Bitwa Nieśmiertelnych Arkadego Saulskiego to pełna dawnych legend, mitów i wierzeń opowieść osadzona w świecie mocno przypominającym dawną Japonię. To także iście epickie zwieńczenie cyklu Zapiski Stali, wypełnione dramatycznymi pojedynkami i scenami batalistycznymi.
Nippon stanął na krawędzi klęski. Porażki tak potężnej, jak nigdy dotąd. Mandukowie zalewają kraj w liczbie wielokrotnie przewyższającej siły Nipponu. Prowadzi ich Kotul – nowy chan, jeszcze bardziej niebezpieczny niż jego ojciec. Siły najeźdźców wzmacniają kolejni zdrajcy, przekonani, że walka z manducką nawałą jest bezcelowa. Wydaje się, że dla Nipponu nie ma już nadziei.
A jednak są tacy, którzy wciąż trwają. Na przykład załoga twierdzy Ten no Iwa – Niebiańskiej Skały. To właśnie tu zmierzają uciekinierzy z całego Nipponu. To tu przybywają wojownicy, gotowi do walki w obronie ojczyzny. Tu dotrze także Kentaro, znany z powieści Czerwony Lotos oraz Pani Cisza. Cóż jednak zdziałać może jeden Duch naprzeciw całej armii?
W swej najnowszej książki Arkady Saulski domyka wątki zarysowane w poprzednich częściach cyklu. Wszystkie one wiodą wprost do tytułowej Bitwy Nieśmiertelnych – epickiego starcia, którego losy śledzi się z wypiekami na twarzy. Ale i po drodze autor zgotował czytelnikom sporo niespodzianek. Akcja toczy się tu wartko, napięcie – wraz ze wzrostem stawki – również nieuchronnie rośnie. Nie sposób przejść obojętnie obok opisów walk na miecze oraz starć na dużo większą skalę. Nie to jednak jest największą siłą kolejnej książki Saulskiego.
Tą są zaś z pewnością pełnokrwiste postaci – i to z obu stron konfliktu. Obserwujemy przede wszystkim Kentaro, który niedawno, w Pani Ciszy, po raz kolejny poniósł klęskę. I tym razem nie udało mu się ochronić bliskich ani kolejnego pana, któremu przyrzekł służyć. Zgorzkniały, odciął się niemal od wszystkich, przekonany, że każdemu, kto się do niego zbliży, przynosi jedynie cierpienie i śmierć. Równocześnie jednak nie stracił nic ze swoich niezwykłych umiejętności. Wciąż jest lepszy w walce niż dziesiątki, może nawet setki zwyczajnych wojowników. Tylko czy wystarczy mu sił i motywacji, by stanąć do finałowego starcia?
Równie interesujące są postaci stojące na czele wojsk. To dwóch młodych mężczyzn, przedstawicieli zupełnie innych pokoleń niż te, które rozpętały tę wojnę. Po jednej stronie jest Toyotomi Hideyjoshi, ostatni prawdziwy daimyo Nipponu. Strateg niezwykły, mimo młodego wieku i niedoskonałości ciała. Po drugiej – chan Kotul. Człowiek, który wie, że siły nie mierzy się wyłącznie liczebnością wojsk. Że równie ważna jest znajomość przeciwnika, jego historii, kultury, strategii. Saulski nie demonizuje go, nie odczłowiecza. Pozwala czytelnikom lepiej go poznać, zrozumieć jego motywacje, może nawet… polubić? Przez to ostateczne starcie okazuje się jeszcze bardziej dramatyczne.
Bitwa Nieśmiertelnych to powieść, w której historia Japonii splata się z fikcją literacką. Ale to też książka osadzona jak żaden z dotychczasowych tomów cyklu w baśniach, legendach i wierzeniach ludów Wschodu. Nadają one światowi książek Saulskiego niezwykłej wiarygodności i wyjątkowego wymiaru, dopełniają je. Dzięki nim Zapiski Stali to cykl kompletny. Cykl udany jak mało który we współczesnej polskiej fantastyce.
Najlepszym wojownikiem jest ten, kto potrafi ocenić, z którego starcia wyjdzie zwycięsko, a z którego nie. Pożoga ogarnęła ziemię. Za armią Manduków zostaje...
En esta guerra no hay fronteras – w tej wojnie nie ma granic. Jako jedyny ocalały świadek wydarzeń na Marsie Kera Puławska ukrywa się na Ziemi,...