zginęli, nie ma nikogo. Jej pierwsza miłość zostaje jej mężem. Mają syna, którego kocha ponad wszystko i któremu wpaja wiedzę, której jej zabrakło. Jednak szybko okazuje się, że ukochany jest sadystą, znęcającym się nad nią i trzyletnim synkiem. Pewnej nocy Rebeka zdobywa się na odwagę i pomimo opuchniętej od mężowskich ciosów twarzy, zabiera dziecko i ucieka kierowana intuicją.
Wydawałoby się, że zwyczajne życie żony i matki, które zaczęła wieść Rebeka będzie jej ostateczną charakterystyką. Jednak córka grabarza rozpoczyna własną podróż w głąb powojennej Ameryki, by odnaleźć i określić swoją tożsamość. Nikt jej nigdy nie powiedział, kim tak naprawdę jest. A skoro nie mogła zaufać w tym temacie najbliższym, nie może też obcym, którzy próbują ją jakoś zaklasyfikować, jako żydówkę, cygankę, czy po prostu córkę grabarza. Zdumiewająca i doskonale napisana powieść o szukaniu własnego ja, o tym, że każdy ma swoją opowieść, której warto poświęcić czas.
Powieść pulsuje życiem, jest pisana spokojnym językiem, z dbałością o szczegóły, które może i zauważamy w codziennym życiu, ale nie przywiązujemy do nich wagi. Czyta się znakomicie, bo jest to jedna z tych książek, które wciągają do dna, mimo prostoty opowiadanej historii. Książka godna polecania. Autorka jest jedną z kandydatek do Nagrody Nobla.
Kiedy Luther Dunphy morduje lekarza wykonującego zabiegi przerywania ciąży w małym miasteczku na Środkowym Zachodzie Stanów Zjednoczonych, uważa, że działa...
Mama odeszła to książka szczera, intymna, wciągająca i bardzo osobista.Trzydziestojednoletnia Nikki Eaton – niezamężna, seksualnie wyzwolona i samodzielna...