Recenzja książki: Aż do trzewi

Recenzuje: Izabela Mikrut

Książka Christy Wolf „Aż do trzewi” to jedna z tych powieści, do których chce się wracać. Jednokrotne czytanie nie pozwoli bowiem odkryć wszystkich sensów i znaczeń, zawartych w historii. Christa Wolf stworzyła opowieść trzymającą w napięciu, wciągającą i poruszającą. „Aż do trzewi” wpisuje się w cykl książek o walce ze straszną chorobą, o próbie pokonywania siebie i własnych słabości. Jednocześnie dotyka trudnych tematów, powraca do zdarzeń wojennych, poszukuje ważnych dla człowieka wartości, przedstawia dylematy moralne. Bohaterka, ciężko chora, leży w szpitalu. Kolejne tomografie i operacje wycieńczają jej organizm. W procesie leczenia nie pomaga również psychika – pełna zwątpień i załamań kobieta nie ma siły walczyć ze schorzeniem. Słabe ciało nie potrafi bronić się przed bakteriami, nie wspomaga lekarzy. Ci z kolei robią co mogą, by uratować pacjentkę. Opowieść prowadzi przez kolejne fazy choroby, momenty wahań i zwątpień, przeplatane chwilami nikłej nadziei, wiedzie przez kryzys i poddanie się, aż do procesu ozdrowieńczego. W tej na pozór banalnej i nieciekawej historii kryje się pretekst do rozważań nad ludzką egzystencją, nad sensem życia i granicami wytrzymałości człowieka. Pod maską choroby i szpitala schowana jest brutalna ocena obłudnego, fałszywego świata, rozrachunek z nieuczciwością i złem, a także rozczarowanie ideałami i marzeniami młodości. Historię poznajemy z przekazu bohaterki. W monologizowanej opowieści przeplatają się narracje pierwszo- i trzecioosobowa, zupełnie jakby autorka zwierzeń prezentowała raz swoje najgłębsze odczucia, to znów – próbowała ironicznie spoglądać na siebie. Czasami nabiera dystansu do swego umęczonego, pokiereszowanego ciała, by za chwilę wrócić do ujawniania własnych emocji i trafnych spostrzeżeń. Dni, spędzane na szpitalnym łóżku, sprzyjają przemyśleniom. Mózg (rozum?) bohaterki przymyka się na bodźce zewnętrzne, rejestruje wprawdzie bieżące wydarzenia, ale najważniejsze stają się retrospekcje, rozpamiętywanie minionych chwil, obrazów, scen. Wszystko, co przekazuje nam Christa Wolf, zostaje przefiltrowane przez postać schorowanej bohaterki. Patrzymy na świat oczami chorej, zrezygnowanej kobiety. Rozmowy z bliskimi, zachowanie lekarzy i pielęgniarek, informacje ze świata zewnętrznego, podlegają nowej, nieszablonowej ocenie. Odwróceniu ulega hierarchia wartości, zaczynamy postrzegać rzeczywistość zupełnie inaczej. Uwiarygodnieniu tych ocen sprzyja fakt oparcia opowieści na wątkach autobiograficznych. A także sposób przekazu. Obok wspomnianej już zmienności narracji, w historię wplatają się fragmenty dialogów, przekazywane i przekształcone przez bezsilną pacjentkę. Mieszają się charakterystyki osób, opisy pomieszczeń, wspomnienia, rozmowy, przemyślenia i sny. To świetnie uchwycony styl chorego człowieka, który raz wytęża wszystkie siły, by dowiedzieć się czegoś, to znowu popada w apatię i biernie poddaje się otoczeniu. Być może zresztą mówienie w trzeciej osobie o własnym zachowaniu wynika z dwóch punktów widzenia – z relacjonowania „na żywo” i wspominania tych odczuć po latach od pobytu w szpitalu. To nieważne. Najistotniejsza jest zdolność imitowania przepływu myśli chorego. Zaskakują obserwacje, które zdrowemu człowiekowi nie przyszłyby do głowy. Zadziwiające, jak choroba zmienia oceny i postrzeganie dawnych wydarzeń – osoba, która nie musi się już troszczyć o zachowanie pozorów, może zrezygnować z kłamstwa i obłudy, dokonuje powtórnej oceny przeszłości. Migotliwość zdarzeń, bezustanne przejścia od świata jawy do snu, oniryczność i rozbrat z dotychczasowymi nakazami – wszystko to sprawia, że książkę „Aż do trzewi” odczytywać można na wiele sposobów, z których każdy może być uzupełniany o nowe sensy. Historia Christy Wolf to wzruszająca opowieść. To poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, czym jest szczęście, dodający otuchy tekst o walce z chorobą, pokonywaniu własnych słabości, rozwiązaniach dylematów moralnych. To demaskacja obłudy, zła, kłamstwa i szokująca ocena rzeczywistości. Wszystko przekazane w oryginalny, zajmujący sposób.

Kup książkę Aż do trzewi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Aż do trzewi
Autor
Książka
Aż do trzewi
Christa Wolf
Inne książki autora
Wzorce dzieciństwa
Christa Wolf0
Okładka ksiązki - Wzorce dzieciństwa

Christę Wolf traktuje się dziś w Niemczech jako klasyka rodzimej literatury niemal na równi z należącymi do tego samego pokolenia Günterem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy