Jeśli góry – to Himalaje. Jeśli superbohater – to Superman. Idąc tropem takich skojarzeń, z pewnością jako synonim miłości i dobrej kuchni natychmiast wskażemy Paryż. Opowieść Stephanie Kate Strohm Apetyt na miłość – niesamowicie pozytywna, pełna cudownych aromatów, z kilkoma najpopularniejszymi zabytkami stolicy Francji w tle – od początku wciąga jak najsmaczniejszy posiłek i trudno się od niej oderwać, nie dojadłszy ostatnich, najdrobniejszych okruszków.
Rosie Radeke to nastolatka pochodząca z małego miasteczka w Ohio. Jej największą pasją jest pieczenie ciast i przygotowywanie słodkich deserów. Dziewczyna nie potrafi uwierzyć w uśmiech losu, gdy okazuje się, że dostała się do cieszącej się wielką sławą najlepszej szkoły kulinarnej w Paryżu.
Henry Yi, nastolatek, syn szefa kuchni jednej z restauracji w Chicago, również został przyjęty na roczny kurs gotowania do szkoły Denisa Laurenta. Henry i Rosie poznają się w samolocie i tam, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki (albo za sprawą interwencji pulchnego amorka) nastolatkowie wpadają sobie w oko. Wszystko zdaje się zmierzać w dobrym kierunku. Młodzi doskonale się rozumieją, dzielą wspólną pasję, jednak – jak pięknie określiła to autorka – „tańczą" wokół siebie zamiast raz a dobrze się zejść. Zadania nie ułatwia młodym Bodie Tal, syn jednego z kulinarnych celebrytów, również mocno zaangażowany w promocję własnego wizerunku, ale też wyraźnie zainteresowany Rosie, a także narastające szkolne problemy nastolatków. Gotowanie i nauka obowiązkowych przedmiotów to spory bagaż, który udźwignąć muszą Rosie i Henry oraz ich przyjaciele.
Tym, co wyróżnia Apetyt na miłość spośród tysięcy powieści kierowanych do nastolatków, nie jest – wbrew pozorom – mocno zarysowany wątek kulinarny, ale ogromna dawka pozytywnych emocji i bohaterowie, którzy już od samego początku wzbudzają sympatię czytelników. Koniecznie trzeba wspomnieć o Rosie, dziewczynie obdarzonej wielkimi pokładami empatii, sympatycznej nastolatce, która gotowa jest nieść pomoc wszystkim, którzy tylko jej na to pozwolą. Henry'ego polubimy za jego nieporadność: jest zainteresowany Rosie, ale nigdy nie potrafi znaleźć dobrego momentu, by z nią porozmawiać, zawsze coś lub ktoś staje mu na drodze. Ta jedyna w swoim rodzaju nieudolność dodaje Henry'emu niezaprzeczalnego uroku, ale też sprawia, że chłopak wiecznie czuje się przegrany, odtrącony i bezustannie „na drugiej pozycji". Rewelacyjny jest Hampus, współlokator Henry'ego, chłopak pochodzący ze Szwecji i z ogromnym zapałem chłonący wszystko co paryskie, ale z uwagi na otaczających go przyjaciół także amerykańskie. Sam z równą przyjemnością dzieli się swoimi doświadczeniami i pomysłami, serwując towarzyszom opowieści o Szwecji z pierwszej ręki. Trudno nie wspomnieć także o Yumi mającej japońskie korzenie – dziewczynie pewnej siebie, bezkompromisowej, mówiącej to, co myśli, ale przy tym szalenie bystrej i inteligentnej.
Apetyt na miłość to opowieść o fascynacji gotowaniem, miłości do jedzenia i filozofii jaką wyznają najlepsi kucharze. O tym, że przyrządzanie posiłków służy czemuś więcej niż tylko zaspokajaniu apetytu. To wielki hołd oddany celebrowaniu wspólnych posiłków, gotowaniu dla ukochanych osób, dzieleniu się doświadczeniami i poznawaniu nowych smaków. Smaków nie tylko Paryża z jego świetnym pieczywem – brioszkami, bagietkami czy croissantami – naleśnikami czy też wytrawnymi specjałami, ale także smaków Azji – za sprawą Yumi i Henry'ego, Indii – za sprawą Priyi czy też specjałów Szwecji – dzięki Hampusowi.
Książka Stephanie Kate Strohm to również opowieść o rodzącej się dopiero, pierwszej, wypełnionej niewiadomymi, a przez to nieco naiwnej miłości. To historia o dorastaniu, o przechodzeniu z wieku nastoletniego w ten bardziej dojrzały, o odkrywaniu siebie i uczeniu się bycia z drugim człowiekiem. Rosie i Henry krążą wokół siebie, ich relacja pełna jest niedomówień, sekretów wynikających ze skrępowania, a nawet ze wstydu, przez co kładzie się cieniem na rodzącym się uczuciu. Dopiero szczera rozmowa, zaufanie sobie nawzajem sprawia, że młodzi gotowi są na podjęcie odpowiedzialności za siebie nawzajem i budowanie wspaniałej, pełnej dobrych niespodzianek relacji.
Apetyt na miłość czyta się bardzo szybko, obserwując kulinarne wyzwania młodych kucharzy podczas ich szkolnych zajęć, ich fascynację odkrywaniem smaków Paryża oraz rozwój uczuć nastolatków. Autorka wplata też w powieść drobne intrygi, mające na celu zrównoważenie gorzką nutą słodyczy opisywanej historii. Nie bójmy się jednak. Paryż, miłość i doskonała kuchnia to połączenie idealne. Wiemy, że wszystko musi dobrze się skończyć.