Mariusz Szczygieł zebrał w 20 latach nowej Polski w reportażach… teksty 22 autorów. Są to między innymi: Wojciech Tochman, Włodzimierz Nowak, Ewa Winnicka, Marcin Kołodziejczyk, Wojciech Bojanowski, Lidia Ostałowska, Jacek Hugo-Bader i, oczywiście, sam Mariusz Szczygieł, od którego pochodziły pomysł, układ i komentarze.
Antologia zawiera 27 reportaży. Dotyczą one przemian i nowych możliwości, jakie dała Polakom zmiana ustroju politycznego w 1989 roku. Teksty dotykają również problemów, jakie się wówczas pojawiły, ponieważ nie wszystkie aspekty wolności wykorzystaliśmy w sposób pozytywny. Nie znajdziemy jednak tutaj polityki, lecz samo życie. A jednak w ogromnej mierze to właśnie decyzje polityczne wpływają na życie przeciętnego obywatela, na jego jakość. Wiele tekstów wręcz szokuje, otwierając czytelnikowi oczy na problemy społeczeństwa. Często zdarza się, iż wiemy wprawdzie, że problem istnieje, a jednak nie zdajemy sobie sprawy, jaka jest jego głębia, skala, ponieważ media nie mówią o takich sprawach. Autorzy pozwalają odbiorcy spojrzeć na zagadnienie, zgłębiając wszystkie jego tajniki. W wielu tekstach poruszane są zagadnienia kontrowersyjne. Tematyka książki dotyka między innymi: przemytu narkotyków (w bardzo niebezpieczny sposób), „gimbazy”, sterydów na siłowni, Amway’a, lansu, disco polo, parków handlowych, wyjazdów do pracy za granicę, aborcji, życia prywatnego księży.
Książka ukazuje ogrom zjawisk i zmian. Powinna być wartościową lekturą głównie dla młodych ludzi, którzy nie pamiętają (a nawet nie mają prawa pamiętać z racji roku urodzenia) czasów komunizmu i z tego względu nie mają porównania wobec poprzedniego ustroju i ówczesnych warunków życia obywatela.
Dobry reportaż powinien w możliwie głęboki sposób przedstawić zagadnienia, nie tylko opisać zdarzenie czy sytuację, lecz i ukazać temat z różnych punktów widzenia. Najlepiej, gdy mówi o sprawach ważnych. W 20 latach nowej Polski w reportażach… przeważają właśnie takie teksty. Są bardzo dobre, niektóre wręcz wybitne, jeśli można tak powiedzieć o krótkiej formie literackiej. Zdarzają się również teksty ogromnie szokujące.
Niestety, bywają też reportaże tendencyjne, na które nadmiernie rzutują poglądy autora. Mamy tu na przykład przedstawienie w tekście jednego tylko człowieka - „homofoba” jako nieprzystosowanego do życia społecznego mężczyzny, wypowiadającego w większości idiotyzmy. Można odnieść wrażenie, że idea tego tekstu jest taka: Zobaczcie: ludzie, którzy nie popierają ruchu na rzecz homoseksualistów, to idioci. Jednak treści, z którymi się nie zgadzamy przydają się choćby po to, by kształtować wobec nich własne kontrargumenty. Za tematykę, dokonany wybór tekstów należy się jednak Mariuszowi Szczygłowi wielkie uznanie.
"Po co wymyślono Czechów?" pyta Mariusz Szczygieł i odpowiada: "Żeby wprowadzić Polaków w dobry nastrój". Reporter "Gazety Wyborczej", czechofil, autor...
Ze wstępu autora: \"Marzyła mi się książka o moim ulubionym kraju bez napinania się. Żeby nie musiała odzwierciedlać, obiektywizować, syntetyzować. Jestem...