Ci, którzy poznali Ariola w poprzednich tomikach komiksowej serii, doskonale wiedzą, że lektura warta jest uwagi. Humor sytuacyjny, znakomicie dobrani bohaterowie oraz komiczna fabuła to elementy składowe ósmego tomu zwariowanych przygód sympatycznego osiołka i jego przyjaciół. Ariol. Do trzech osiołków sztuka to lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy chcą się dobrze bawić.
Każdy z dwunastu krótkich rozdziałów pokazuje, jak pomysłowy Ariol radził sobie w życiu. A że radził sobie doskonale, nie ulega najmniejszej nawet wątpliwości. Rozpoczął od cmentarza, gdzie szukał odpowiedzi na pytania egzystencjalne. I być może tylko mu się wydawało, że gonią go szkielety, a on je łapie na swoje magiczne lasso (udało się, szkielety go nie dogoniły). Kupił też kilka drobiazgów (ich liczba wprawdzie urosła tak, że wypełniły po brzegi sklepowy wózek, ale przecież wszystko może się kiedyś przydać). Odwiedził dentystę, jednak w końcu sam nadepnął swój ruszający się ząb. Przyjemnie spędził czas na przyjęciu urodzinowym. Z uwagą wsłuchiwał się (przynajmniej taki miał zamiar) w takty „Dziewczyny i pstrąga”, nie zachowując się przy tym jednak jak przystało na prawdziwego melomana. Przez Petulę miał trudności ze skupieniem się na lekcjach (dobrze że chociaż listek przeniósł jej z wiatrem buziaka). Spotkał się również z bogami Egiptu (egipscy bogowie mają głowy zwierząt – tak samo, jak bohaterowie książeczki), a także wziął udział w tajnej misji „Czysty brzeg” oraz w wielkim konkursie zamków z piasku.
W książeczce Ariol. Do trzech osiołków sztuka wydarzenia zostały przedstawione w sposób bardzo interesujący, więc młody czytelnik podczas lektury absolutnie się będzie nie nudził. Opowiadania są krótkie i tak zabawne, że nie można się od nich oderwać – Ariol, Ramono, Kwaks i Scysja nie zawiedli i tym razem. Przygoda goni przygodę, a wartka akcja gwarantuje doskonałą zabawę. Duet w składzie Emmanuel Guibert i Marc Boutavant podołał zadaniu: wywołujące uśmiech na twarzach dialogi i opisy w połączeniu z komiksowymi ilustracjami przypadną do gustu dzieciom od siódmego roku życia. Ten, kto sięgnie po lekturę, pozna zalety wspólnie spędzanego czasu oraz doceni wartość przyjaźni. Publikacja Wydawnictwa Adamada warta jest polecenia.
Ramono wysadza w powietrze tajną bazę łodzi podwodnych, Ariol dostaje tężca na podziemnym parkingu (o mało co), a Prośka nieprzepisowo używa cycków. Trzecia...
Ariol nie umie sikać i myśleć równocześnie, dziadek chrapaniem straszy komary, a Kwaks chciałby mieć ptasią grypę i pianino. Czwarta część zakręconych...