Recenzja książki: Bractwo-piractwo. Przygoda matematyczna

Recenzuje: Karolina Mucha

Płyną, płyną w dal piraci,

płyną łysi i brodaci,

z warkoczami, kucykami…

Nie wierzycie? Sprawdźcie sami!

Jeden ma sukienkę w kwiaty,

drugi trochę jest garbaty,

trzeci nosi okulary.

Ten jest mały, a ten – stary!

W dodatku to nie są zwyczajni piraci! Nie zawsze pływali po morzach, mieszkali na tajemniczej wyspie i szukali skarbów. Wręcz przeciwnie: całkiem niedawno tworzyli „miejską” rodzinę, w której dorośli przez cały dzień siedzieli w pracy i wracali okropnie zmęczeni. A obecny kapitan i autor dziennika z podróży – dziadek Barnaba – był dyrektorem banku! 

Jak to się stało, że teraz wszyscy (i pradziad Demencjusz, i babcia, i mama z tatą, i Kaperek, i Fifinka, i papug Polinezjusz, i nawet ciotka Palpitacja) są piratami? Po prostu: pewnego dnia sprzedali mieszkanie, samochód, kupili okręt i wyruszyli na poszukiwanie swojej dzikiej wyspy. Znaleźli ją bardzo szybko. W dodatku wyspa okazała się idealna, bo czekało tam na nich mnóstwo przygód! I to przygód matematycznych!

Swymi przeżyciami bractwo piractwo dzieli się z czytelnikami. Każda króciutka bajeczka matematyczna czy fragment Dziennika kapitana Barnaby zawiera przynajmniej jedną zagadkę. Pytania – polecenia skrywają też towarzyszące ilustracjom wierszyki. Dzięki temu dzieci mogą policzyć dania serwowane podczas uczty powitalnej, złupione statki (ograbione m.in. z ładunku szczoteczek do zębów, ślimaków czy majtek w kratkę) oraz talerze stłuczone przez zmuszoną do zmywania ośmiornicę. Może zechcą też oszacować, ile prezentów przyniósł zakochany pradziad, nim kapryśna syrena pokazała mu język i uciekła z chichotem? Zapewne z przyjemnością przemierzą również morskie i wyspowe labirynty, a także wykonają rozmaite domalunki

Wbrew pozorom, rozwiązywanie zadań zawartych w Bractwie-piractwie nie wymaga szerokiej wiedzy matematycznej. Wręcz przeciwnie! Tak naprawdę wystarczy umieć liczyć do… 20. Książka adresowana jest bowiem głównie do matematycznych debiutantów (najstarszych przedszkolaków i najmłodszych uczniów), co – być może – zwiększa jeszcze jej wartość. Bo swobodnie żeglująca po oceanach wyobraźni Natalia Usenko, która wraz z ilustratorką, Elżbietą Kidacką, pozwala się unosić falom poczucia humoru daleko od Lądów Poważnych i Bardzo Realnych, pokazuje najmłodszym, że matematyka może stać się fascynującą przygodą. Trzeba tylko… zsumować ją z żartem. 

I koniecznie pomnożyć przez fantazję! 

Kup książkę Bractwo-piractwo. Przygoda matematyczna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Bractwo-piractwo. Przygoda matematyczna
Inne książki autora
Miś i przyjaciele. Misiowy deszcz
Natalia Usenko0
Okładka ksiązki - Miś i przyjaciele. Misiowy deszcz

Ilustrowana bajeczka dla najmłodszych Natalii Usenko. Barwne ilustracje i zabawne rymowanki zachwycą z pewnością każdego malca!...

Kubuś Puchatek. Wiosenne zabawy
Natalia Usenko0
Okładka ksiązki - Kubuś Puchatek. Wiosenne zabawy

Kto nie lubi się bawić? Bohaterowie książki doskonale wiedzą, że dzień bez zabawy to dzień stracony, chociaż czasem trudno wymyślić coś nowego. Od czego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy