Recenzja książki: City Girl. Kobieta która podbiła londyńską giełdę

Recenzuje: Sławomir Krempa

Czy kryzys ekonomiczny, z którym dziś przychodzi się światu borykać, miałby miejsce, gdyby na giełdowych parkietach pracowało mniej brutalnych "samców", skupionych na wypychaniu własnych portfeli i zaspokajaniu potrzeb swojego wielkiego "ego", a więcej kobiet takich jak Barbara Stcherbatcheff, traderka, jedna z niewielu dziewczyn, które podbiły londyńską giełdę? Pewnie tak, ale być może miałby on odmienne, mniej bolesne oblicze. Taki wniosek płynie z książki City girl - lektury obowiązkowej dla wszystkich, których kuszą wielkie pieniądze i emocje związane z pracą na największych giełdach świata. 

Autorka książki zyskała wielką popularność, gdy zaczęła publikować swoje felietony w "The London Paper". Opisywała w nich swoją drogę na londyńską giełdę - od posady jednej z szeregowych pracownic "back office", której codzienne wysiłki wydawały się nie mieć większego znaczenia i nie przenosiły szczególnych profitów, aż do sukcesów, jakie odnosiła jako traderka, obracając ogromnymi pieniędzmi. Droga ta to także temat książki City girl - opowieści skłaniającej do refleksji, szczególnie w dzisiejszych realiach rynkowych. 

Nie ma większego sensu streszczanie historii autorki, która zdobyła wykształcenie muzyczne, ale za wszelką cenę pragnęła osiągnąć sukces w karierze traderki. O wiele ważniejsze jest to, o czym naprawdę opowiada City girl. A opowiada o dziewczynie, która za wszelką cenę pragnie wejść do typowo "męskiego" świata. O czasie, kiedy nikt nie wierzył w to, że może ona odnieść w swej walce sukces. O morderczych tygodniach szkolenia, które wykańczały psychicznie i fizycznie. O czasach, gdy w firmach szampan lał się strumieniami, a traderzy zarabiali setki tysięcy funtów. I o nadejściu kryzysu, który psychicznie wykończył wielu jej kolegów z pracy, a ją samą skłonił do zmiany miejsca zatrudnienia. 

Jeśli ktokolwiek myślał, że "szklany sufit" jest charakterystyczny wyłącznie dla polskich realiów, powinien przeczytać City girl. Powinien dostrzec, jak narratorka opowieści jest traktowana przez każdego, komu ośmieli się opowiedzieć o swoich marzeniach. Powinien dowiedzieć się, jak duże wymagania stawiano jej w porównaniu na przykład z wymogami stawianymi jej kolegom-mężczyznom. Ale to książka również dla tych, którzy nie wierzą, że kobieta może sprawdzić się w zawodach uznawanych dotąd za typowo "męskie". Niektóre ze spostrzeżeń autorki mogłyby zmienić bardzo wiele - gdyby tylko ktoś postanowił w odpowiednich momentach ich wysłuchać. City girl to bowiem także opowieść o tym, jak wielki był rozdźwięk pomiędzy analitykami, pracującymi w tak zwanych "back office", a walczącymi na giełdzie traderami, którzy nie zwracali przesadnej uwagi na otoczenie gospodarcze i dane, do których przecież mogliby mieć dostęp. Skupiali się za to na dostarczeniu swojemu organizmowi adrenaliny, od której tak bardzo byli uzależnieni. 

City girl nie pozostawia złudzeń. Pokazuje realia życia traderów - wielkie pieniądze, emocje, adrenalinę, nocne zabawy w lokalach, użytki i całkowity brak zasad etycznych. Pokazuje też ich codzienną pracę, ale i cenę, jaką wielu z nich przyszło zapłacić za niewyobrażalne zarobki. Londyńskie "city" w opinii narratorki to nie raj. To piekło. Tylko, że bardzo niewielu pracujących w nim ludzi potrafiło to dostrzec. 

Stcherbatcheff pisze świetnie. Mimo, że porusza się w świecie giełdowych terminów, potrafi w przystępny sposób przybliżyć je czytelnikom, nawet tym, którzy nie mają wielkiego pojęcia o ekonomii. Potrafi pisać w sposób ogromnie atrakcyjny - jej książkę miejscami czyta się niemal jak thriller. Wydaje się, że miejscami jest wręcz ekshibicjonistycznie szczera - opisuje, jak równolegle do rozwoju kariery coraz bardziej rozpadało się jej życie prywatne. Wreszcie - skłania czytelnika do refleksji i momentami bardzo bolesnych dla samej autorki wniosków. 

City girl to wciągająca książka o londyńskiej giełdzie, o kobiecie, która potrafiła osiągnąć na niej sukces, ale też o kryzysie, który zmienił stan światowej gospodarki. To opowieść o takim jego obliczu, które niewielu tylko dane było poznać. Poruszająca, wnikliwa, diabelnie interesująca.  

Kup książkę City Girl. Kobieta która podbiła londyńską giełdę

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce City Girl. Kobieta która podbiła londyńską giełdę
Autor
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy