Obraz i Słowo
Współczesność wydaje się epoką dominacji obrazu, najczęściej zresztą ruchomego. Słowa nie mają dziś takiego znaczenia jak sposób ich wypowiadania: najlepiej pewny siebie, głośny, agresywny. Obrazy też coraz częściej bywają dosłowne, również w pewien sposób agresywne, pozbawione subtelności.
Obrazy zawsze towarzyszyły człowiekowi, a ludziom niepośmiennym pozwalały nieco więcej zrozumieć, zobaczyć, doświadczyć. Twórcom zaś lepiej wyrazić to, o czym mówiły słowa, bowiem często malowidła (i nie tylko one) bywały ich ilustracją. Tak też było (i jest) w przypadku obrazów o tematyce religijnej, zwłaszcza tych odwołujących się do treści zawartych w Biblii. Mają one pomagać lepiej zrozumieć słowa, pomagać wyobrazić je sobie, zwizualizować zawartą w nich treść.
W Muzeach Watykańskich – a tym terminem określa się liczne muzea i pomieszczenia, w których zgromadzono różnorakie wytwory ludzkiej działalności artystycznej – znajduje się wiele mniej lub bardziej cennych dzieł sztuki. W albumie Biblia w obrazach z Muzeów Watykańskich fotografie starannie wybranych spośród nich posłużyły do przybliżenia historii zbawienia, opowiedzianej na kartach Biblii. W książce przyjęto zasadę, że dziełom sztuki towarzyszą nie tyle opisy ich samych i ich twórców, co krótkie fragmenty biblijne bezpośrednio z nimi związane. Wydaje się to w tym przypadku dobrym pomysłem. Podziwiając reprodukcje obrazów, możemy jednocześnie obcować ze słowami, które były dla nich inspiracją.
Album składa się z dwóch części: Stary Testament i Nowy Testament. Liczba znajdujących się w rozmaitych zbiorach malowideł nawiązujących do Starego Testamentu jest mniejsza, mimo większej ilości tekstów tworzących tę część Biblii. Często zresztą ich ujęcie pokazuje, że w wielu z tych tekstów widziano zapowiedzi przyszłych wydarzeń, które ziściły się w czasach Chrystusa i zostały opisane w Nowym Testamencie. Można stwierdzić, że bardzo wiele z wydarzeń starotestamentowych silnie oddziaływało na wyobraźnię i wrażliwość twórców, by wspomnieć chociażby opis stworzenia świata, wędrówki do Ziemi Obiecanej, działalności starotestamentowych proroków. W Biblii w obrazach z Muzeów Watykańskich tekstom starotestamentowym poświęcono odpowiednio dużo miejsca i nie odczuwa się ich marginalizacji.
Biorąc do ręki Biblię w obrazach z Muzeów Watykańskich, możemy obcować z przemyślanym, starannie przygotowanym i elegancko wydanym albumem. Ze słowami Pisma Świętego, zilustrowanymi dziełami sztuki, na ogół obrazami, rzadziej – rzeźbami, arrasami czy jeszcze innymi formami artystycznego wyrazu. Sporą zaletą jest to, że zebrano je w jednym miejscu. Dostęp bowiem do wielu z nich może być utrudniony. Różne są ich style, daty powstania, wrażliwość twórców, ujęcie tematu – podobne pełne pasji jest za to czerpanie z bogactwa Biblii. Oszczędne użycie tekstów biblijnych pozwala mocniej skoncentrować się na reprodukcjach dzieł sztuki, na ich przesłaniu, wartości artystycznej, na treści. Możemy obcować z dziełami zarówno dobrze, jak i mniej znanych twórców. Pojawia się w albumie twórczość Michała Anioła, Carravagia, Fra Angelico, Rafaela, Cranacha. Zawarto w nim również wiele reprodukcji mniej znanych, trochę niesłusznie zapomnianych obrazów. Postawiono na odpowiedni ich dobór i urozmaicony styl. Teksty i ich ilustracje są przedstawione chronologicznie. Są – w jakimś stopniu – krótkim przeglądem całej Biblii. Tego, co w niej najważniejsze, co przez lata przykuwało uwagę twórców i co stanowi część kulturowego fundamentu świata zachodniego.