Recenzja książki: Cień gejszy

Recenzuje: natkawes

Nigdy nie przepadałam za twórczością polskich autorów. Zdarzali się jedynie czasami pisarze, którzy potrafili zachwycić mnie swoimi książkami. Ostatnio do tej listy dołączyła Anna Klejzerowicz. Jest ona autorką dwóch zbiorów opowiadań z cyklu „Złodziej dusz. Opowieści niesamowite” oraz powieści kryminalnych: „Sąd ostateczny”, „Ostatnią kartą jest Śmierć”, oraz licznych tekstów prasowych, beletrystycznych i publicystycznych. Klejzerowicz współpracowała z teatrem Atelier im. Agnieszki Osieckiej w Sopocie jako fotograf i redaktor publikacji teatralnych. W tym roku została wydana jej kolejna książka: „Cień gejszy”. Ta powieść wyjątkowo mnie urzekła.

 

Akcja rozpoczyna się w roku 1905 w Japonii. Mężczyzna zamordował małżeństwo i służącą. To, dlaczego zginęli i co ukryte jest w ich domu, na razie pozostaje tajemnicą. Po takim wstępie przenosimy się do współczesności. W Gdańsku zabito mężczyznę. Te dwie sprawy, jak się później okazuje, mają ze sobą wiele wspólnego. Głównym bohaterem powieści jest Emil Żądło. Pod znanego dziennikarza ktoś podszywa się na forach internetowych. Pozostawione wypowiedzi dotyczą japońskich drzeworytów. Zainteresowany sprawą Emil rozpoczyna rozwiązywać zagadkę, jednak jego małe śledztwo przeradza się w naprawdę poważną sprawę. Co łączy japońskie drzeworyty ze śmiercią kolejnych ludzi?

 

„Ludzie tylko z pozoru się różnią, a tak naprawdę to tylko forma, bo w głębi duszy wszyscy jesteśmy do siebie podobni.”

 

 

Książkę przeczytać można w parę godzin. Tajemnicze morderstwa sprawiają, że pragniemy jak najszybciej dowiedzieć się, kto jest za nie odpowiedzialny. Wartka akcja i intrygujące sprawy sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. „Cień gejszy” nie jest przewidywalny. Starałam się sama znaleźć zabójcę, ale okazało się to niemożliwe. Autorka napisała tę książkę w taki sposób, że do ostatnich stron trudno domyślić się, kto tak naprawdę jest odpowiedzialny za kolejne zbrodnie. Dodatkowym atutem książki jest to, że można się z niej wiele dowiedzieć o Japonii. Żona głównego bohatera przekazuje nam informacje o drzeworytach, gejszach i japońskich tradycjach. Koloryt tego kraju, wspaniale ukazany w książce, sprawi, że czytać ją będą z przyjemnością zarówno osoby interesujące się już wcześniej Japonią i jej kulturą, jak i te, które o kraju kwitnącej wiśni niewiele jeszcze wiedzą. Japonia ma w sobie wielki urok i „Cień gejszy” emanuje tą magiczną aurą.

 

„Cień gejszy” z pewnością wart jest przeczytania. Polecić warto tę książkę każdemu, nie tylko fanom kryminałów. Autorka wykonała solidną pracę i podczas lektury będziemy musieli naprawdę ją docenić. Spędziłam z tą książką miłe chwile i z chęcią zapoznałabym się z innymi powieściami Anny Klejzerowicz.

Kup książkę Cień gejszy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Cień gejszy
Książka
Cień gejszy
Klejzerowicz Anna
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy